Herb Drzewica
Herb Szeliga
mniej jednak hipoteza St. Orzechowskiego nie była całkiem bezpodstawna.
Pewna część godeł z tematami przedstawiającymi żjawiska natury powstała prawdopodobnie z dawnych znaków własnościowo—rozpoznawczych podobnie jak herb Pobóg (podkowa z krzyżem na barku), którego pierwowzorem był uszczerbiony pierścień z krzyżem. Uderzające podobieństwo takich herbów jak Cholewa. Ostoja. Przegonią, Czewoja nie jest zapewne przypadkowe - dwie półkoliste kreski czy połupierśdenie mogły dać początek klamrom Cholewy, księżycom Ostoi i Przegonii czy podkowom Czewoi.
Herb Szeliga według licznych źródeł ma przedstawiać „na księżycu złotym takiż krzyż łaciński”, natomiast w herbarzu Złotego Runa zamiast księżyca występuje po ł u pierścień srebrny (barkiem w dół) nad którym krzyż równoramienny tejże barwy. W drugiej wersji Szeliga jest niemal identyczny z herbem Ratułd -w polu czerwonym ze środka połupierścienia złotego barkiem w dół - takiż krzyż łaciński w słup.
Jeśli hipotetycznie przyjąć, że oba rody pieczętujące się tymi herbami pochodzą z jednego pnia (od wspólnego antenata), to można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że Ratułd jest godłem starszym, formą przejściową między znakiem kreskowym a postacią w pełni przedmiotową jaka występuje w herbie Szeliga.
Podobne zbieżności występują w herbach Stumberg (Kotwica) i Radzie (kotwica między dwoma gwiazdami), którym pieczętował się prawdziwy Kmicic (Samuel). Oba te herby mają odmiany: z jedną gwiazdą, z księżycem i gwiazdą itp. Długosz wymienia je w Klejnotach oddzielnie, jako dwa odrębne herby. Natomiast Paprocki podając genezę herbu Radzie mówi o Kotwicy jako o jego odmianie, choć wszystko wskazuje na to, że jest akurat odwrotnie.
Herb Stumbergów przedstawiający nietypowe dla heraldyki polskiej godło — w polu czerwonym kotwicę srebrną, jest pochodzenia zachodniego (wg niektórych źródeł przybył do nas z Niemiec) i występuje już na pieczęciach w latach 1305-1310. W takim razie należy przyjąć, że Radzie jest późniejszą odmianą Kotwicy (Stumberga), powstałą już na gruncie polskim i nią właśnie pieczętuje się rodzina Kmiciców na Litwie, osiadła w XVII wieku w Orszańskiem (odmiana z jedną gwiazdą u głowicy).
Inny stary herb Kownia przedstawia trzy miecze w wachlarz, ale jedna z odmian ma u podstawy pierścień a druga księżyc. Duże luki w materiale sfragistycznym. brak pieczęci (m.in. herbów Cielątkowa i Drzewica) oraz niezbyt precyzyjne opisy w zapiskach sądowych nie pozwalają, chociażby pobieżnie, prześledzić ewolucji tych herbów. Wydaje się jednak, że występujący w najstarszych godłach połupierścień wykazywał tendencję do przekształcania się w sierp księżyca, przedstawiony najczęściej jako nów rogami do góry .
Trudno dziś ustalić, jaki wpływ miała heraldyka zachodnia na pojawianie się tego typu tematów w herbach polskich. Wydaje się jednak mało prawdopodobne aby XIV-wieczna Leliwa zapoczątkowała modę czy też dała początek innym, tak jak rzekomo od Jastrzębca miały się wywodzić wszystkie godła z podkowami, co sugerował Długosz. Wiele motywów zaczerpnięto zapewne bezpośrednio z astrologii, której przemożnego wpływu na życie człowieka w średniowieczu nie powinno się bagatelizować.
Jan Długosz opisując w Rocznikach pod rokiem 1109 misję komesa Skarbka blazonuje jego herb (Abdank) jako: „trzy jednakowe krzywizny tworzące gwiazdę zwaną przez astronomów Kasjopeją”. Tym tropem poszedł zapewne znany przedwojenny etnograf. Bolesław Namysłowski, który zauważył w niektórych herbach zbieżność z symbolami planet czy znakami zodiaku np. herb Wadwicz (dwie ryby) przypomina gwiaz-