Potem podszedł do Jezusa i całując Go w policzek, rzekł:
- Nauczycielu!
- Judaszu, dlaczego wydajesz Syna Człowieczego? - spytał Jezus. Judasz nie mógł spojrzeć Jezusowi w oczy. Obejmował Tego, który ao
niedawna był dla niego wszystkim: Nauczycielem, Przyjacielem, Bogiem, a teraz on Go zdradzał. Judasz odwrócił się i odszedł bez słowa.
Natychmiast słudzy arcykapłanów schwytali Jezusa. On wcale się nie bronił.
- Ja jestem Tym, którego szukacie - rzekł. - Jeżeli więc Mnie szukacie, pozwólcie tym odejść. - Mówił to, mając na myśli Apostołów.
Jezus został sam w tę najczarniejszą ze wszystkich ciemnych nocy. Piotr nie mógł uwierzyć, że Jezus został aresztowany. Ruszył w kierun-
Kolejne konkursowe zadanie jest następujące:
Co Judasz zrobił z otrzymanymi za zdradę Jezusa pieniędzmi?
Odpowiedzi szukaj w Ewangelii św. Mateusza, w rozdziale 27.
Wśród prawidłowych odpowiedzi, które zostaną nadesłane na adres redakcji do 25 października 2005 roku, rozlosujemy nagrody książkowe.
W konkursie zamieszczonym w numerze sierpień/wrzesień „Promyka Jutrzenki" nagrody wylosowali: Adrian i Czarek Wilk - Puszcze w, Oliwia Marszałek - Solarnia, Henryk i Gabriela Wacławczyk -Zabrze, klasa IV c SP nr 1 - Lubliniec, Justyna Ryguła - Jychy.
ku przybyłych, wymachując mieczem i krzycząc, żeby zostawili Nauczyciela w spokoju.
Uderzył mieczem najbliżej stojącego sługę arcykapłana i odciął mu ucho.
Jezus jednak powstrzymał go:
- Schowaj miecz, Piotrze! Ci, którzy krzywdzą innych, wyrządzają krzywdę sobie samym. - Potem uleczył słudze ucho.
Raz jeszcze zwrócił się do Piotra:
- Gdybym chciał stawić opór, poprosiłbym Ojca Mego, a posłałby Mi zastępy anielskie, żeby Mnie broniły. Jednak Ja chcę pełnić wolę Ojca Mojego. Gdybyś walczył przeciw tym ludziom, nie mogłyby się spełnić słowa Pisma, a Ja nie wykonałbym Swojej misji, dla której przyszedłem na świat.
Powiedział też do swoich wrogów:
- Wyszliście z mieczami i kijami jak na zbójcę, żeby Mnie pojmać. Codziennie przecież przebywałem w świątyni i nauczałem, a nie pochwyciliście Mnie.
Straże pojmały Jezusa. Piotr i pozostali Apostołowie uciekli i ukryli się ze strachu, że oni również mogą być aresztowani.