przeciętny uczestnik powszechnego, pospolitego ruszenia.
W ten sposób ponownie doszło w Europie do utożsamienia ciężkozbrojnego kawalerzysty z zamożnym posiadaczem dóbr ziemskich, do utworzenia owej „warstwy wojowników stanowiącej elitę społeczeństwa feudalnego wieków średnich”, o której mówi Wielka encyklopedia powszechna. Uzupełniając zawarte w niej określenia, możemy powiedzieć, że za rycerza, przynajmniej w średniowieczu, należałoby uważać zawodowego wojownika pełniącego z racji użytkowania dóbr ziemskich służbę konno i w pełnym uzbrojeniu i zaliczającego się z tejże samej racji do uprzywilejowanej klasy w ramach feudalnej społeczności europejskiej. Nie od rzeczy będzie dodać, że w zasadzie rycerz nie uprawiał swej ziemi osobiście, własnymi rękami. Przeszkadzały mu w tym stosunkowo znaczne rozmiary włości, a także częsta konieczność wyruszania na wyprawy wojenne. Musiał bezpośrednio lub pośrednio korzystać z pracy uzależnionych od siebie chłopów.
Nie brak wyjątków od tak zarysowanej reguły. Jeśli się przyjrzeć bliżej, można dostrzec w średniowiecznej Europie różne kategorie wojowników, którzy pod względem zaopatrzenia w środki walki, a także pod względem roli, jaką odgrywali w szeregach wojsk, nie różnili się od typowych rycerzy — feudałów, nie należąc bynamniej do owej klasy wielkich posiadaczy ziemskich lub należąc do niej w stopniu niepełnym.
Przegląd stosunków polskich, nawet uproszczony i pobieżny, dostarcza dobrej ilustracji tego stanu rzeczy. Wiemy, że nasi pierwsi historyczni władcy z rodu zwanego później Piastami dysponowali silną i sprawną formacją wojskową. którą nazywamy „drużyną”. Według Ibrahima ibn Jakuba, żydowskiego kupca z muzułmańskiej wówczas Hiszpanii, który podróżu-
13