196 mnomnsKJ wvnoi: pism
ciurr. 3\ Tą drogą Idąc, którą nam starożytność pierwej określiła, nie możemy mieć nagany i jest jakaś powaga i poszanowanie nadane dawnym pismom i autorom tak dalece, że się zda być lekkością jakiekolwiek onych zganienie. Tuk nam ten słuszny respekt przeciwko dawniej szym rozumom jeszcze pierwsze lata prawie jak z ręł do reki podnły. żeśmy im winni jakieś poszanowanie i owszem J> naśladowanie. A nie tylko my, ludzie wieku naszego, nie dawni — dawniejszych jeszcze koclwli i naśladowali.
Kato. wielki i mądry filozof **. lubo sam silę pisma i przestróg światu zostawił, przecie jednak sam tuk się kochał w księdze Platona, że go zawsze nosił przy sobie, ale nawet i naśladował w stylu Jako każdy, porównawszy obndwa onych pisma, przyznać może. A nawet świadczą historyje, że po one*j przegranej z JilliuDzemi domowej potrzebie41. pierwej aniżeli się sam zabił, tedy Platanową książkę o nieśmiertelności dusze41 długo w noc czyta! t nasycić się nią nie mógł. A na koniec, już się przebiwszy żelazem, niemal aż do skonu życia czytał ją.
Juliusz cesarz tak ulubił byl sobie Homera greckiego. >o przy tuk wielkim rozumie i dowcipie, który sam miał, nie wstydał się go uczyć na pamięć i nawet przy wojennych zabawach mm się bawić, i kiedy raz w potrzebie nieszczęściem przyszło mu wpław przez wielką jednę rzekę płynąć, tedy wyjąwszy 43 Homera aby się
=• ju\ offinum „tult odwdzięczamy nic za otrzymaną
M i ou's:r«M — u mnveL
*“ Kato Mlo<ia:v — meuRięti co charakteru llzymianin, republikanin t wyznawca filozofii stoickiej, po klczcc Pompcjuara w wojnie x Cezarem w r. 4d przebił się własnym ml cerom " potrzeba — wojno. c — mowa o dialogu Pintnno Fcdnn.
n wyjąwtzy — lok w autografie; w plerwodr. I wyd. n»^_ urrłątrjry był nie zamaczał4\ jedną ręką z wody wyniesioną trzymał go, a drugą kontentowai sic: tylko płynąć — równo z szablą poważając go sobie. I dlatego słusznie wziął był sobie za emblema u księgę tegoż Homera, u no nim Szablę golą położoną, przydawszy to Icmma: Ex utro-<[uc Caesar 10 — jakoby chcąc rzec, że równo mleczem, jako ł piórem kładł się być sławnym ‘T.
Stąd tedy łacno poznać, że dobry styl nte może być. chyba przykładem 1 2 3§ dawniejszych, 1 ten jest najlepszy, który dobremu najpodobniejszy. Nic nie mamy sami z siebie i dawniejsze pisma ?ą nam zwierciadłem ł wizerunkiem teraźniejszych, z nich pochop bierzemy. z nich się uczemy. słowa do słowa stosując podobieństwem, energią, która się po polsku jakąś piśmienną żywością, raczej plórn każdego duszą nazwać może. sens tak miarkując, że ani krótkością, ani rozwlek ością oddalić się powinien od przedsięwziętego stylu, ale w równej mierze nie pożyczanymi słowy, ale własnymi swymi idzie torem autora tego. którego nnśladuje. Jeśli poważny — poważnie, jeśli zwięzły — zwięźle, jeśli obfity — obficie, jeżeli łagodny — łagodnie, jeśli śmiały — śmiele. A to idzie wedle upodobania i przyrodzenia dowcipu każdego człowieka; jaki mn geni-jusz albo humor'"2, taki i styl lubi Nie może się tedy
•2 zamaczał — tak w autotfr.; w pterwodr. zamazał.
•2 emblema — tu. godło.
*• Iłmmit — tu: hasło; rr ntrogue Caerar — „tnk w Jednym. Juk w drugim powiać Cezara2'.
ł klaiti r. ię bpć stawnym — sta WIJ SWOją zakładał.
utc może być, chyba przykładem — w sensie nie można sobie inaczej dobrego irtylu wyobrazić jak tylko ten, który się na antycznych pisarzach wzoruje: chyba tu w znncicniu: jok tylko.
•» prnluł:, humor — wyrazy, użyto tu w znaczeniu odmiennym od dzisicliaeEo; jeszcze w tcrminoloRłl wvpółczesnc,| nn Zachodzie niejednoznacznie używane, tu w polszczyzn2; zdaje sic po raz pierwszy w takim znaczeniu wprowadzone