s 74 75

s 74 75



Dzieci uwielbiaj;) baśni1. Kio umie opowiadał, ma klucz do leli serc.

I my z własnego dzieciństwa pamiętamy, że niezwykle, pełne tajemniczości historie o wróżkach, olbrzymach, czarnoksiężnikach, złych i dobrych braciach, królewnach i rycerzach budziły w nas nieopisany zachwyt.

Nic mamy obecnie kłopotu z zaspokajaniem upodobania dzieci do baśni. Literatura nasza przeżywa prawdziwy rozkwit fantastyki. Ustawicznie pojawiaj.-) się nowe opracowania i zbiory klasycznych baśni znakomitych pisarzy. Pieczołowicie kultywowana jest baśń ludowa. Mamy baśnie polskie, baśnie narodów Związku Radzieckiego, baśnie francuskie, chińskie, koreańskie, murzyńskie, cal.1) geografię serdeczni) i fantastyczna, którą dzieci witaj.) z entuzjazmem.

Czy ten rozkwit baśni nic wygląda na paradoks na tle przyjętych u nas założeń wychowawczych? Czy nic jest on dziwnym zjawiskiem w okresie, gdy tak silnie jak nigdy podkreśla się konieczność wychowania dziecka w kontakcie z rzeczywistością, gdy proces wychowania oparty jest na przesłankach światopoglądu mata inlistyczncgo?

Nie, rozkwit baśni u nas nie jest ani przypadkiem, ani przeoczeniem, choć historia baśni w literaturze dla dzieci jest pasmem nieporozumień.

Przez długie wieki baśnie były literaturą mówioną. /. pokolenia na pokolenie przechodziły ustami „kobiet o prostych sercach i żylastych rękach, które spełniały swój obowiązek z pokorną wielkodusznością i które, wysuszone lalami, nic mając jak polne koniki ani ciała, ani krwi, gawędziły przy ognisku pod przydymionym okapem... i wiejska poezja, poezja pól, lasów i źródeł płynęła pełna świeżości."4)

Iłyl ktoś, kto odczul tę poezję i spostrzegł zachwyt dzieci. Charles Per-rault w I<»97 r. wydal Historie i baśnie z dawnych czASchi’ : pouczeniami moralnymi.

To, eu wiecznie żywe w tradycji ludowej i co znajduje wieczny oddźwięk w sercach dzieci, wypełniło książkę Por rani ta tęczowym blaskiem. Dzieci odnalazły tu dobrze znane sobie postacie: Tomcia Paluszka, Czerwonego Kapturka i Kopciuszka wraz z całym światem wzruszeń, smutku i radości.

Nie próbując kreślić lutu) historii baśni w literaturze dla dzieci, zwrócić trzeba uwagę na ciekawe zjawisko: na przestrzeni dwóch wieków raz po raz odzywają się glosy pedagogów i pedagogicznie nastawionych pisarzy u-iłujące bronić dzieci przed ich upodobaniem do baśni. Jakby to, co wzbudza imlość, było tym samym niebezpieczne.

Jedni nie negują całkowicie wartości baśni, uważają tylko, że fantazja, uczuciowość nie są wai (ościami samymi w sobie, lec/ środkami, które należy wykorzystać dla pouczania i umoralnlanin. Takie zdanie głosi w połowie Wieku XVIII pani l.eprincc dc Ucaumont (która zresztą napisała pełną uroku baśń Piękna i Hestia), •) to samo w sto lat później mówią nasi pisarze w dobie pozytywizmu. Tylko, niestety, pouczanie i tendencja zabijają zazwy-i/aj artyzm.

Inni idą dalej: wy|>owiadają w ogóle walkę fantazji, która jakoby krzywi i uzwój dziecka, hamuje rozwój jego intelektu, odrywa je od rzeczywistości. I.ikic było stanowisko pani de Oeitlis w końcu wieku XVIII 2).

Po stu latach Maria Montessori, lekarz, twórczyni systemu wychowawczego dla dzieci w wieku przedszkolnym, opartego na dobrej znajomości fizjologii dziecka i mniejszej jego psychiki, eliminuje wszystko, co może Żywić jego wyobraźnię: zabawy inscenizacyjne, baśń, wolny rysunek. Jej teza, /e basu odciąga dziecko od rzeczywistości, powraca w Związku Radzieckim w pierwszym okresie po rewolucji.

Nad tą sprawą zatrzymamy się nieco dłużej, gdyż przeszłość to bardzo niedawna, a problem i dla nas aktualny.

Cóż więc zarzucano baśni w latach dwudziestych w Związku Radzieckim?

A więc rozliczni pedagogowie wołali, że baśń wynaturza świat przyrody, wprowadza zamęt w pojęcia dziecka, niewłaściwie kształtuje Jego świadomość I /mysi społeczny, budzi dążenie do indywidualnego tylko szczęścia. Twierdzili, że jedynie literatura odtwarzająca realne życic może pomóc w kszłal3 lowauiii materialistyc/uego światopoglądu, twórczej aktywności i kolektywnych nawyków. „Dziecku trzeba opowiadać o maszynach, nie o wróżkach I smokach" mówiono.

Wkrótce jednak zaszły głębokie zmiany w poglądach na wychowawcze /nac/eiiio baśni.

W loku 10211 wystąpił z obroną „prawa do baśni" znany nam poeta, Korniej ( żukowski. Dlaczego ma zachodzić sprzeczność między książką o technice i baśnią? zapytywał. Zupełnie mylne jest przypuszczenie, że wyobraźnia potrzebna jest tylko poecie. To przesąd. Nawet w matematyce jest miii niezbędna. Wykrycie rachunku różniczkowego bez wyobraźni byłoby niemożliwe. Wyobraźnia jest cenną właściwością i należy ją pielęgnować.

Mylny jest również pogląd, żc baśnie zacierają w umysłach dzieci granicę między rzeczywistością i fantazją. Baśń nie utrudnia dziecku gromadzenia wiadomości przyrodniczych ani nie wypacza jego pojęć o życiu i przyrodzie, gdyż dzieci bardzo szybko zaczynają się orientować, że baśń opiera się na /myśleniu. A przy tym baśń jest dziecku potrzebna. Dzieci pozbawione

1

A. l i.mcc Wspomnienia nnyo pi yjafltta. Tłum. (i. Karikl. „Książka", \V.ir-

w.iw.t IM17; 1, 102.

2

•i i3.    „    — o. c.; ». :to i ii.tst.

3

I3. Hazard - u. c; s. I iuit.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
74 75 (24) nowne wydanie), teraz odwołać się można zarówno do ujęć syntetycznych, jak analitycznych:
Tuner UKFh 100 MHz75 Superreakcyjny tuner UKF 68-100 MHz +    6-9 V, 0.8-0.9 mA wyjś
74 75 (7) ne na dowcipy mówione w konwersacji, brak rozumienia opowiadań, trudności w zrozumieniu dł
74,75 (4) Z zaburzeniami mowy u dzieci wiąże się też występowanie za procesu lateralizacjŁ Związek t
74,75 (5) R^. 21. naklejony jest rui* (rys. 21). na drugiej - kc papier. Dzieci słuchają wymienianyc
74,75 2 I K?.. 21. naklejony jest miś (rys. 21), nu drugiej — ke papier. Dzieci słuchają wymienianyc
Image657 73 74 75 LS78MłJliRiiTiJiiniiiir li ID 20 Enabl* Vcc 30
str03001 42. 30 Do najmądrzejszych sil- liczy / kio umie słodycz wydobyć z goryczy. 13. Nic gardź c
skanuj0211 (2) 442 INDbKS KZt CZOWY Nienawiść 190.410 Niesprawiedliwość 190, 216 Niewiedza 74-7
IMGq23 (3) ‘cat. A WKU <pk, 301 kpkj h 74. 75, 138 ( < •“ MA. piśmie przed iejrzany. Nie ivy s
Emblematy86 EMBLEMA 74 Mor. 74; Cap. 30; Vaenius II, 31. W R jest to Emblema 75 (te dwa teksty przes
F00574 019 f040a Males 600 500- 400J Ratę per 100000 900- 800- 700 45-54 55-64 65-74 75-84
66. 67. 68. 69. 70. 71. 72. 73. 74. 75. 10.2. Inne PN-87/M-04251 PN-EN ISO
Oznaczenia: ij>is jako ls, tp2s jako 2s Funkcja falowa dla singletu (72) (73) (74) (75) (76) « =
DSC00073 72. vfh6w o]73. o t* jMi iw««a «“• Mn >■    # “S 74. ^ 75. Oi^roJckry^yow

więcej podobnych podstron