420 O SZTUCE POETYCKIEJ MICKIEWICZA
chy’. Drugie mówi o naturze, o świecie małej wiary. bo drży z lęku o Boga. Trzecie wypowiada prawdę o Bogu i stanowi jednocześnie pointę całego utworu, podsumowanie ostatecznych rezultatów działania mędrców:
Bóg żyje, tylko umarł w mędrców duchu.
Dla kogo zatem zgubna była droga, którą wiodła ich zdrada? Odpowiedź sformułuje Mickiewicz w maniach i uwagach:
Największego grzesznika Bóg sił nie pozbawia,
Tylko na karę własnym siłom go zostawia.
3
Jeśliby szukać najbardziej przekonywającego przykładu na tezę Chrzanowskiego, że Mickiewicz w liryce religijnej wykazał w całej pełni genialny talent do nadawania uczuciom i myślom konkretnego, zmysłowego, plastycznego wyrazu"3 - to trudno o bardziej dobitny przejaw pełnego wykorzystania tego talentu w polemiczno-programo-wej wypowiedzi poetyckiej, jak ten właśnie wiersz, Mędrcy.
Wprawdzie analogiczne właściwości prezentują także i inne liryki Mickiewicza tego okresu. Wystarczy przypomnieć choćby całą wizyjną scenę z Aniołem w centralnej części wiersza do Marceliny Łempickiej albo konkretną wyrazistość przed-łTwtóe.
stawienia mistycznego kontaktu z Bogiem w Rozmowie wieczornej. Wystarczy powołać się na obrazowe odtworzenie potęgi Arcymistrza w kosmicznych melodiach wszechświata, w rzeźbie gór i w malowidle gwiazd na niebie, czy też na obraz rozumu, który jak ocean daremnie szturmuje do nieba w wierszu Rozum i wiara. Nawet Aryman i Oromaz mógłby tu służyć przykładem: konkretną sugestywnością siły Zła i Dobra lub oddaniem ciężaru owej „myśli o szczęściu bez końca”. Ale Mędrcy - to utwór, w którym to znamię sztuki lirycznej Mickiewicza sięga najgłębiej, staje się jedynym - poetyckim, oczywiście - argumentem wiary w wierszu tym wypowiadanej.
Jakimi sposobami osiąga poeta tę wyrazistość przedstawiania myśli i uczuć, niełatwo odpowiedzieć. Można chyba tylko wskazać na niektóre jej czynniki. Przede wszystkim - na metodę ujmowania całego zespołu motywów, postaci czy zdarzeń w jedną wielką metaforę ukonkretniającą przedmiot główny wypowiedzi, wskutek czego przybiera ona wyraźnie określone, acz wtórne, znaczenie alegoryczne.
Wypróbował ją poeta już w Żeglarzu, sięgał do niej niekiedy w Sonetach, ale najczęściej posługiwał się nią, w okresie liryki rzymsko-drezdeń-skiej. Alegorią był właściwie obraz szczeblowania w górę Arymana i jego upadku; metaforyczne znaczenie ma nie tylko promień w oczach Anioła z wiersza do Łempicłdej, ale i „nowe wdzięki” zdobiące główną postać tego utworu. Alegorią posługuje się trzecia strofa Rozmowy wieczornej, gdy istotę grzechu ujmuje w obraz Męki Pańskiej, dokonywanej wciąż jeszcze w sercu człowieka.