których spełnienia oczekuje on od znaku. Sama ?] zaś koncepcja, tak jak i inne teorie znąkuj/ną-daje się do wyjaśnienia niektórych, ale by- ż najmniej .nie wszystkich wypadków użycia. zna-
Ko no tacy j na teoria znaczenia. : ' Teorię tę . wiąże się z nazwiskiem angielskiego logika i filozofa Johna Stuąrta Milla, autora i Systemu logiki dedukcyjnej i indukcyjnej (1843). Ale i wcześniej, jeszcze w średniowieczu, ( pojawiły się podobne poglądy, choć nie w tak ; pełnej i usystematyzowanej postaci. Mili odróżniał znaczenie, czyli współoznaczanie, od oznaczania;-innymi słowy, konotację od denotacji wyrażenia. Odróżnienie to stosowało się do nazw, to jest" do wiekszo.śei rzeeża.wnjk&w.....do *ł^ySiiotnik6.w..i.jiQ zwrołó^y rreczparaika^ch. było zaś szczególnie wyraziste w wypadku takich nazw ogólnych i konkretnych, jak ,człowiek”. „Słowo «człowiek>>— pisał Mili. (1962: 1,50—51) —..oznacza Piotra, Jana, Janinę i nieokreśloną liczbę innych jednostek, których;/ wziętych jako klasa, jest ono nazwą. A stosuje się ta nazwa do nich dlatego, że te jednostki posiadają pewne cechy, i stosuje się ją właśnie dlatego, żeby wskazać, że te jednostki dane cechy posiadają. Tymi cechami są, jak się zdaje; cielesność, życie zwierzęce, rozumność oraz pewien kształt zewnętrzny, który dla odróżnienia nazywamy kształtem ludzkim. Wszelka rzecz istniejąca, która posiada wszystkie te cechy, byłaby nazwana człowiekiem; a wszelka rzecz, która by nie posiadała żadnej z tych. cech albo tylko jedną czy dwie, czy też . nawet trzy spośród nich, lecz bez czwartej, nie byłaby tak nazwana [...]. Tak więc o nazwie mówi się, że oznacza podmioty bezpośrednio, cechy zaś pośrednio; oznacza ona podmioty, implikuje zaś, obejmuje w uwikłaniu, wskazuje czy też, jak odtąd będziemy mó-
wili, współoznacza, konotuję cechy,. [.,.} Wszędzie tam, gdzie nazwy, dawane przędz miotom, podają pewne informacje, to znaczy gdzie mają one pewne znaczenie, znaczenie to-tkwi nie w tym, ęo one. oznaczają, lecz w tym, co one współoznaczają” (Mili, 1962: 1, 55),
W wywodach Milla występuje termin „kono-tować”, czyli „współoznaczae”. Mianowicie nazwa — jego zdaniem — ko notuje cechę charakterystyczną, czyli .swoistą, to . jest cechą wszystkich i tylko tych przedmiotów, które owa nazwa oznacza, których jest nazwą, którym można ją nadąć zgodnie,z prawdą, a zatem budując odpowiednie zdania prawdziwe, np. „Warszawa jest miastem”, „Kraków jest. miastem”-, gdzie nazwa „miasto” występuje jako orzecznik, w. zdaniach mających w podmiocie gramatycznym wyraz „Warszawa” czy „Kraków”.
Często nazwa konotuje nie jedną cechę charakterystyczną, -lecz charakterystyczny zbiór 1 cech, czego nie należy mieszać ze zbiorem cech charakterystycznych. Tak np, nazwa „kwadrat” konotuje charakterystyczny, czyli swoisty zbiór cech, to jest zbiór cech-przysługujący, wszystkim kwadratom i niczemu poza nimi na święcie, Zbiór ten składa się z cech pr.ostokątności. i równoboczności. Żadna z tych cech, z osobną, wzięta, nie jest jednakże cechą charakterystyczną kwadratów. Widać więc, że zbiór cech. / złożony z prostokątnośoi i.. równoboczności to w tym wypadku charakterystyczny zbiór cech, nie zaś zbiór cech charakterystycznych, Współoznaćzaną przez daną nazwę cechę charakterystyczną przedmiotów oznaczanych przez tę nazwę, albo ich charakterystyczny * zbiór cech, nazywamy konotacją owej nazwy; Trzeba jednak pamiętać, że termin „konotacja” występuje również w co najmniej dwóch innych . znaczeniach, zwłaszcza w tekstach językoznaw-1 czych. Oto powiada się tani, po pierwsze, że'
241
II Wstęp do semiotyki