428 429

428 429



428 O SZTUCE POETYCKIEJ MICKIEWICZA

żalców drużyna", „przelękli, więcsrożsizbrod-niarze” Itp. Najwyraźniej jednak ujawni się to w opowiadaniu o Męce, w strofie czwartej. Obok tej samej metody dobierania jednoznacznych emocjonalnie określeń, gdy mowa jest np. o duszy mędrców „ciemnej jak mogiła”, działać tu poczynają nowe, nie stosowane poprzednio sposoby zabarwiania wypowiedzi wzruszeniem.

Przede wszystkim ów okrzyk w środku strofy -krótki i jakby mimowolny - w podziwie wyrywający się wzburzonemu obserwatorowi:

A Bóg Ich kocha i za nich się modli!

Ten to werset skupia na sobie szczególną uwagę Borowego. „Rozstawalibyśmy się - powiada -z utworem pod [...] wrażeniem prokuratorskiego oskarżenia", gdyby nie ten jeden wiersz.

„Nie ma takiego wiersza w Rozumie i wierze. Jeden jedyny jest tutaj. Ale to nie tylko nowy «motyw»: to jakby otwarcie nowego i potężnego źródła światła.

Ogólny charakter utworu jest pasjonalny - jak tylu innych utworów Mickiewiczowskich. Ale ten naprawdę w znaczeniu głębszym niż wiele innych jest chrześcijański”7.

A staje się on tym bardziej wymowny, że następuje bezpośrednio po trzech wierszach, które zarówno wersyfl kacyj nie, jak i składniowo ukształtowane zostały tak, by już samą foniczną strukturą swego toku sugerowały czytelnikowi uczucie żalu, którym przejęty jest narrator i widz zdarzenia. Temu wszakże służy nie tylko ów nabrzmiały ' W. Borowy, O poe-^l Mickiewicza, t. II, s. 12 trwogą czy niepokojem polisyndeton, anaforycz-nie wznoszący coraz wyżej Intonację każdego z następnych wersetów, ale i paralelizm składnio-wo-rytmiczny wszystkich trzech zdań identycznie rozmieszczających swe orzeczenia {jak też większość członów pozostałych):

I tajemnicze szaty z Boga zwlekli,

I szyderstwami ciało jego siekli,

I rozumami serce mu przebodli...

Ta śpiewno-liryczna konstrukcja, oddająca jak gdyby intonację żałobnego zawodzenia, staje się tym bardziej wyrazista, że przychodzi bezpośrednio po lakonicznej, beznamiętnej relacji, w której wymagania dramatycznego dialogu, prawa semantyki i składni, a nie rygory wersyfikacji czy melodii, stanowią główną zasadę konstrukcji.

Tak jest zresztą w całej poprzedzającej partii wiersza. Tok słów w trzech pierwszych strofach, a zwłaszcza w początkowej i trzeciej, układa się w dynamiczne, raz po raz urywane opowiadanie, które nie zamierza bynajmniej oglądać się na granice szeregów metrycznych. Stąd tak częste prze-rzutnie i niemetiyczne przerwy składniowe w środku poszczególnych wierszy. Oto przykłady. Wpierw - na przerzutnie:

W nieczułej, ale niespokojnej dumie Usnęli mędrcy...

I na swych księgach ostrzyli rozumy Zimne 1 twarde...


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
420 421 420 O SZTUCE POETYCKIEJ MICKIEWICZA chy’. Drugie mówi o naturze, o świecie małej wiary. bo d
426 427 426 O SZTUCE POETYCKIEJ MICKIEWICZA i wyrazistej konkretyzacji w sposobie przedstawiania zda
430 431 430    O SZTUCE POETYCKIEJ MICKIEWICZA Prostą ich drogą, ale zgubną
432 433 O SZTUCE POETYCKIEJ MICKIEWICZA wiedniość. Nietrudno ją uchwycić. W wypowiedzi, której skład
418 419 418 O SZTUCE POETYCKIEJ MICKIEWICZA księgach. Po broni tej wszystkiego możemy się spodziewać
422 423 422 O SZTUCE POETYCKIEJ MICKIEWICZA I alegorię także stanowią poszczególne fragmenty Rozumu
424 425 424    O SZTUCE POETYCKIEJ MICKIEWICZA Identycznie umieszczono sygnał znaczeń
434 O SZTUCE POETYCKIEJ MICKIEWICZA 434 O SZTUCE POETYCKIEJ MICKIEWICZA 1959 klej niemal naocznie, a

więcej podobnych podstron