346
V. Funkcje wielu zmiennych
Postawimy teraz pytanie, w jakim kierunku w danym punkcie będzie funkcja rosła najszybciej'? Pytanie to ma oczywiście sens tylko w tym wypadku, gdy pochodne
(14)
a —
d/(*o, yo» Zq) dx
b =
c =
nie równają się jednocześnie zeru, w przeciwnym bowiem razie pochodna w dowolnym kierunku byłaby równa zeru.
Przy tym założeniu przekształcimy wyrażenie (12):
/-2--2-2“/ O b c
a cosa + /> cos/j + c cosy = va + h +c cosa+ — cos/łH—=cosy
Ułamki w nawiasach można rozpatrywać jako kosinusy kierunkowe pewnego kierunku g:
—j= = C OSA, -7=1- =cos/i, —— = cosv
wówczas otrzymamy
\la2 + b2 + c2 (cos A cos a 4- cos p cos /? + cos v cos y).
Jeśli wreszcie oznaczymy przez (g, /) kąt między kierunkami g i /, to na mocy wzoru z geometrii analitycznej otrzymamy
(15) ^- = y/a2 + b2 + c2 cos(g, l).
81
Jasne jest teraz, że jeśli / zidentyfikujemy z g, to pochodna ta osiągnie największą wartość
^=vV + b2 + c2
dg
¥
8z
2
Wektor g, mający rzuty (14) na osie współrzędnych, wskazuje kierunek najszybszego wzrostu funkcji, a jego długość \g\ daje wielkość odpowiedniej pochodnej. Wektor ten nazywa się gradientem funkcji f(M~)—f(x,y,z).
Jeśli wzór (15) przepiszemy w postaci
df
81
Mcos($, /),
dostrzeżemy łatwo, że wektor, który otrzymaliśmy odkładając w kierunku / odcinek 8fjdl, jest po prostu rzutem gradientu na ten kierunek.
185. Niezmienniczość wzoru na pierwszą różniczkę. Niech funkcja u=f(x, y, z) ma pochodne cząstkowe ciągłe ux, u'y, przy czym *, y, z są z kolei funkcjami nowych zmiennych t i v:
x=ę(t,v), y=y/(t,v), z = x(t, v)