66
intryga i historyczna opowieść
często spotykanym, w Organome. Jcżeh wyraz „logik,..
“ S wypowiedziany, to dlatego żc chodź, o zrozumiałość wlaś. n,c „Kirowi na którym rządzi me teorm lecz praxis. zbliżona do ciw.1 obsza . . p0jm0Waniem działania. Poezja jest w istocie „czy-
plironesi*' na ^s|awic „czynu” - „działającymi postaciami”
/rozdziału H Nic jest to jednak czyn rzeczywisty, etyczny, ale właśnie wymyślony poetycki. Dlatego trzeba dobrze poznać szczególne cechy pojmowania mime.yczncgo i mitycznego - w Arystotelesowym sensie
'^lUhoTo^ojmowanie, Arystoteles zaczyna mówić o niej juz W rozdziale IV w którym ustala, na drodze genetycznej, swoje naczelne pojęcia' Dlaczego - pyta - oglądamy z przyjemnością obrazy rzeczy, które są same w sobie wstrętne, jak nieprzyjemne zwierzęta czy tru-„yO - wynika to stąd, że poznanie sprawia największą przyjemność nic Tylko filozofom, lecz również wszystkim ludziom. [...] Dlatego cieszy nas oglądanie obrazów, że patrząc na nie jesteśmy w stanic rozpoznać i domyślić się, co każdy z nich przedstawia, żc np. ten przedstawia to a to” (48 b 12-17). Rozpoznawanie, domyślanie się, odróżnianie formy - oto inteligibilny szkielet przyjemności płynącej z naśladownictwa (lub przedstawienia)25. Jeżeli jednak nie chodzi o uniwersalia filozofów, to czym mogą być owe „poetyckie” uniwersalia? Nie ma wątpliwości, żc są to uniwersalia, ponieważ można je scharakteryzować poprzez podwójne przeciwstawienie możliwego faktycznemu oraz ogólnego jednostkowemu. Pierwszą parę ilustruje, jak wiadomo, słynne przeciwieństwo mię-
J» Na lemat „odpowiedzi umysłu" na dzieła naśladowcze artysty por. G.F. Elsę, op. Ci, t komentarz ad 48 b 4-24. James Rcdfield kładzie równic?, silny nacisk na pouczającą funkcję naśladownictwa (op. cii., s. $2-55): prawdopodobieństwo jest na swój sposób uniwersalne (s. 55-60); intryga prowadzi do poznania (s. 60-67). Pr/.cz to Poetyka utrzymuje ścisła wię? z retoryką V wieku i jej kulturą argumentacji. Ale podczas gdy w sądownictwie argument dołącza się do opowieści będącej dziełem przypadku, dramat wprowadza argument w opowieść i buduje okoliczności zdarzenia, wychodząc od intrygi: Jt'e can /hen defmefciion as the outeome of a hypothetical inąuiry inlo ihe intermędiate causes of aciion. an inąuiry which has ledthe poet to the discovery and communication in a story
ofsome univenal pattern of human probability and necessitv" \ -------
wać fikcic iako wvn;tr ---- ^
v_____« .vz.jv;iiie/.ycn sprawach roszcz.eniowych,
r.tcu/.iwa, ztorc doprowadziło poetę do odkrycia i przekazania w opowieści pewnego uniwersalnego wzorca ludzkiego prawdopodobieństwa i ludzkiej konieczności"] (s. 59-60). Zatem .ficlion ir. the outeome of a kind of inąuiry5 („fikcja jest wynikiem pewnego rodzaju śicdziwa"J (s. 79). Jak mogło do niego dojść? Kto wszczynałby takie postępowanie? W takim samym kierunku zmierza Goldcn: „Through imitation. events are reduced to form and thus. howeyer impure in themselves. the events portrayed are purified - clarifted into IntelllyjbUity" („Poprzez naśladownictwo zdarzenia zostają sprowadzone do formy i w ten sposób, chociaż same w sobie zanieczyszczone, owe portretowane zdarzenia są oczyszczane, wyjaśniane, aZ stają się zrozumiałe”] (op. cii., s. 236).