434 O SZTUCE POETYCKIEJ MICKIEWICZA
434 O SZTUCE POETYCKIEJ MICKIEWICZA
1959
klej niemal naocznie, ale także w zniewalającej sile osobistego przekonania narratora, który hamując swe bezpośrednie odruchy emocjonalne, umie nasycić wypowiedź wzruszeniem pulsującym żywo w metaforyce, w doborze słów, w składniowych i wersyfikacyjnych sposobach lirycznej sugestii utworu.
w
Profesorowi Konradowi Górskiemu jako wyraz wdzięczności
1
Te rozkwitłe świeżo drzewa Upajają słodką wonią.
Wody szepcą, słowik śpiewa I koniki cicho dzwonią.
Wiersz-niespodzianka. W twórczości Mickiewicza tak bardzo nieoczekiwany, że budzi podejrzenia, czy jest autentyczny. „Pieśń ta - powiada Przyboś - zastanawiała mnie zawsze jakimś innym tokiem lirycznym, czułością rzewną, ale prostszą i prawdziwszą niż sentymentalne łezki Ballad i romansów. Przez pewien czas przypuszczałem, że może wiersz ten, ogłoszony z papierów pośmiertnych, nie jest utworem Mickiewicza"1.
S. Przyboś, Najwyższy z czujących. Cyt. ze zbioru prac różnych autorów pt. Mickiewicz. Siedem odczytów Warszawa 1956 s 127. Przybosia raziła niezgodność wiersza z rzeczywistością realną: