Zasługą teoretyków dysonansu poznawczego jest zwrócenie uwagi na to, iż takie oceny różnoimienne mają (w pewnych warunkach i w różnym u różnych ludzi stopniu) tendencję do ujednolicenia, do tego, aby całość obrazu przedmiotu postawy była ze względu na swój ładunek afektywny jednolita.
Warto tu wyróżnić jeszcze inny typ „niespójności” obrazu postawy, związany bardziej z jej komponentem behawioralnym. Oto bywa tak, iż jedne sądy o przedmiocie postawy skłaniałyby nas do jednego rodzaju zachowań wobec niego, gdy inne sądy — do zachowań wobec tamtych przeciwnych. Nie muszą to być bynajmniej sądy wzajemnie sprzeczne. Wiedza o tym, że papierosy są szkodliwe, skłaniałaby nas do niepalenia — przekonanie, iż palenie uchodzi za „atrybut męskości” — do palenia. Silna atrakcyjność seksualna partnera skłaniać nas może do stałego związku z nim, wiedza o tym, iż jest on skrajnym egoistą — do unikania tego związku. Ponieważ nie sposób zarazem palić i nie palić, żenić i nie żenić się, dwa niesprzeczne sądy stają się punktem wyjścia do silnego konfliktu motywacyjnego. Konflikt taki mógłby być rozwiązany na drodze racjonalnej przez rozważenie, który z dwóch motywów uznajemy za silniejszy lub którą z dwóch przesłanek do działania uznajemy za bardziej ważką. Jednakże wiemy, iż wielu ludzi rozwiązuje go na drodze represji jednego z motywów, przy czym skuteczną formą takiej represji będzie zaprzeczenie wiarygodności jednego z dwóch „sprzecznych” sądów. Liczne eksperymenty nad „postdecyzyjną redukcją dysonansu” ujawniają, iż nader często występuje ten właśnie mechanizm likwidacji konfliktu motywacyjnego. Wydaje mi się, iż warto ten typ uzyskiwania postaw psychologicznie spójnych w sensie dyspozycji behawioralnych jak też, mechanizmy dążenia do spójnej oceny przedmiotu postawy wyraźnie odróżnić od takich sytuacji, gdzie na drodze logicznego myślenia eliminujemy jeden z dwóch sądów logicznie sprzecznych.
Widzenie różnic między logicznymi sprzecznościami a afek-tywnymi niespójnościami w ramach poznawczego komponentu postawy jest istotne jeszcze z jednego względu. Jak się wydaje, różne czynniki postawotwórcze są odpowiedzialne za dążenie do „zgodności” w przypadku mechanizmów jednej i drugiej kategorii. Dążenie do logicznej spójności postawy jest zapewne wy-
47