wstęp
miesięczny cykl opłat oraz łącza i kable, które materialnie łączą nasze telefony [...] Kino obejmuje wszystko od perforacji na krawędziach taśmy filmowej po szeroko rozpowszechnioną świadomość możliwości poczekania i obejrzenia »filmów« w domu na wideo. Protokoły są też dalekie od stabilności”21. Moja książka będzie miała więcej do powiedzenia o zmianie protokołów, przez które produkujemy i konsumujemy media, niż o technologicznych wymiarach zmiany medialnej.
Znaczna część współczesnego dyskursu o konwergencji zaczyna się i kończy tym, co nazywam „mitem czarnej skrzynki”. Wcześniej czy później - głosi teza - wszystkie treści medialne będą trafiać do naszych salonów poprzez pojedynczą czarną skrzynkę (lub - w scenariuszu mobilnym - poprzez czarne skrzynki, które będziemy nosić ze sobą, gdziekolwiek pójdziemy). Gdyby ludzie podczas medialnej ekstrawagancji w Nowym Orleanie mieli tylko zastanawiać się, która czarna skrzynka uzyska dominację, wszyscy mogliby robić rozsądne inwestycje w przyszłość. Jednak część tego, co sprawia, że idea czarnej skrzynki jest pomyłką, to fakt, że ogranicza ona przemianę medialną do zmiany technologicznej i odsuwa na margines analizowane tu przez nas poziomy kultury.
Nie wiem, jak u was, ale w moim salonie widzę coraz więcej czarnych skrzynek. Jest tu mój magnetowid, cyfrowy tuner kablówki, odtwarzacz DVD (Digital Versatile Disc), nagrywarka cyfrowa, system nagłośnieniowy, dw'ie konsole do gier, nie wspominając o wielkim stosie kaset wideo, płyt DVD i CD, kartridżów z grami i kontrolerów', chwiejących się na moim telewizorze i leżących obok. (Zdecydowanie kwalifikuję się do kategorii pierwszego odbiorcy, jednak większość amerykańskich gospodarstw' domowych już ma albo wkrótce będzie miała swój własny stos czarnych skrzynek). Plątanina kabli znajdujących się pomiędzy mną a moim centrum „domowej rozrywki” ilustruje stopień niekompatybilności i dysfunk-cjonalności pomiędzy różnymi technologiami mediów. A wielu z moich studentów z MIT nosi ze sobą wńele czarnych skrzynek - laptopy, telefony komórkowe, iPody, GameBoye, handheldy BlackBerry, co tylko chcecie.
Jak wyjaśniła w raporcie z 2002 roku firma Cheskin Research, „Stara idea konwergencji zakładała, że wszystkie urządzenia miałyby konwergo-wać w jedno centralne urządzenie robiące dla nas wszystko (a la uniwersalny pilot). To, co widzimy dzisiaj, to dywergencja sprzętu przy konwergencji treści [...] Twoje potrzeby i oczekiwania zwdązane z pocztą elektroniczną są inne, w zależności od tego, czy jesteś w domu, pracy, szkole, komunikacji miejskiej, na lotnisku itd., a te różne urządzenia są tak zaprojektowane, by odpowiadać tweim potrzebom dostępu do treści w zależności od tego, gdzie się znajdujesz - od twojego kontekstu sytuacyjnego”22. Zmiany idące wr stronę coraz bardziej wyspecjalizowanych urządzeń medialnych koegzystują z tendencją tworzenia sprzętu o coraz szerszych możliwościach. Możemy obserwować mnożenie się czarnych skrzynek jako objaw
21
yy
I,. Gitclman, op. cic.
Cheskin Research, Designing Digital Expeńencesfor Youtlh „Market Insighrs Series”. jesień 2002, s. 8-0.