CCF20090704022

CCF20090704022



46 Część 1

Parmenides nas uczy, pisze dalej Heidegger, że ujmowanie jest sposobem ludzkiego bycia. Człowiek dzięki byciu myśli, bycie rozumie i chroni je. Ujmowanie nie jest więc żadną własnością dającą się badać z punktu widzenia biologii, psychologii, nawet teorii poznania. Jest to wydarzenie, z jakim człowiek spotyka się, wkraczając w dzieje. I jeszcze raz w tym fragmencie Heidegger przeciwstawia się owej koncepcji myślenia, która jest związana z pojęciem człowieka jako zwierzęcia rozumnego, pojęciem zoologicznym, jak je określa, będącym tylko symptomem dekadencji, przesłaniającym całkowicie prawdę źródłową o nim samym.

III

Podana wyżej charakterystyka myślenia jako samego bycia ludzkiego, które coś ujmuje, pokonując opór, jeszcze Heideggerowi nie wystarcza. Tym razem proponuje analizę tekstu poetyckiego. Jest to tekst chóru z Antygony Sofoklesa, wiersze 332-383. Pieśń chóru mówi o człowieku, jego nędzy i potędze. Filozof przedstawia nam trzy jej różne lektury. Pierwsza ma wydobyć z całości tekstu najistotniejsze motywy, druga, biegnąc przez kolejne strofy, ma odkryć granice tego, co, jak Heidegger mówi, zostało przez tekst otwarte, trzecia ma doprowadzić do przedstawienia poetyckiej wizji człowieka. Nie będę streszczać tych lektur, zatrzymam się tylko na paru charakterystycznych momentach. Niestety, w tłumaczeniu polskim znikły słowa, na których Heidegger skupił swoją uwagę. Znajdują się one natomiast w przekładach niemieckim i francuskim.

Tak więc na samym początku filozof kładzie nacisk na użyty przez Sofoklesa termin: deinotaton, którym określa człowieka24. Zdaniem Heideggera za tym słowem kryje się niezwykle ważne stwierdzenie. Człowiek dla poety jest czymś niepokojącym (Unheimliche), a to znaczy, że nie tylko budzi niepokój w innych, lecz że nie może znaleźć pokoju w sobie,

2,i Tekst polski brzmi: „Siła jest dziwów, lecz nad wszystkie sięga dziwy człowieka potęga”, Sofokles, Tragedie, przeł. K. Morawski, Warszawa 1969. Słowo: „dziwy” nie oddaje sensu greckiego słowa deinotaton.

Nie może on żyć pośród tego, co zwykle, co pospolite, nie daje się zamknąć w żadnych granicach, przeciwnie, wychodzi poza nie, lamie je, budząc grozę. Deinon, wyjaśnia Heidegger,, to straszliwy - to ktoś, kto przez władzę zadaje gwałt i nieci paniczny strach. Już z pierwszych słów tekstu wiemy, że dla Greka przemoc, gwałtowność, władczość były związane z istnieniem człowieka.

Analiza trzeciej strofy rozszerza ten motyw interpretacji Heideggerowskiej. W tej strofie, pisze filozof, mowa jest

0    polis, o człowieku panującym nad miastem i wygnanym z, miasta (ufipolis, apolis). Otóż polis nie należy tłumaczyć przez miasto lub państwo, to słowo ma bowiem znaczenie szersze. Wskazuje ono na to miejsce, w którym krzyżują się wszystkie drogi człowieka, wszystkie jego prace dokonywane w biegu dziejów. Polis to bogowie i świątynie, kapłanki

1    święta, gry, poeci, myśliciele, król, rada starszych, naród, armia, a więc po prostu polityka, to wszystko, co wyznacza historyczne przeznaczenie człowieka, jego sytuację, z jakiej rusza w drogę. Polityka nie jest więc jakimś stosunkiem do stratega, męża stanu, spraw państwowych. Polityka to rzeczywiste działanie w pewnym kierunku, takie, które ma znaczenie dla historii, a więc takie, w którym „poeci są naprawdę poetami, myśliciele naprawdę myślicielami, królowie naprawdę królami”. I to: są - dodaje Heidegger - oznacza, że używają przemocy, ponieważ znajdują się wobec przemocy, to wybitni w byciu historycznym twórcy, ludzie czynu25.

Prawdziwa twórczość wymaga przemocy, jest zadawaniem gwałtu. Oto wniosek z pierwszej lektury tekstu Sofoklesa. Lektura druga przynosi dalsze dookreślenia. Zdaniem Heideggera mylą się ci, którzy w słowach chóru widzą tylko opis różnych czynności człowieka i ich ewolucję. Sofoklesowi chodzi wyraźnie o istotę człowieka, o to, kim jest, o jego możliwości i granice tych możliwości. Otóż możliwości, w które wyposażona jest owa straszliwa istota, Grek wyrażał słowem techne. Techne na ogół tłumaczymy przez wiedzę, nie jest to jednak wiedza w jej współczesnym znaczeniu, wynik rozumowych rozważań, Techne to raczej moc działania,

23 Einfiihrung, op. cit„ s. 117, Introduction, op. cits. 159.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20090422020 46 Barbara Murawska Tabela 21 Podział na oddziały ze wzglądu na zmienną długości ucz
CCF20090704006 14 Część I prawdy wywodzące się od Platona (Heidegger). Rozum, najwyższa władza ludz
CCF20090704057 116 Część I cji tego świata”. Relacja z tą napotykaną rzeczywistością „nie jest prze
CCF20090704084 172 Część II tak wygodnego terminu, jak francuskie Moi, trudno jest jednak pozostać
CCF20090704090 184 Część II świadomość tego, co ogólne. Samo zaś eidos jest unaocznionym, resp. daj
CCF20090704108 220 Część II Bergsona, który tak mocno podkreślał, że czas buduje i wzbogaca. Każdy
CCF20090704110 224 Część II podświadoma bierna reakcja na traumatyczne przeżycia, zapomnienie jest
CCF20090704084 172 Część II tak wygodnego terminu, jak francuskie Moi, trudno jest jednak pozostać
CCF20090605084 168 kryje w sobie tezę o absolutnej suwerenności ducha, jako że duch jest tym, który
CCF20081221070 ornat wiarygodnych wiadomości naukowych. Nie ulega wątpliwości ponadto, że myślenie
CCF20081221075 przewiduje, nie zmodyfikowalibyśmy prawa, ale uznali po prostu, że nie jest to spade

więcej podobnych podstron