BRONISŁAW GEREMEK
PRZESTĘPSTWO A ŚWIADOMOŚĆ SPOŁECZNA
aiami i zjawiskami nie poddającymi się opracowaniu kwan-tytatywnemu, a dotyczącymi dziejów państwa i prawa, ewolucji instytucji sądowych i policyjnych.
Fascynacja statystyką przestępstwa, prowadząca do przekonania, że jest ono zjawiskiem par excellence wynue-rzalnym, ustępowała jednak w miarę postępu badań w ciągu ostatnich 15 lat (zwłaszcza nad przestępczością w Angin XVI—XVIII wieku) rozczarowaniu i sceptycyzmowi. Statystyki dawały obrazy wewnętrznie'sprzeczne, o rozbieżnych trendach, nie poddające się komparatystyce. Lokalne obrazy wcale się. nie sumowały, nie sposób było przejść do wymiaru makrohistorii przez proste dodawanie mikrohistorycznych sondaży. Co ważniejsze, nawet w ramach mikrohistorycznej obserwacji nie można było po prostu zawierzyć serii dokumentacyjnej, na przykład rejestrom określonego trybunału. W skomplikowanym systemie sądowym społeczeństw tej epoki różnego rodzaju trybunały wzajemnie się uzupełniały, a zatem nasuwa się dyrektywa, aby przedmiotem obserwacji czynić lokalną wspólnotę i zmierzać do uchwycenia wszystkich instancji sądowych i struktur kontroli społecznej, którym ona podlegała. W społeczeństwie preindustrialnym 7pqi-7ną rolę regulującą odgrywała sama wspólnota, możną przeto zakładać, że tam, gdzie działała ona sprawnie, większość sporów była rozwiązywana bez interwencji sądowej, a zatem obserwacja poprzez archiwa musi pozostawać ułomna i cząstkowa i nie da się tego naprawić żadnym współczynnikiem statystycznym. W procesach XVI wieku spotyka się niekiedy oświadczenie osoby oskarżającej, czyli poszkodowanej, lub nawet rodziny zabitego, o rezygnacji ze ścigania, ponieważ obwiniony dokonał aktu przyznania się do winy i przyrzekł, że już więcej nie popełni żadnych przestępstw. Nie mamy podstaw, żeby deklaracjom takim odmawiać zaufania i traktować je jako retoryczne formuły. Ukazuje to znaczenie czynników nie podlegających mierzeniu. Krytycyzm metodyczny, jakiemu poddano kwantytaty-wną historię przestępczości w epoce prestatystycznej, dorzucał zatem nowe niepewności do tych, które żywi statystyka przestępczości XX wieku.
Ale badania te stworzyły jednak serie statystyczne, które skłaniają do refleksji. Powstały pewne obrazy zbiorcze
o skali dotyczącej wspólnoty lokalnej, regionu czy też kraju. Niezależnie od wątpliwości metodycznych i od rozterek interpretacyjnych historyk sięga do tych rezultatów chociażby po to, aby uzyskać pewien rząd wielkości. Oto kilka takich obrazów dotyczących Anglii.
Dla parafii Terling w Essex kwerenda w rejestrach różnych jurysdykcji pozwoliła na uchwycenie znacznej liczby spraw dotyczących tej wioski, a mianowicie 306 procesów przed dwoma trybunałami świeckimi w latach 1560-1699. Autorzy tego badania podzielili rozpatrywane przestępstwa na trzy kategorie: spory interpersonalne (kradzieże, napady), niedopełnienie powinności (przy utrzymaniu dróg, mostów etc.), wykroczenia „regulacyjnej (kontrola karczem, naruszenie przepisów budowlanych etc.). Pierwsza kategoria obejmuje 34,5%, druga — 9,5%, trzecia zaś — 56% ogółu spraw rozpatrywanych przez sąd. Na przełomie XVI i XVII wieku ta pierwsza kategoria, obejmująca właściwą domenę przestępczości, wykazuje tendencję szybko wzrastającą, podczas gdy w drugiej połowie XVII w. rośnie trzecia kategoria spraw; przypuszcza się, że w tym ostatnim okresie drobne przestępstwa kryminalne były skuteczniej regulowane na drodze pozasądowej (na przykład na mocy prawa o ubogich).
Badania nad seriami wyroków sądowych w Essex epoki elzbietanskiej między rokiem 1559 a 1603 wykazały, że liczba osądzonych przestępstw znacznie wzrosła dla terenu całego hrabstwa. Porównanie liczby wyroków kryminalnych na początku i w końcu tego okresu wykazuje wzrost czterokrot-ny, przy czym rosła przede wszystkim liczba kradzieży, bo zbrodme gwałtowne (morderstwa, krwawe bójki) ulegały w tym okresie tylko podwojeniu. Wzrost ludności, jaki wówczas nastąpił, nie przekraczał zapewne jednej trzeciej, a zatem tylko w pewnej mierze tłumaczy wzrost liczby wyroków. Według obliczeń i szacunków można by przyjąć, ze współczynnik przestępczości w'~Essex (obliczany na sto tysięcy mieszkańców) rośnie z 80 w połowie XVI wieku do 200 w końcu stulecia; badania dla XVII wieku wykazują dla tego hrabstwa znacznie wyższy współczynnik, bo 700 dla lat 1628 -1632. Podobny trend odnajduje się w zestawieniach wyrokow sądów kościelnych w zakresie wykroczeń seksual-
7
6
Vj po
48
49