wokół którego ukształtuje się stopniowo pas ochronny i nowe heury-styki. W ten sposób powstanie nowy program badawczy. Oznaką takiej przemiany jest stopniowa utrata „mocy heurystycznej” przez stary program. Przejawia się to w zwiększaniu hipotez pomocniczych* ratujących zagrożony stały trzon i utratę możliwości przewidywali nowych faktów empirycznych. Jednym słowem, gdy stary program badawczy degeneruje się, jego miejsce może zająć nowy program badawczy. Musi on wyjaśnić wszystkie sukcesy starego programu, ale musi się także wylegitymować nowymi sukcesami.
Element „nowości” odgrywa tu ważną rolę. Przez jakiś czas mogą funkcjonować równolegle oba programy badawcze (stary i nowy), a w niektórych działach nauki w ogóle mogą istnieć równolegle dwa lub więcej programy badawcze (różne „szkoły”).
Koncepcja Lakatosa spotkała się na ogół z dość życzliwym przyjęciem. Zarzuca mu się wprawdzie, iż nie podał on wystarczająco obiektywnych kryteriów racjonalnego odrzucania i akceptowania kolejnych programów badawczych, ale podkreśla się również to, że jego wizja nauki jest bardziej realistyczna niż nadmiernie Wyidealizowana wizja Poppcra, a równocześnie mniej uwypuklająca pozaraejonalne czynniki rozwoju nauki, niż czyni to koncepcja Kuhna. Poglądy przedstawione przez Lakatosa niewątpliwie cechuje pewna kompromisowość pomiędzy kuriiulatywiśtyczną i antykumulatywistyczną wizją nauki i — co najważniejsze - prowadzą one do dość dobrej (choć odznaczającej się nieuniknionymi uproszczeniami) rekonstrukcji rzeczywistej praktyki badawczej uczonych. Znane są studia ze starszej i najnowszej historii nauki, wykazujące, iż w wielu konkretnych wypadkach ewolucja naukowych teorii i konkurencja pomiędzy różnymi szkołami przebiegała w sposób zbliżony do opisanego przez Lakatosa17.
8.4. Anarchizm metodologiczny Feyerabenda
P.K. Fcyerabend zyskał sobie dość duży rozgłos głównie dzięki swoim skrajnym poglądom. W różnych okresach głosił on tezy o różnym stopniu ekstrawagancji, łącznie z twierdzeniem, że w nauce istnieje tylko jedna reguła metodologiczna, a mianowicie „wszystko ujdzie” (anything goes), zaś uczeni niewiele różnią się od zorganizowanych gangów, planujących rabunkowe napady (także gangi działają metodycznie). Spośród wielu prowokacyjnych twierdzeń głoszonych przez Feyerabenda można wybrać konstruktywną tezę, zwaną niekiedy modelem alternatyw. Głosi ona, że pożyteczną rolę w nauce odgrywają teorie alternatywne, tzn. odmienne od ogólnie przyjmowanych i w pewnym sensie „nieortodoksyj ne”. Teorie takie są pożyteczne nawet wówczas, gdy nie są dostatecznie empirycznie potwierdzone. Chronią one naukę od zastoju i skostnienia, a także prowokują do tworzenia nowych idei.
8.5. Intemalizm i eksternalizm
Wróćmy do podstawowego pytania: Czy rozwój nauki jest sterowany wewnętrzną logiką (intemalizm), czy też jest wypadkową czynników zewnętrznych w stosunku do nauki (ekstemalizm), takich jak czynniki socjologiczne, psychologicznej przypadkowe zdarzenia historii7
Jeszcze w okresie dominacji pozytywizmu wypracowano rozróżnienie pomiędzy kontekstem odkrycia i kontekstem uzasadnienia (pochodzi ono od Hansa Reichenbacha). Kontekst odkryda obejmuje te wszystkie czynniki, które wpływają na dokonanie odkrycia naukowego. A więc dó kontekstu odkrycia mogą należeć poglądy filozoficzne danego uczonego, jego emocje i nastroje (o ile wpływają na dane odkrycie), a także rozmaite inne czynniki psychologiczne i socjologiczne. Natomiast kontekst uzasadnienia obejmuje tylko przyjęte w nauce procedury racjonalnego akcepcowania lub odrzucania naukowych teorii.
Rozróżnienie to zostało wprowadzone celem zneutralizowania poglądów ekstemaiistycznych: czynniki, którym eksremaliści przypisują decydującą rolę w rozwoju nauki, należą do konrekstu odkrycia, ale nie należą do kontekstu uzasadnienia. Filozofia nauki powinna zajmować się wyłącznie kontekscem uzasadnienia, pozostawiając kontekst odkrycia historykom, socjologom i psychologom.
-81-