rozdział pierwszy
46
i inni dawali na ich temat, jakie aluzje się pojawiły? W końcu zacznie się pojawiać więcej tropów. Kawałki zaczną nabierać sensu. Puzzle zaczną się układać w całość. Dużo można się dowiedzieć w ten sposób, ZANIM rozpocznie się show”. Ale ChillOne skierował wysiłki spojlerów w inną stronę. Wszystkie siły zostały zmobilizowane, by udowodnić lub obalić jego teorie i nikt nie zastanawiał się nad niczym innym. Z czasem informacje ChillOne rozeszły się wśród kolejnych forów internetowych i list dyskusyjnych, aż w końcu, gdziekolwiek się obejrzałeś, mogłeś się natknąć na opinie o jego prawdomówności niezależnie od tego, czy chciałeś mieć kontakt ze społecznością spojlerów, czy nie. Nie można było zamieścić alternatywnej teorii bez narażenia się na oskarżenia o działanie przeczące temu, co grupa już „wiedziała” od ChillOne.
Prawie natychmiast sceptycy z list dyskusyjnych zaczęli się organizować, bo w tym wszystkim było coś podejrzanego. Wyglądało to zbyt dobrze, by mogło być prawdziwie.
Nie chodzi o co, że ta historia „dużo" znaczy, ale ile razy dostaliśmy sprawdzone spojle-ry o uczestnikach od kogoś, kto przez przypadek znalazł się w miejscu kręcenia programu? Chyba wszystko ma kiedyś swój pierwszy raz.
Oczywiście wciąż jest możliwe, że ChillOne to MB, który uwiarygodnia się, podsuwając nam dobre informacje z kilkudniowym wyprzedzeniem tylko po to, by potem walnąć nam złą sugestię na temat F414.
MB jest zdecydowanie takim typem osoby, która nakłoni swoich pachołków do produkowania fałszywych spojlerów podczas przerw na lunch.
Wpisy utrzymane w tym tonie pojawiały się przez resztę sezonu. Spojlowranie to proces zbudowany na antagonizmie - rywalizacji między fanami i producentami, gdzie jedna grupa chce położyć łapy na informacjach, które druga stara się ochronić. Spojlowranie jest oparte na antagonizmie tak jak proces sądowy', w trakcie którego jesteśmy prześw iadczeni, że w natłoku różnorodnych informacji objawi się w końcu jakaś ostateczna prawda. Taki system działa najlepiej, gdy ludzie sprawdzają każde twierdzenie, które się pojawia, nie ufając niczemu ot tak. Jak wyjaśnia jeden ze sceptyków: „Ludzie mający wątpliwości powinni być witani z otwartymi ramionami, a nie z pogardą. Na dłuższą metę to pomaga wszystkim. Jeżeli zaczynam drążyć w czymś, co wygląda nieprzekonująco, to albo staje się to bardziej skonkretyzowane (zwycięstwo dla ciebie) lub staje się jeszcze bardziej niepewne (zwycięstwo dla mnie). Takie niekonkretne tematy
14
Finałowej czwórki (przyp. tłum).