nictwo w utrwaleniu w Polsce systemu demokratycznego i gospodarki rynkowej. Odpowiedzialność ta z jednej strony nakazuje mu stymulowanie sił społecznych, politycznych do większego zaangażowania w budowę nowego ustroju, w stałe zachęcanie obywateli do „brania spraw we własne ręce”, a także inicjowanie zmian politycznych i personalnych korzystnych dla Polski (np. zmiana gabinetu Pawlaka, zmany w Radzie Radiofonii i Telewizji). Z drugiej strony odpowiedzialność ta chroni prezydenta przed decyzjami i krokami zbyt radykalnymi, jednostronnymi i de facto ryzykownymi, np. przed rozwiązaniem Sejmu z powodu nieuchwalenia budżetu. Właśnie z powodu swej dojrzałej odpowiedzialności za przyszły rozwój Polski Wałęsa uzyskał pozytywną ocenę jako kandydat na reelekcję ze strony Epikopatu na 277. Konferencji Plenarnej w Szczecinie 18 czerwca 1995 r. Biskup Stanisław Stefanek stwierdził, że w opinii Episkopatu człowiekiem odpowiedzialnym za przyszłość Polski jest właśnie Wałęsa.
♦ Wałęsa był i jest człowiekiem głęboko religijnym, codziennie słucha mszy świętej i przystępuje do komunii. W wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej w połowie kwietnia 1995 r. powiedział m.in.: „nie wierzę w wielkie rzeczy, które można osiągnąć bez wiary [...] wszystko, co osiągam, osiągam przez wiarę”. Stosunek do religii, przywiązanie do Kościoła Katolickiego, do Jana Pawła II przejawiły się w wielu zachowaniach i decyzjach politycznych i społecznych. Między innymi w stosunku do aborcji, konkordatu, konstytucji. Wałęsa był wyrazicielem tych grup, dla których istotne są wartości chrześcijańskie. Spotkania z papieżem przyczyniają się, jak mówi prezydent, do „ładowania akumulatorów”, postać papieża jest niedoścignionym wzorem osobowym. Katolicka nauka społeczna opowiadająca się za wyrównaniem szans warstw i grup upośledzonych, za ideą pomocniczości państwa jest dla Wałęsy drogowskazem mo-ralno-społecznym. Religijność Wałęsy umożliwia przezwyciężanie lęku i niepokojów, podnosi wiarę w siebie i odwagę. Wałęsa powiedział: „Boję się tylko Boga”. W swojej działalno-soi polityczno-społecznej zdaje się akceptować dewizę Jana Pawła Ił: „Nie lękajcie się”. Papież tak wyjaśnia tę dewizę: „Nie lękajcie się tego, coście sami stworzyli, nie lękajcie się świata tych wszystkich ludzkich wytworów, które coraz I >ardziej stają się dla człowieka zagrożeniem! Nie lękajcie się wreszcie samych siebie”1.
Jan Paweł II, Przekroczyć próg nadziel KUL, Lublin 1994, s. 160.