Szkice
bet, red. Th.R. Sarbin, New y m%2
6/ R. Schafer Narralion and Ptyćhoamalylic Dialoeue.
storii—Hayden
nę w metodologicznej refleksji nMJhistorjo^Hsocjoląg Anthony r> posługuje się pojęciem narracji w pracach* czyniących mość człowieka wspffito^al^^reszel.ęi^pojęcie to używane jest szeroko cach psychologów i w psychołogilkognitywnej (Theodor R. SarbinJaincsM!^ so)5, w analizie teoriif psychoanalitycznych i przebiegu procesu psychom!'8' (Roy i n.)6 i td. .
Jakie przyczyny ma ta ekspansja pojęcia narracji i jakie nadzieje wiąią2łil| badacze kultury współczesnej? Myślę, że nie jest to tylko przejaw mody tenninolo-gicznej. Już analiza teoretyczno-literacka, której pierwotnym przedmiotem ty,, analiza fikcji literackiej, ujrzała w plocie strukturę czasową, której podstaw*, funkcją jest nadawanie całościowego sensu i koherencji złożonym, splotom wyda-rżeń, zamierzeń j. czynów bohaterów, nieprzewidzianych^okoliczności, ta, składają się na opowieść. Po pojęcie narracji sięgają dziś najczęściej ci, którzy pi bują przezwyciężyć impas, w jakim znalazła się współczesna refleksja nad czlowit-kiem i jego kulturą w wyniku Heideggerowskiej i postmodernistycznej krytyki przesłanek, które integrowały wcześniejszą refleksję. Pojęcie narracji pojawiła, z reguły tam, gdzie powstaje pytanie o tożsamość człowieka w społeczeństwie po nowoczesnym
Sądzę więc, że warto postawić pytanie: czy można tak zdefiniować pojęcie nu-racji, by ogarnęło — w sposób bezpośredni łub jako swe pochodne - najbardziej produktywne współcześnie zastosowania tego pojęcia? Czy narracja pozosuje kategorią dyskursu, tzn. czy jest pojęciem charakteryzującym pewien określony strukturalnie typ tekstu? Mówiąc ogólniej, czy narracja w swym podstawowym znaczeniu jest kategorią opisującą pewien typ wytworów kultury? A jeśli nie, toto opisuje i wtjaijim-stosunku pozostaje jej przedmiot do badań nad dyskursem?
Aby odpowiedzieć na te pytania, przyjrzyjmy się podstawowym fazom ewolucji teorii narracji. Teoria narracji powstała jako teoria fikcji literackich! jej zaczątkową postać znajdujemy już u formalistów rosyjskich, zwłaszcza B. Eichenbauiua iW. Szklowskiego. Dla formalistówi ich późniejszych kontynuatorów-struktura listów wschodnioeuropejskich - fakt, że narracja jest strukturą językowąyslowiUi
H. WhiteMe!ahisloty.tl^teHistońcalImaginalion in Nineteenth-Cenlu$,jĘitrope,fa\l\imfc Maryland 1973; Canlent of Ihc Form. Narratwe Discoursć and Histońcal
Representation, Baltimore and O. Mank Narralive Form as a Cognilm
Instrument, w: 'J}ie Wriiing of His lory: Z-iiirarę Fortji and Ilislorttal c/tulenlatlilu^. red Robert H. Canary and Heńt^‘R3zi1:13?jęradi®(ń:'1978.
4/ A- Giddens Mademity Modem Age, Stanfff®
Califorma 1991.
Acąuisition and Use ofNarratine Grammy StrpęMręjazmie Hi
zadafliewidzieli oni w analizie formy es-ii^jjnMIyw/wyo^tiS^fflffltBSsIćwspóldziąłdSłlskladnikówkoinpozycyj-
formalistów opisy-
j^Whn.*-integrdln^askłąa.^^^|rej- kompozycji! tekstowej, podobnie jak
*0 Plot i jego składniki rozważano KŁ}iidnnpnwfeśeksłoWtf|w^koxezvnhi@iW^Mjjj0iOrgań5gjS^M>W ■ŃajwybitniejszymwszakżeiOsiągitięjeraTiformaliśt^tajffijateoriinatracjijpracą, Która zaważyła na dalszym jej rozwoju, zwłaszcza tym, który dokonał się we fran-cuskiej szkole strukturalnej, byia Morfologia bajki1 W. Proppa. Dopiero bowiem u Proppa plot analizowany byl jako struktura autonomiczna, w sposób niezależny od tekstu, który go preżbnttjwffi^B
Propp poszukiwal^^dLlWDolo'gtitili|iasMtj^rerdt^11SludQWVch. Ponieważ ba jki ^feZćstuTs^ńd^fjlftłej swą uwagę
Etońcentrowal on m«tym, czym najbardziej się one różnią między sobą, a więc na feedstawionychtw
icistiukturalnychtdh^ms^grupyibaJe^ii^^^^^^^MEÓzISjltissfdeiBłplb^ett jed-inostki elememarneyza.jedntjś.f^ttakd^^^^^^^^M^g^^^^rafdżiallrriihll;
■sic były to jednak drialańjilttw^MrićhfetfhktimS^jE^^^fefUŁkeię^i tzn. for-nnalne i relacyjne wlaśń^^ rbla
Iw całym ciągu akejfeT) tożsamklśbiKu^^niaStźl^MSreSuiaimwWiróżnyeh bai-■Itach decydowała więc tożsaTrttyaŚtStfisunków,
■funkcjami, pozycja 1 rola, jgfe zajmowała w całym ciągu funkcji. Pojęcie funkcji ■pozwoliło wykazać, -że w I pełnią tę samą.rolę;dMro^n|u|cateji^®M
I Propp wykazał także,że \v a n al i z ów ^yrna orze ż*n j^ojirł^n ungjlilb a j e k ma gitz-E nych można wyróżnić określdńądS^^jl^i^^^^^^h^^^SMsłćnłfftffićjfeCo ■więcej, występują,one zawsze jedr-
■nastkę syntaktyczną rozwoiuifabuł^hmj^^^fińhnip^^j^pźii&ś^lnpędęnfunkeił ■ reprezentował wsDóIn^tsa^TOBxsunraktwi!ana^^Sy^ióhlhaitei^ted&teąoiriwen-' I tarza. Poszczeg61|nah^^trya^k,zne|reali7.()walwza\ysz&t@fiąn2śS^nia|ńichnastfc-I powania po ąojąha m.Qgłyętihaim>żeilBdmWtiSijelfet^uBiMiaRib;iiQwrarzaÓDew-> ne sekwencje.
! była,
I iednak.i^M^ms^ynta^^SsE^^jatala^l^^CTmaanfigałyyda-I rzeniaa!aSoBffWie&*fMlHaMaS!S!^^MMcłłMlB^^^re.ffl-iBzmaiiach bajkach r0ZP°"
nn^^gSMTO^MkąĘ^^łKowana.dmz zdarzenia materialni^.
sensu |MMyaML«gM^aitŁteden funkcji*! I «wywodzą się
I _. .. hnibi.~ Pamiętnik Literacki”! 9f>8 r 4. tłum <5 Kaiw