gdy większość aspektów tych ceremonii określić można jako tortury i wywoływanie wstydu i strachu.
flak jak więzień, który śpiąc na łóżku z desek, może przez lata marzyć o sprężynowym tapczanie, a gdy wyjdzie z więzienia przekonuje się, że zasnąć potrafi już tylko na deskach, podobnie źle odżywione ludy, gdy trafią w okolice zapewniające im lepsze pożywienie, mogą w dalszym ciągu wybierać mniej pożywne i pierwotnie mniej im przypadające do smaku jedzenie, którym karmiono je od dzieciństwa. ^Wydaje się, że w ogóle . gatunek ludzki dużo silniej przywiązuje się do tej kulturowej identyczności,” którą wpojono mu poprzez cierpienie, niż do tejT^którS"wiąże się z przyjemnością' i rozkoszą^ DziecT które wzrosły w szczęśliwych i dostatnich domach, czują się bardziej pewne siebie i lepiej dostosowują się do nowych okoliczności, niż dzieci, których wczesne doświadczenia wiązały się z lękiem i przykrościami. Poczucie tożsamości kulturowej (umacniane przez karę i groźbę totalnego odrzucenia iwykazuje zadziwiającą wprost trwałość. Poczucie tożsamości narodowej, które narodziło się w cierpieniach i w gotowości do wyrzeczeń, w dumie z wcześniejszych bohaterskich cierpień przodków, wykazuje nadzwyczajną trwałość nawet na obczyźnie, w warunkach, o których by można sądzić, że przyczyniać się będą do jego zatraty. Znaczna liczba nadzwyczaj trwałych społeczności żydowskich czy ormiańskich wykazała nieugięte poczucie tożsamości narodowej poprzez setki lat prześladowań i wygna-nia.
Mimo wszystko modelem postfiguratywnej kultury jest wyizolowana kultura prymitywna, kultura, w której jedynie nietrwała pamięć jej członków przechowuje fakty z przeszłości. Wśród ludów nie umiejących pisać nie ma książek, leżących cicho na półce, które mogłyby wykazać fałsz prób rewizji historycznej przeszłości. Nieme kamienie, nawet jeśli ukształtowano je w postacie, jeśli świadczą o jakichś przeszłych sytuacjach, łatwo można dopasować do niemal każdej zrewidowanej wersji przeszłego świata. Genealogowie nie muszą się obawiać kompromitującej konfrontacji z dokumentami, kondensują historię i zacierają granice między światem mitycznym, a przeszłością. „Juliusz Cezar każdemu mieszkańcowi tej wsi dał pracę przy budowie drogi”. „Na początku była nicość”. Trwałym i niezwykle funkcjonalnym sposobem dostosowywania się prymitywnych ludzi jest zacieranie pamięci o przeszłości i zachowywanie jedynie takiej-wersji'wydarzeń^ która przyczynia się" dó podkreślenia " wybranych aspektów sytuacji teraźniejszej. Nawet u najbardziej przywiązanych do swej historii ludów pojawia się często przekonanie, że ich mała grupa pochodzi dokładnie z tego miejsca, w którym obecnie żyje.
W oparciu o wiedzę o takich właśnie społeczeństwach, antropologowie zbudowali używane do dziś pojęcie kultury. Pozorna stabilność i poczucie trwania bez jakiejkolwiek zmiany charakteryzujące te kultury zostały przeniesione na ogólny wzorzec kultury, a następnie przejęte od antropologów przez innych badaczy, którzy nie będąc antropologami, pragnęli wykorzystać pojęcie kultury dla zinterpre-
51