CCF20090523039 tif

CCF20090523039 tif



KARLR. POPPER

najmniej kilka niezmiernie interesujących problemów. Zawdzięczamy im także intuicyjne przeświadczenie, że wiele ważnych kwestii można wyjaśnić jedynie w kategoriach ewolucyjnych. Nadal jednak pozostało na tym polu wiele do zrobienia.

Chciałbym teraz, odwołując się do naszego starego cztero członowego schematu

p}-^pt^>eb->p2

zaproponować państwu pewien punkt widzenia, który — mam nadzieję — może okazać się nieznacznym ulepszeniem Darwinowskiej teorii.

Początkowo objaśniałem państwu ten schemat jako schemat powstawania wiedzy: wychodzimy od problemów, zgłaszamy próbne teorie, po czym rozpoczyna się proces krytycznej eliminacji błędów czy też krytyki, a następnie pojawiają się nowe problemy. Obecnie posłużę się tym schematem w sposób znacznie bardziej ogólny, w daleko bardziej ogólnym sensie — mianowicie w sposób następujący: twierdzę,^żewszystkie organizmy przez cały czas rozwiązująproblemy. Organizmy napotykają problemy i przez cały czas je rozwiązują— problemy sąrozwiązywane nawet we śnie. Kiedy stoję bez ruchu, tak jak czynię to w tej chwili, w moim ciele pracująsetki mięśni, które zapomocąpewnych prób i błędów i sprzężenia zwrotnego, zapobiegają temu, bym wychylił się zbyt daleko w lewo lub w prawo i tym samym utrzymują mnie w pozycji wyprostowanej. Choć na pozór stoję nieruchomo, fizjologowie powiedzieliby państwu, że w istocie w moim ciele czynnych jest wiele mechanizmów automatycznego sterowania, które utrzymująje w linii prostej. Mimo iż nie wykonuję żadnych ruchów, lecz stoję nieruchomo, wszystkie te czynniki dążą do utrzymania mojej równowagi. Moja pierwsza teza przedstawia się zatem następująco: wszystkie organizmy przez cały czas rozwiązują problemy. Tak więc nawet poszczególne części organizmów rozwiązują problemy.

Zapewne można by wyjaśniać sam fakt — że organizmy rozwiązują problemy —- odwołując się do doboru naturalnego. To znaczy, w bardzo wczesnym stadium rozwoju, w bardzo wczesnej fazie ewolucji organizmów, te organizmy, które nie rozwiązywały problemów, zostały wyeliminowane. Obecnie występują zatem już tylko organizmy rozwiązujące problemy.

Chociaż ująłem to początkowo w bardzo prosty sposób — mianowicie, że wszystkie organizmy rozwiązująproblemy — chciałbym powiedzieć na ten temat znacznie więcej.

Jeżeli przypominacie sobie państwo drzewo ewolucyjne, wiecie, że można tam wyróżnić to, co biolodzy nazywają „grupami organizmów o podobnej filogenezie”: rodziny, rodzaje, gatunki i osobniki. Powiedziałbym, że każda z tych grup organizmów rozwiązuje problemy, i że rozwiązując problemy, każda z nich wysuwa próbne rozwiązania i te próbne rozwiązania mają na różnych poziomach bardzo odmienny charakter. Spróbujmy zająć się najpierw osobnikiem. Już pojedynczy osobnik stale wysuwa próbne rozwiązania, które koryguje przez eliminowanie błędów —nie tylko istoty ludzkie, lecz także ameby, bakterie i tak dalej — a owe próbne rozwiązania są próbami zachowań. Ameba zachowuje się w pewien określony sposób —* każda ameba rozciąga nibynóżki — i wszystkie te behawioralne zabiegi sąw istocie próbnymi rozwiązaniami wysuniętymi dla rozwiązania jakiegoś problemu: czasami problemów wiążą-

>•

cych się z uzyskaniem pożywienia, czasami z ucieczkąprzed innym zwierzęciem, czasami z ucieczkąprzed inną amebą, i tak dalej. A zatem indywidualne organizmy, aby rozwiązać pewien problem, wdrażają próbne zachowanie; mato wyłącznie próbny charakter i stanowi podstawę elimi-nacji błędów. A wówczas pojawiająsię zawsze nowe problemy. Omówię to w sposób nieco bardziej wyczerpujący. Najpierw chciałbym jednak wprowadzić pewien termin — czynię to tylko ze względu na intuicyjną obrazowość — i sformułowałbym to w następujący sposób: „ sondami próbnymi ” w adaptacji osobnika są różnorodne wzorce zachowań, które są wypróbowywaneprzez osobnika. Osobnik posługuje się niejako owymi wzorcami zachowań jako swoimi sondami próbnymi, za pomocą których próbuje, w zależności od tego, jak wolimy to określić, podbić lub spenetrować swoje środowisko czy jakkolwiek zechcecie państwo to nazwać. Tak więc wzorce zachowaniowe są eksperymentami czy też sondami próbnymi, czy jakkolwiek wolelibyście to państwo nazwać, wypuszczanymi prżezospbnika. Otóż w podobnym sensie osobniki są sondami próbnymi — sondami próbnymi wysuwanymi na zasadzie prób i błędów lub próbnymi rozwiązaniami — którymi posługuje się gatunek. Istnieje

79


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20090523030 tif KARLR. POPPER które stanowią reguły przyrody — że cząstki poruszają się w taki t
CCF20090523043 tif KARLR. POPPER (Próbnymi teoriami —PT, przyp. red.) Gatunek jest próbnym rozwiąza
CCF20090523066 tif KARLR.POPPER oto, bardzo doniosła konsekwencja. Wprawdzie istnieje prawda, nie m
CCF20090523068 tif KARLR. POPPER której obiektywność zostaje już osiągnięta, i taką, w której jeszc
CCF20090523069 tif KARLR. POPPER — ostatecznie, czy ktokolwiek oczekuje, że kiedyś zdoła osiągnąć p
CCF20090523083 tif KARLR. POPPER my, że zwierzęta i rośliny mają wbudowane zegary; istnieje zatem u
CCF20090523086 tif KARLR.POPPER zostać zinstrumentalizowany, i to nawet zinstrumentalizowany na naj
CCF20090523012 tif KARL R. POPPER Mamy tu kilka konkurencyjnych teorii, a każda daje początek nowym

więcej podobnych podstron