Przesłuchanie dziecka a inne szczególne formy przesłuchania
sję, zazdrość, lęk, płaczliwość, nieposłuszeństwo, upór itp. Badania wykazały, że przeciętnie u każdego dziecka występuje od dwóch do trzech symptomów zaburzeń emocjonalnych. Z tym że u chłopców jest ich więcej i najczęściej przejawiają oni skłonność do zachowań agresywnych, okrucieństwa, uporu, rozproszenia uwagi. Dziewczęta są natomiast bardziej lękliwe.854 „W przypadku dzieci często trudno jest odróżnić zaburzenia psychiczne od względnie typowych problemów dojrzewania, gdyż pojawiają się one w kontekście rozwojowym. Poza tym, dzieci nie potrafią mówić wprost o problemach".855 Także z pozoru „normalne" dziecko może być zaburzone i wymagać „specjalnego przesłuchania".
Nie każdy prokurator czy też sędzia decyduje się na powołanie biegłego psychologa do udziału w przesłuchaniu dziecka, bowiem k.p.k. nie nakłada takiego obowiązku, stąd posiadana wiedza powinna mu pomóc w ustaleniu, że ma do czynienia z dzieckiem zaburzonym. Jak już wyżej wspomniano jest to często trudne do ustalenia przez samych lekarzy, a co dopiero przez prawnika. O zaburzeniach psychicznych może świadczyć wygląd zewnętrzny — ubiór, chód, postawa, gestykulacja, wyraz twarzy oraz napęd psychoruchowy — nadpobudliwość, zahamowania, drżenie, tiki, napięcie, lęk, specyficzna mowa itp.856 Jak wskazuje Z. Martyniak, to zetknięcie się ze świadkiem podczas sprawdzania tożsamości, informowania o przysługujących prawach i obowiązkach, włącznie z kontaktem wizualnym, „może mieć — i zapewne ma — w praktyce decydujące znaczenie dla podjęcia decyzji w omawianym przedmiocie".857 Nabiera to szczególnego znaczenia w przypadku dzieci zaburzonych, a niezdiagnozowanych przez speqalistów. Z problemem tym może się spotkać przesłuchujący w przypadku przesłuchania dziecka zaniedbanego przez rodziców. 1 2
Psychiatria dziecięca rozwinęła się w Europie z neurologii pod koniec XIX wieku i jest ściśle związana z pediatrią. Natomiast w Stanach Zjednoczonych psychiatria dziecięca powstała wskutek zainteresowań pracowników społecznych, wykonujących zawód z pogranicza psychologii, socjologii, prawa i pedagogiki. Zwrócili oni uwagę na to, że dziecko nieszczęśliwe jest dzieckiem trudnym, a dziecko trudne jest chore. Stąd też początkowo skupiono uwagę na dzieciach porzuconych, bezdomnych i dokonujących przestępstw. Już w latach 1915-1917 wprowadzono programy szkolenia interdyscyplinarnego dla osób zajmujących się „dzieckiem traumatyzowa-nym". Jednak psychiatria dziecięca została wyróżniona dopiero w 1957 r.3
Istnieje wiele zaburzeń psychicznych u dzieci oraz młodzieży, których podłożem mogą być przyczyny biologiczne, psychologiczne i socjologiczne. Młody rozwijający się mózg ma duże właściwości kompensacyjne w odniesieniu do jego struktury, a także zaburzeń powstałych w wyniku wadliwego oddziaływania psychospołecznego. Z drugiej jednak strony jest bardzo wrażliwy na stres psychospołeczny oraz niedobory biologiczne, takie jak: braki w odżywianiu, niedotlenienie, zatrucia i zakażenia.4 Wyróżniono dwie grupy zaburzeń psychicznych u dzieci:5
a) trwałe zaburzenia i choroby uwarunkowane głównie strukturalnym organicznym uszkodzeniem mózgu:
- upośledzenie umysłowe,
- padaczka,
- encefalopatię;
b) procesy chorobowe uwarunkowane innymi przyczynami:
- psychozy endogenne,
- zaburzenia psychiczne egzogenne,
- nerwice,
- psychozy reaktywne,
217
M. Przetacznikowa, M. Suslowska, Wybrane zagadnienia psychologii kliniczno-wychowaw-czej dzieci i młodzieży (w:) A. Lewicki (red.), Psychologia kliniczna, wyd. III, Warszawa 1974, s. 231.
166 D.L. Rosenhan, M.E.P. Seligman, Psychopatologia, t. II, Warszawa 1994, s. 177.
H.I. Kapłan, B.J. Sadock, Psychiatria kliniczna, wyd. I polskie, pod red. S. Sidorowicza, Wrocław 1998, s. 11.
Z. Martyniak, Szczególne kategorie świadków (w:) S. Waltoś (red.), Świadek..., op. cii., s. 315.
M. Orwid, K. Pietruszewski, Psychiatria dzieci i młodzieży, Kraków 1996, s. 7-8.
A. Biiikiewicz, W. Strzyżewski (red.). Psychiatria. Podręcznik dla studentów, Warszawa 1992,
s. 287.
Nieco inny podział proponuje D.L. Rosenhan, M.E.P. Seligman, Psychopatologia..., op. cii.,
s. 137.