268 Część II
nić między bytami, oprócz istnienia. W tym sensie istotą bytu jest izolowanie się przez istnienie. Jestem monadą, póki jestem. To przez istnienie jestem bez drzwi i okien...”1 W konsekwencji, skoro samo bycie jest samotnością, wyjście ku innym wymaga, zdaniem Levinasa, przekroczenia bycia. Trzeba inaczej niż być. Ten ostatni postulat przenosi nas na płaszczyznę etyczną z ontologicznej, jak gdyby spotkanie z innym miało tylko etyczny sens. Tak jednak chyba nie jest. Jest faktem, że istnienia mego z nikim zamienić nie mogę, ale istniejąc jestem w świecie z innymi i to istnienie daje mi dwie skrajne możliwości, skupiania się w sobie, aż do utraty komunikacji i zatracenia się w tym, co inne, we wspólnej pracy, w zgiełku społecznego działania, ale również w zjednoczeniu się z innymi w miłości. Tkwi w byciu ludzkim strukturalne napięcie między dwoma biegunami: samotności i wspólnoty. Cała egzystencja oscyluje między nimi. Niemal też w każdej sytuacji można śledzić wyraźne przejawy tych napięć.
Nie będę omawiać tych sytuacji. Ograniczę się do jednego tylko przykładu, który zaczerpnęłam z Totalności i różnicy. Jest nim dom. To rzecz charakterystyczna, że obaj autorzy, do których myśli wciąż się tu odwoływałam, Heidegger i Levi-nas, uczynili dom i zamieszkiwanie tematem swoich rozważań. Według obu zamieszkiwanie należy do bycia ludzkiego. Jak to mówi Heidegger, „dawne słowo bauen (budować), do którego przynależy bin, dopowiada: ich bin, du bist oznacza: ja mieszkam, ty mieszkasz. Sposób, w jaki ty jesteś i w jaki ja jestem (du bist und ich bin), sposób, w jaki my ludzie, jesteśmy na Ziemi, to buan - zamieszkiwanie” 2. Trzeba jednak podkreślić, że myśli obu autorów idą w inne strony, różnią ich bowiem kwestie podstawowe, po pierwsze samo pojęcie bycia. To bycie dla Levinasa nie jest wszak tożsame z troską. Po drugie, w słowach Heideggera Levinas dostrzega wyraźne motywy, które pozwalają zinterpretować dom jako miejsce kultywowania „szlachectwa krwi i miecza”. Od pierwszych więc słów w rozdziale o domostwie Levinas przeciwstawia się interpretacjom Heideggera. Nie będę wchodzić w szczegóły jego argumentacji i ważyć jej sprawiedliwość. Nie spór Levinasa z Heideggerem mnie obchodzi, lecz te szczególne wnioski, do których autor Totalite et infini doszedł w tym sporze, a które wiążą się ściśle z moimi problemami. Dla Levinasa więc dom nie może być pojęty jako jedno z utensyliów. Gdyby tak było, „dom służyłby do mieszkania jak młotek do wbijania gwoździa lub pióro do pisania”3. Nie jest to miejsce, w którym chronimy się przed deszczem, chłodem czy upałem, miejsce chroniące nas przed zagrożeniem. Nie jest też naszym celem, osiągnięciem w pracy, dającym zadowolenie z posiadania. To miejsce uprzywilejowane, będące raczej warunkiem aktywności, a nie jej skutkiem. To prawda, że dziś dom jest jakimś budynkiem, lecz interpretowanie go jako koniunkcji ciała ludzkiego i budynku jest bezsensem4. To prawda, że jako budowla jest przedmiotem wśród innych przedmiotów, ale dla każdego Ja to nie jego dom sytuuje się wśród innych domów, lecz przeciwnie* cały świat sytuuje się względem domu. Dom bowiem to miejsce, w którym człowiek chroni się w swej prywatności, miejsce, z którego wychodzi ku światu lub w którym znajduje przed nim ucieczkę. Dom jest mój własny, to moja intymność, w nim jestem u siebie, dla siebie i stąd dopiero rzucam spojrzenie ku światu. „Człowiek nie przychodzi z gwiezdnej przestrzeni, gdzie już posiadł siebie i skąd mógłby w każdej chwili rozpocząć niebezpieczne lądowanie. Nie jest on brutalnie rzucony i pozostawiony samemu sobie” 5. Jest on jednocześnie w tym, co wewnętrzne i zewnętrzne, w intymności, która otwiera się na świat, lecz może także się w sobie zamknąć. Szukając siebie, pragnąc siebie, odrzuca to, co jest poza, co inne, a co może go tak łatwo pochłonąć. Skupia się w sobie, i to skupienie konkretyzuje się nie w świecie idei, w świecie ducha, lecz w empirycznej egzystencji, w domu.
Zdaniem zatem Levinasa, dom stanowi tę wyróżnioną sytuację, w której Ja może się skupić w sobie i odnaleźć siebie. Można jednak pytać Levinasa, i on sam to pytanie
!S5 E. Lćvmas, Le ternps et ! 'autre, op. cit.
!S6 M. Heidegger, Budować, mieszkać, myśleć, op. cit., s. 318.
E. Levinas, Totalite et infini, op. cit., s. 125.
Por. tamże, s. 126.
139 Tamże. s. 126.