Przesłuchanie dziecka a inne szczególne formy przesłuchania
słuchaniu ze względu na konieczność monitorowania stanu pacjenta. Może on w każdej chwili przerwać przesłuchanie ze względu na dobro chorego, czy też w przypadku wystąpienia wątpliwości co do zdolności do relacjonowania. Udział lekarza w czynności przesłuchania daje także choremu poczucie bezpieczeństwa.1 W przypadku chorego dziecka w przesłuchaniu z pewnością powinien uczestniczyć lekarz pediatra, który obok wiedzy typowo medycznej znałby także psychikę dziecka, a zwłaszcza dziecka chorego. Nie zawsze jest to jednak możliwe.
W zakresie czynników faktologicznych na uwagę zasługują takie specyficzne elementy przesłuchania, jak: nietypowe miejsce przesłuchania, jego czas, ograniczona sprawność psychofizyczna świadka oraz swego rodzaju przymusowość sytuacji przesłuchiwanego i przesłuchującego.2
Wśród czynników prawnych świadczących o nietypowości przesłuchania wyliczyć należy z pewnością ograniczenie części wstępnej przesłuchania, rezygnację z relacji spontanicznej na rzecz pytań, które powinny być formułowane niezwykle ostrożnie i uwzględniać wiek dziecka oraz podatność na sugestię.
Jeżeli chodzi o czynniki kryminalistyczne, to oprócz wyżej wymienionych dochodzą tutaj znane organowi procesowemu elementy wiedzy z zakresu ogólnej psychologii zeznań, które są gwarancją prawidłowości przesłuchania w ogóle. Wiedza kryminalistyczna przesłuchującego w tak ekstremalnej sytuaq'i, jaką jest sy-tuaq'a przesłuchania osoby w ciężkim stanie zdrowia, umożliwia prawidłowe przesłuchanie, bez szkody dla osoby ciężko chorej i z pożytkiem dla wymiaru sprawiedliwości. Jeżeli przesłuchujący przewidywałby jakąkolwiek szkodę, powinien z przesłuchania zrezygnować.
W tej szczególnej formie przesłuchania niebagatelnego znaczenia nabiera zapis magnetofonowy czy też zapis na kasecie wideo, bowiem bardzo często nie jest możliwe prawidłowe spisanie protokołu oraz uzyskanie na nim podpisu osoby przesłuchiwanej.
Podstawą tej szczególnej formy przesłuchania jest art. 172 k.p.k., który mówi, że przesłuchiwane osoby mogą być konfrontowane w celu wyjaśnienia sprzeczności. Szczególność tej formy przesłuchania wynika z jedności czasu, miejsca, przedmiotu i dokumentami przesłuchania.3 Jedność czasu oznacza równoczesne przesłuchanie dwóch osób, nie zaś równoczesność wypowiedzi. Przesłuchanie konfrontacyjne to przesłuchanie dwóch osób podczas jednej czynności, które wypowiadają się w kolejności ustalonej przez przesłuchującego. Jedność miejsca polega na tym, że konfrontowane osoby znajdują się w tym samym pomieszczeniu, widząc i słysząc się wzajemnie. Jedność przedmiotu przesłuchania oznacza, że przesłuchiwane osoby wypowiadają się na te same okoliczności, uprzednio zrelacjonowane sprzecznie, w celu wyjaśnienia, a nawet usunięcia tych sprzeczności. Jedność dokumentacji to ujęcie obu wypowiedzi konfrontowanych osób w jednym protokole.4 Konfrontacja ma na celu wyjaśnienie sprzeczności pomiędzy informaq'ami, które zostały podane uprzednio przez osoby konfrontowane, z tym że chodzi tutaj o: sprecyzowanie punktów sprzecznych i ustalenie przyczyn tych sprzeczności.5
Konfrontacja jest niezwykle trudną czynnością i dlatego wymaga właściwego przygotowania. Należy pamiętać, że konfrontacji nie należy „traktować jako panaceum na wszelkie sprzeczności"924 i jeżeli jest to możliwe — próbować wyjaśnić te sprzeczności innymi metodami (np. ponowne, oddzielne przesłuchanie obu osób).925 Przesłuchujący powinien zdawać sobie sprawę z ujemnych następstw konfrontacji — wzajemne przekazanie informacji, których nie powinny znać, możliwość wywarcia sugestii pomiędzy konfrontowanymi, dezorganizacja i osłabienie pewności osoby, której informa-q'a we wstępnej ocenie wydaje się mieć większą wartość, utwierdze-
233
™ Ibidem, s. 177.
M. Kulicki, Kryminalistyka..., s. 177.
m T. Hanausek, Kryminalistyczna taktyka w zakresie szczególnych form przesłuchania świadka, Wojskowy Przegląd Prawniczy 1970, nr 4, s. 501. m T. Hanausek, Kryminalistyczna taktyka..., op. cit., s. 503. m Ibidem, s. 503-504.
924 M. Kulicki, Kryminalistyka..., op. cit., s. 155.
T. Hanausek, Kryminalistyczna taktyka..., op. cit., s. 505.