Dctsein, jakpamiętamy^jfest bytem rozumiejącymi? pozostaje także w szczegóin
relacji do czasu. W przeciwieństwie db nie »jest” w czaSj'
leczśtaaSHje’^ tzn. w każdynumomencie swego! bycia transcOiHuje teraźniej$2 •• nie tylko w kierunku swych możliwości (tig)i^^||^le;QZ także odnosząc się a tego, czym już było. Jak pisze Heidegger, •Baęeifim każdzi momeń^s swegobycij rozciągi się w czasie między narodzinamis^^p^^i' td^jsposób, że aktualm moment jego teraźniejszości nie dezaktuali^^jego nraesa^Ml przyszłości:,^ zumiane egzystencjalnie, narodZii^^^aŚSif^^r^^^eó przen^p^sensi-czegoś już nieObeteiffi^oMal^amSSh^limt^^^SKt wteśilmfcdniiana bytów, czegoś jeszcze nieobecnego, leczfejSmj^&aTdfehodzai^oKta^h. iFaktycznp i\,lf in egzystuje jako narodżojifeta^gojg^^^^^^^^^^ieraiaee # sensie r^, cia-ku4mierci”t3.
Tej swoistości
zumienia. Już Heideggefi:m^^S^tińnwoHM^iai<a^^1^^łtezę, kDmm zumie siebie w sposób)ibęzpb^i^i o:GŻysj|®^^^ffl®tal^:eiRidad^idostizegt
odpowiedniość, jaka zachodzilTOiKdż^^^^^SE^Wtli^ Doźmm nafiMa iah strukturą, w jakiej przebiega proces samorozumienia.
Fenomenologiczne,w ontologię Dani i widzące jej piymisitokuinter, pretowania swego życia dochodzi do określenia swej tożsamości, wydaje mi się tyii rozumieniem, któraą^^mCT^uegrj^^i^jjtfiakić współczesne zaśto|^ntegł pojęcia. Jak pisał RicoeUrj się W jW^sjMwąkieiO sobii
opowiadają”14. Przyjęcie, że tożsamoś&fMno^dlnest tożsafńóśriąjei narracjios» bie, oznacza jednak także. ostateczna: W toki
życia reinterpretujemy wiele aśpekro^inta^p| autonanfiSamTak to określa Roj Schafer15, rozwój tednostkhmbżtnfitólteBSfflfaafea^^gs pytań, ńa które poszuku-je on a nd nOwihdŻii^^^ifóflom^^^ja
Jest zrozumiale, że takie pafeeińi^i^^aa^|jaye np. zastostt^i^e winterpre tacji procesu kuracji psyehagnyKB^nBMB^Mmpnoitaas^ffij analizy jako proces, w którym^j^e2®rte|^®^j‘i|#3rie powiązaisyjfflniezn® miatych bądź wypartych fragmeim^WW^mefS^TOijmOŻlM do zaakceptowa nia przez analizowanego opowieśóffljegjSBilSMaz którą może on się utożsamić. Ni produktywność pojęcia tożsamości ńa«^daailifeBi^iSm|B|B także to, że—jakwykaza li Ricoeur i Carr - można ją Qd«geść^gldMflBMetfial»8MMak do zbiorowości społeczności ludzkie czerpią swą tożsarfibąa zutMjwifśBi założycielskich, o sobie opowiadają. Wreszcie, z tej k&ScepńjJ*y^^MtęfkE^mne stanowiskowi* stii roli narracji w historiografii. Wydarzsńja opis|^®ie przez historyków
13/M. Heidegger Beingatid Time, przCkŁ$$ Robj6o^®tixford 1993,s, 426.
14/ P. RicóeurOTe a«rf Narratnie, jpą||I|K. ^^du^OmTft'PellMr, Chicago 1988,
■"’TT Mitchell,
Lnikami doświadczenia społeczności, których te relacje dotyczą, a skoro tak,
•nieżależpiieod tych relacji - narracyjne. Struktura narracyjna nie j.est
»fe'hyin#ShMąk wykazuje np. Carr w polemice zH. White’em, strukturą Łą z zewnątrz przez autora relacji, zapożyczoną z literatury i deformującą
BŁóćmy^^^^czeńll i^sformulowanego na początku pytania o relację narracji a dyskursem, tekstem. Cala nasza Łentacja zmippMio wykazania, że narracja, a wcześniej sekwencja Proppa, Lcuskie gr^ wnatragja^^a kate^^S^yskursu, nie opisują struktury liczenia tek«®E^Narracja w rozumieniu Taylora jest prymar-
llriikmra samoiMja^^^Mffowa jiia przez j ednostkę swego życia w struk-L znaczenia, która rkwaHaiamóMMlSMIi tożsamości. •
MMiozyto autonomiczny, dnkflnuiatwśfe
poza kulturą, w której żyje jednostka i poza jej tekstami. Jest to ten punkt, w któ-i)* wymienieni ahió^^^^^^^^Mffimimanalizy Heideggera, która uwzględni^^^^gji kulturowe ramy, w jakich dokonuje się
znajduje u Carra
^MflSwtegpoi.ecia atóentycznaaPu Taylora np. w pominięciu dokona-i^KMideggera w Sein und Zeit rozróżnienia między przedpojęciowym sa-j^Sniem i językoy/ąfr^mht^Męfaefai Zmiana nie jest, oczywiście, przy-
Taylora proces samorozumieriia dokonuje się w języku. „W przypadku jaźni (se//) język jest konstytutywny dla bada-’16. Podkreślenie językowego charakteru tego procesu służy uwypu-Heniu faktu, że samoinfęipaKramm (samorozumienie) dokonuje się zawsze w rą-maclblTOimmSpolecaj^^MwJ^feK^pM innymi] tó|o akcentu nie ma w anali-zie Heideggera. J ak lou^mahMorj
Język istnieje i funkcjonuje tylko yrewnątrz pewnej społeczności. To zaś wskazuje altany podstawowy rys,i^^^^Mnle może być opisana bez odniesienia do tych, któ-rzy ją otaczają, do.ip^^MwńiożntMaktórzy byli istotni dla procesu osiągania przeze Mfesamookreślem^aźńtmoże egzystować tylko wewnątrz tego, co nazywam siecią EmtotoS7 -A'
jeśli powiem, że sieć ta obejmuje także teksty Rkursywne ramy kflltury, w której jeduośjka żyje i dokonuje saińookteślenia.
F Ch. Taylor Sources of the Self, s. 34-|tyiw