lazły się w wyniku zderzenia kultur społeczności plemienne, z sytuacją Izraela na przełomie I w. pne i I w. ^n.e. pod panowaniem rzymskim, 7 kiedy to rodziły się nowe sekty i ruchy w judaizmie. Główną rolę odgrywał w nich albo apokaliptyczny mesjanizm, albo uparte dążenie do zachowania wszystkich przykazań religijnych rozumianych literalnie. Używając określeń E. Nowickiej w takiej sytuacji możliwe są dwie postawy: buntu lub ucieczki. Buntownicy szukali politycznego Mesjasza, uciekający w rytualizm separowali się we wspólnotach „czystych”, kompromisem między nimi było chrzęść ijaństwo.
c) warstwa ludowa
Ten obszar badań, spenetrowany przez etnologów i folklorystów bardzo, zdawałoby się, dokładnie, ciągle jeszcze może służyć ożywieniu myśli reli-goznawczej. Warto tutaj przytoczyć zdanie Ludwika Stommy, protestującego przeciw pewnym praktykom w łonie nauk etnologicznych. Twierdzi on, że etnografia nastawiona na widzenie przeżytków pogaństwa w praktykach ludu zostawiła na boku cały problem religijności ludowej obecnej w Kościele. „Cała operacja opiera się na przekonaniu, że gdy zabierzemy chłopu z chałupy ikonę i krucyfiks, będziemy mieli od razu do czynienia z wzorcowym magi-czno-pierwotnym Słowianinem. Stąd barwne i pełne fascynacji opisy ludowych obrzędów dorocznych (np. Bożego Narodzenia, Matki Boskiej Gromnicznej, Wielkanocy, Matki Boskiej Zielnej...) gdzie z pejzażu usunięto tylko... księdza, mszę, modlitwę, spowiedź itp.”51
Jakkolwiek obrazoburczo by to nie brzmiało, Stomma zwraca tutaj uwagę na kilka faktów. Pierwszym jest problem charakteryzacji zjawiska religii, czy jest nim oficjalny, zdominowany przez intelektualistów nurt teologiczny czy to, co na temat religii myślą i robią zwykli członkowie społeczeństwa, a nawet jego dolne warstwy. Drugim jest kwestia zmiany i rekonstrukcji. Nie można zrekonstruować pierwotnej religii pogańskich Słowian badając współczesne obyczaje, zwyczaje i rytuały agrarne, zbyt daleko bowiem zaszły zjawiska nakładania się dwóch kultur. Nastąpiła tak daleko idąca desemantyzacja zjawisk religijnych (np. do sfery magii czy obrzędowości) że pierwotny „słownik mitologiczny”, mówiąc słowami Greimasa, można odcyfrować
51
L. Stomma, op. cit., s. 204.
jedynie w formie układu strukturalnego i zasad myślenia. Przykładem takich rekonstrukcji strukturalnych będących ogromną pomocą dla badań religioznawczych jest Drzewo życia Joanny i Ryszarda Tomickich52. Badają oni na gruncie słowiańskim kapitalny dla każdego historyka religii problem dualistycznego mitu kosmogonicznego53, ukrytego w zdesemanty-zowanej postaci w legendach o Bogu i Diable, kolędach,, wycinankach ludowych itd.
7. PERSPEKTYWY
Antropologia kulturowa, jak zauważyłem powyżej, zwróciła się z powrotem ku swojej kulturze, stosując swoje podejście i aparaturę pojęciową do subkultur młodzieżowych, elit i wszelkich mniej lub bardziej wydzielonych grup w obrębie społeczeństwa Zachodu. Odnalazła zasady myślenia mitycznego i magii wśród członków własnej społeczności. Można przypuszczać, że podobną drogę odbędzie etnologia religii, wówczas do jej trzech typów społeczności należałoby dodać czwarty: społeczeństwo industrialne. Narastający wśród socjologów ferment, spowodowany nieadekwatnością aparatury badawczej do analizy zjawisk wymykających się z kręgu oficjalnej religijności: systemów ideologicznych, przekonali własnych, stereotypów, tzw. „niewidzialna religia” w terminologii Thomasa Luckmanna czy „religie pozado-ktrynalne”, każe ponownie przyjrzeć się dyscyplinie, w której obecne wysiłki teoretyczne zmierzają do ustanowienia uniwersum dyskursu jako obszaru aktywności etnologicznej. Tu na uwagę zasługuje stanowisko Włodzimierza Pawluczuka, który wychodząc z antropologiczno-elnologicznego opisu przemian światopoglądowych członków kultury tradycyjnej, nasycił go fenomenologiczną interpretacją podmiotową, by dojść w ostatnich pracach do pojęcia sposobu bycia i religijnej waloryzacji codzienności. Współczesne społeczeństwo Zachodu, którego członkowie uciekają w wyniku procesów sekulary-zacyjnych z oficjalnych instytucji religijnych, by swe zapotrzebowanie na
52
53
J. i R. Tomiccy, Drzewo życia; ludowa wizja świata i człowieka, Warszawa 1975.
Por. np. M. Eliade, Historia wierzeń i idei religijnych, t. III: Od Mahometa do wieku
Reform, s. 11-13, 28-29.