42& TADEUSZ STYCZEŃ SOS
znawczym z realnością ^ja działam** w opozycji niejako do: -coś się we mnie (b%dł ze mną) dzieje**. Jest to
42& TADEUSZ STYCZEŃ SOS
studium czyn u. który ujawnia osobo: mdim oaob popraea cayn. Taka jen bowiem natura fcoędącg tkwiącej w doświadczeniu, w fakcie
nara najutaśctuMj wglądaąć w jej Istotę i najprfrgtj ją mmimkC. Prda iulrnmy twą u caiowWk jem osobą, i Jesteśmy o tyra przekonani dlatego. Ze spełnia on czyny*.
Autor opiera sic na tyra — i odwołuje do tego — wyłącznie, co ujawnia nę i uobecnia zasadniczo każdemu wprost w kontekście świadomości towarzyszącej jego własnemu aktowi poznania i działania, czego ka±dy może sam w sobie właśnie dlatego doświadczyć juk. gdy poznaje. I zwłaszcza gdy «***•*• bądś gdy działaniu podlega. Odwołuje sic do tego. co każdemu jest dane w polu jego własnego doświadczenia. ..samo-świado-raości**. i staje sic dzięki temu właśnie intersubiektywnic sprawdzalne i komunikował n e. KaZdy może bowiem sam siebie niejako postawić w roli bezpośredniego Świadka I sędziego lego wszystkiego, co mu ktoś drugi komunikuje jako rezultat i wyraz jego własnego doświadczenia, jako wyraz jego ..samo-świadomości**. KaZdy te* zostaje tu zarazem ..wezwany**, by zechciał poddać własnej kontroli komunikat i świadectwo drugiego człowieka na rzecz tego. czego doświadcza.
Ujawnienie różnic w zdawaniu sobie sprawy z tego. co jest przedmiotem doświadczenia. zobowiązuje do kontrolowania własnych wglądów, bardziej precyzyjnego determinowania oglądanego pola i per-spektywy jego oglądu. Ktoś. kto ujawnia odmienne nftZ moje przeświadczenie w danej sprawie, mole mi — bądź ja jemu — pomóc skontrolować rację, as której opierałem — bądź on opierał — swe przeświadczenie, upatrując ją błędnie w doświadczeniu. I wówczas musze ja łub ten drugi, lub nawet obąj jednocześnie, odrzucić dotychczasowe przekonanie: I to nie tylko dlatego. * «> y uczynić zadość wymaganiu prawdy, lecz talctc dlatego, ahy móc pozostać sobą. Spór o r 1 t J « przeświadczeń nie jest wice nigdy sporem rywali. Staje sic miejscem i okazją odkrycia drugiego jako kogoś. .Jcfo tego samego chce i tego samego nie chce** (Jdem velle et nolle") tak samo jak ja: poznania prawdy i potwierdzenia samego siebie I jej przyjęciu. Staje sic spotkaniem sprzymierzeńców we wspólnym poszukiwania prawdy, która ich obu na równi przerasta i która jest jedna. Spór o prawdę
BC W #| i y | s, OnSs i czyn — w etels|szym msia. ■ SO oraz: Kraków 1*». ■ 14.
wiąże ich. bo pomaga im przekroczyć siebie w jej stronę i stać Mg przez 9 bardziej sobą.
Taka metodologiczna postawa badacza oznacza zarazem radykalne otwarcie tlę aa wszystko to - czyli (u golowodć przyjęcia SS wszystkiego - co w jakimkolwiek poglądzie czy systemie filozoficznym wytrzyma je próbę wglądu w rzeczywistość. czyli „próbę doświadczenia”. To właśnie pozwala Karolowi Wojtyle czerpać - przy zachowam maksymalnej pedanterii metodologicznej i bez popadania w jakikolwiek eklektyzm > z całego bogactwa zarówno tradycyjnej antropologii, związanej metodologicznie z klasyczną filozofią bytu. jak i i zasobów antropologii uprawianej w ramach współczesnej filozofii świadomości. czyli z zasobów antropologii po tzw. przewrocie kartezjańskłm*. Do tej aprawy wrócę w innym jeszcze kontekście niniejszego przedłożenia.
Nasuwa się jednak jat tu samorzutnie pytanie: Czy antropologia w ten sposób budowana nie musi się ograniczyć do przypadkowego raezej. a więc i bez-ladnego gromadzenia, czyli zestawiania obok siebie informacji o człowieka czerpanych wyrywkowo z doświadczenia, rezygnując z możliwości icb uporządkowania w jakiś jednorodny całościowy system myśli? Na tald bezład nie pozwalają min. pytania, do których stawiania prowokują same z siebie - dane doświadczenia, wglądy. Pytania te mają charakter jeono-genoy". „teorio-twórczy". W świetle pytaó „dane doświadczenia" (dnfa) zamieniają się bowiem w -dane do wyjaśnienia" (tjtplanando). Nie zawsze umiemy się bowiem intelektualnie usatysfakcjonować bez reszty tym, co wprost stwierdzamy, co jest oczywistością faktu. Pytamy o ostateczne racje faktu. O to. przez col dlaczego coś i a k i o jest. a takZe dlaczego coś raczej Jest. niz nie jest. Pytania takie stawiamy przede wszystkim pod adresem 11 pod naporem - tego faktu, którym każdy z nas jest sam dla siebie. W proces wyjaśnienia danych doświadczenia wchodzi więc logika, zwłaszcza logika redukcji, a wraz z nią jej porządkująca wobec danych I funkcja. Tak oto na gruncie danych doświadczenia człowieka Uuaa-ptuilio) zarysowuje się system (com-posMo), powstaje teoria, nauka o c z ł o-
i. jtttagU figa O M/aAtfaj *m
11 a > t**«. *
.M W WWSIwnilI* • ClSfWłl l<i*M>. ar 2/3. 2141 far. st T s (T.
UM>, I M (M —onwlM |
IM Kpi I SCI. (*•
1 rfcjswift