n (105)

n (105)



160

trwały pobyt w Polsce wielu posłów świadczy, żc restrykcji tej nie stosowano w praktyce zbyt ściśle. Zdarzało się jednak, że poseł, ostrzeżony o upływie ustawowego terminu, na wszelki wypadek przenosił się do klasztoru1.

Dość doktrynersko brzmi wypowiedź Vattela, że poseł zachowuje przywileje „aż do powrotu do swego władcy, któremu winien zdać sprawę ze swej misji”2. Teza to nierealna o tyle, że rozciąga zobowiązanie władcy przyjmującego na sferę, na którą nie może on mieć wpływu. Chodzi tu już nie o czasowy, a o terytorialny zasięg immunitetu. To zaś całkiem inne zagadnienie.

KWESTIA MIEJSCA

Przywileje przysługują posłowi w każdym razie w kraju, w którym jest akredyto-wany^Równie bezspornie nie przysługują mu w kraju wysyłającym. Pytanie nato-miaŚtTczy rozciągają się w jakimś stopniu na kraje trzecie?

Niektórzy z wczesnych autorów rozstrzygają ten problem pozytywnie. Bernard du Rosier twierdzi, że „jakimkolwiek ambasadorom”, również wysłanym przez nieprzyjaciół, przysługuje „bezpieczeństwo drogi” wobec „wszystkich ludów, narodów i królestw”, że nie należy im czynić w podróży przeszkód, a kto by je czynił, gwałci „sojusz rodzaju ludzkiego i prawo wszystkich narodów”3. Niemniej kategorycznie wypowiada się Villadiego, a z autorów nieco późniejszych Kirchner i Zuniga4.

Praktyka świadczy jednak, że już w czasie, gdy głoszono takie opinie, na „bezpieczeństwo”, czasem, co prawda, i więcej — na uroczyste przyjęcie, mogli liczyć tylko posłowie krajów zaprzyjaźnionych5. Pozycja innych była bardzo niep^ynałT6. Bywali molestowani, więzieni, władca wysyłający musiał ich wykupywać. Na Wschodzie wręcz nie byli pewni życia. Bezpieczeństwo zapewniała tylko salwafi>vąrtlia7._ Rozsądny poseł podejmował wszelkie środki ostrożności. Tak więc w r. 1474 posłowie weneccy do Moskwy i Persji, mający przejechać przez Polskę, poprosili o pozwolenie przejazdu, a złożywszy królowi kosztowne dary otrzymali eskortę, która czuwała nad nimi w podróży8.

Głośnym echem rozległo się zabicie w r. 1541 w czasie przejazdu przez terytorium mediolańskie, od 1535 należące do Hiszpanii, dwóch ambasadorów francus.

kich: Antoniego de Rincon i Cezara Fregoso, z których jeden wracał ze Stambułu, drugi — z Wenecji. Bezpośrednio odpowiedzialny był gubernator Mediolanu137, ale winę przypisywano w dużej mierze samemu Karolowi V9 10 11.

Omawiają ten wypadek — czasem jako jedyny lub niemal jedyny nowożytny — nawet autorzy zasadniczo ograniczający się do przykładów antycznych. Zabójstwo wywołało oburzenie w całej Europie. Autorzy, pozostający w kręgu wpływów habsburskich, podejmują więc obronę cesarza i jego gubernatora139. ^Wywodzą, że nie nja powszechnie obowiązującej zasady prawnej, która by nakazywała przyznawać posłowi jakiekolwiek"nrz\7wileic_wj^    WTcaidym razie uprzywilejowa

nego traktowania nic może oczekiwać poseł jadący w misji wobec suwerena terytorium tranzytowego „nieprzyjaznej”, zwłaszcza gdy nie ujawnia swojego charakteru lub brak mu zezwolenia na przejazd.    p^c'oMiniti r^ITrrTn jako nie-

odzowny warunek uprzywilejowanego traktowania w tranzycie wysuwają zresztą, i konkręian.przepisy wydane właśnie Rgcz    V, byc może’w związku z tą gło

śną ^sprawą12.

Autorzy po stronie habsburskiej nie zaangażowani, a także późniejsi, dla których sprawa dwu nieszczęsnych ambasadorów Franciszka I dawno straciła posmak aktualności, też zresztą nic opowiadają się kategorycznie za immunitetem. Albo mu przeczą13, albo przedstawiają sprawę jako sporną14, albo uzależniają immunitet od uzyskania zgody na przejazd15, albo wreszcie — i ten pogląd z czasem się upowszechnia — uważają, że prawo nie żąda uprzywilejowania, ale przemawiałaby za nim kurtuazja16 17.

Wypadków zaś nieuprzejmego, nawet brutalnego traktowania posła w czasie przejazdu nie brakło i nadal15.

1

Wypadek taki przytacza Lengnich, IV, X, § 6 (wg wyd. I miał on miejsce w r. 17|9. wg wyd. II — w r. 1690).

2

,so Vattel, jw. Podobnie Real, 340 (a za nim Wyrwicz, 681) niezbyt konsekwentnie, sam bowiem przeczy posłowi immunitetu w krajach trzecich.

3

   Du Rosier, XXIII.

4

   Yilladiego, U, kw. V; (zob. też Garda Arias DDGW, 320); Kirchner. I. II, § 93; Zufliga, I, f. 42».

5

   Zob. Maulde, II, 161 n.

6

   Tamże, II, 34-35, 43-44, 160. Długosz, XI (t. IV, 167-168) podaje przykład z r. U14. gdy

7

Węgrzy uwięzili wracającego z Turcji posła polskiego Grzegorza Ormianina.

8

,S5 Por. wyżej, s. 129-130.    8 Długosz, XII (t. V, 567).

9

Był to Alfonso de Avalos markiz dcl Vasto.

10

,9< (Ch.) Martcns CC, I, 387 n.; Flassan, n, 9 n.; Hill, II, 456 n.

11

139 Tak np. sympatyzujący z Habsburgami Warszewicki, 42 n.; Niemiec Kirchner, I. VIII, §§ 17-18; Ślązak Krośnicki, tezy 52-53; Flamand, więc poddany hiszpański, Marsclaer, II, XIII. Hiszpan Zuńiga, I, f. 60 n., wręcz apoteozujc pozbawienie życia obu posłów, jednego przedstawiając jako zdrajcę, drugiego — jako spiskowca.

12

   (G. F.) Martens AGV, I, 373, pkt XV.

13

   Tak Tcxtor, XIV, § 37, oraz Rćal, 147-163, 230 i 253, który — choć Francuz — uważa, żc nie pogwałcili prawa narodów ani Karol V w wypadku Rincon-Fregoso, ani Rosjanie w wypadku

14

Montiego, ani Karol XII w wypadku Patkula. Za nim powie i Wyrwicz. 680, że posłowie przejeżdżający przez kraje trzecie „podlcgSją onych zwierzchności”.

15

Tak Gcntilis, U, 3; Ayrault RIP, XVIII.    ł63 Tak np. Rachel, II, § LXIX.

16

Tak — może pierwszy — Hotman, f. 76 n. Tak Grocjusz, II, XVIII, V, wg którego złe potraktowanie posłów w kraju trzecim stanowiłoby „uchybienie przyjaźni i godności bądź to osoby, która wysłała posłów, bądź też osoby, do której posłów wysłano”,. Tak dalej Zouchc, II, IV (99); Callićres, II, 9 n.; (G. F.) Martens PDG, VII. XI, dla którego jest to „sprawa grzeczności, a nie obowiązek prawa narodów”.

17

   Dcgert AP, 230 n., przytacza bezskuteczną interwencję francuską (1571) na rzecz uwolnienia zatrzymanego przez Wcnecjan'posła sułtańskiego. Kilka analogicznych przykładów zob. Adair, 111, n.

\


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SNB13708 160 Osoby niepełnosprawne w Polsce w latach dziewięćdziesiątych Wyniki te potwierdzają nasz
str03701 dworu w Zamościu; zresztą był on także inspiratorem Batorego (który był obcym w Polsce) w
K ?jna DIALEKTY POLSKIE78962 160 iwą i unikano j<*j w polszczyźnie ogólnej, o czym świadczą pocho
81 (105) 160 Sj <* ♦    " S2 _ 2 * Xo " °* Błęd wykonania prętów krótazy
Zdjęcie 0009 XnSey*m pyt1 crsc serca płodu w dąży donoszonej w zapisie P 9-m b
Sfbiegnanie _ Zamku w Pułtusku z udziałem ambasadora Francji w Polsce i wielu wybitnych chirurgów z
Ś WYŻSZA SZKOŁA BANKOWA =S BYDGOSZCZ_ Gdańskiego oraz współpracownik wielu firm świadczących usługi
ekonomika (160) 318 9 Kmity w trirupoMr 9.10. Koszty świadczenia usługi transportowej i koszty zasp
DSC04216 W Polsce wielu lekarzy zajmowało się hydroterapią. W 1857 roku prof. Józef Dietl zorga
HNA v01 SS7 Nie ma może zbyt wielu wad jednak NIECH TO. OPYCHAJĄ SIĘ NIMI
img010 (105) 322 Umberto Eco wyodrębnienia czegoś uniwersalnego i zbiorowego, co, jak u Junga, nie m
SNB13670 84 Osoby niepełnosprawne w Polsce w lalach dziewięćdziesiątych raportowanym pogorszeniem st
SNB14111 kiwanych efbktów, bądź też nie.9 Odwieczna praktyka pedagogiczna nie potwierdza zatem senso
DUSZPASTERSTWO SŁUŻBY CELNEJ W POLSCE 15 „Dziennik” (s. 9) z 8 sierpnia 2007 r. „Wyrazem tej współpr
page0049 45 leko, o czem świadczy ten fakt, iż nie posiadają żadnych atmosfer, inne posiadają jeszcz

więcej podobnych podstron