Zastanawiające jest to, jak często magnetyzm był przedstawiany jako rodzaj wampiryzmu - czerpania z innych energii witalnej niezbędnej do utrzymania się przy życiu. Villeneuve i Degaudenzi przytaczają w hasłach Magnetyzm i Okultyzm liczne przykłady, również literackie (wśród nich i Magnety-zera Hoffmanna), kreowania postaci, które wywierają potężny wpływ na inne jednostki - „w celach magicznych, erotycznych lub finansowych”. Mówi się tu nawet o wampiryzmie magnetycznym, praktykowanym przez osobników bez skrupułów na „córkach i żonach naszych przyjaciół”10. Było to chyba dość rozpowszechnione w epoce fin de siecle'u. Nam na myśl przychodzi Stanisław Przybyszewski i obraz Wojciecha Weissa pod tytułem Demon.
W powieści Stokera toczy się walka wpływów o umysł i ciało Miny. Profesor Van Helsing jest o niej dobrego zdania, ale nie do końca: „Ta wspaniała pani Mina! Ma mózg mężczyzny - i tylko bardzo zdolny mężczyzna mógłby poszczycić się takim mózgiem - a serce kobiety” (351). I dlatego nie nadaje się do walki z potworem, która musi pozostać domeną zdecydowanych mężczyzn. Obciąża ją też jakby to, że jest „młodą osobą i od niedawna dopiero mężatką” - ma więc dość spraw, które zaprzątają jej myśli (352). Van Helsing zwycięża nad Draculą. Pomaga sobie transami hipnotycznymi odprawianymi na Minie11, by dotrzeć do pomysłów i zamiarów Draculi. Mina mu to umożliwia, gdyż skalana została przez potworny, seksualny wampirzy chrzest krwi12 i przez to ma łączność mediumiczną z Draculą. Wszakże gdy wampir rozpadnie się w proch, i ona zostanie wybawiona ze swej „nieczystości”.
histeryczkami. Sądzi ona, że Stoker mógł poznać prace wiedeńskiego lekarza poprzez sprawozdanie Society for Psychical Research w Londynie w 1883 roku (Nur iiber ihre Leiche..., s. 454 i 465).
12 Dracula, wtargnąwszy do sypialni Harkerów, zastał Jonathana pogrążonego w osłupiającym śnie i zmusił Minę do wypicia swej krwi z naciętej i obnażonej piersi. Postawa Miny ssącej pierś Draculi wywoływała skojarzenia zfellatio jako odmianą seksu oralnego (por. A. Pozzuoli, Bram Stoker, prince des tfnibres, Paris 1989, s. 62).