516 MARSHALL MCLUHAN
poddają się tym zabiegom, ponieważ wywodzą się ze świata dźwięku, głosów i krzyku. Ramus pragnie więc zneutralizować te więzy przez brutalne zredukowanie nieprze-strzennej, ze swej istoty, mowy do kategorii przestrzennych. Środkiem do tego celu staje się alfabet, który przetwarza dźwięk na elementy przestrzenne. Ale i to nie wystarcza: same słowa pisane czy drukowane również muszą zostać uformowane w związki przestrzenne, a wynikające z tego schematy mają służyć jako klucz do ich znaczenia”.
[...] Należy pamiętać, że podstawową metodą wiedzy stosowanej jest przekładanie kompleksu stosunków na proste kategorie wizualne. Sam alfabet, służący do zapisu słowa mówionego, przekłada tę złożoną całość na kod wizualny, który w tej jednolitej formie można już rozpowszechniać. Druk z kolei nadał temu ukrytemu procesowi intensywność tak wielką, że stał się on punktem wyjściowym dla rozwoju ekonomicznego i oświatowego. [...]
Język funkcjonujący dotychczas jako środek percepcji i badania świata stał się za sprawą druku towarem przenośnym.
[...] Feudalizm opierał się na kulturze oralnej oraz [...] na istnieniu samowystarczalnych, nie powiązanych centrów bez peryferii. Środkami wizualnymi i ilościowymi, wśród których wielką rolę odegrał druk, strukturę tę przekształcono w system wielkich centrów i peryferii o nacjonalistyczno-merkantylnym charakterze. [...] Ong wskazuje tu na rzecz o podstawowym znaczeniu dla kultury książki. Książki były pierwszym w historii towarem jednolitym, powtarzalnym i produkowanym masowo, toteż stworzyły na użytek wieku XVI i następnych niezliczone wzorce kultury jednolitych towarów. [...]
Obnażenie życia świadomego i zredukowanie go do jednej płaszczyzny stworzyło w XVII wieku nowy świat nieświadomości. Ze sceny zeszły archetypy, czyli postawy myślowe jednostki, i przygotowano ją na przyjęcie archetypów zbiorowej nieświadomości.
I tak oto wiek XVII, całkowicie podporządkowawszy swe życie świadome nauce wizualnej, znajduje ratunek wyłącznie w świecie marzeń sennych. Mechaniczny duch techniki ruchomych czcionek ułożonych w równiutkie linie najwierniej odtworzył więc Kartezjusz. To on stworzył konsumpcyjny ideał filozofii, zachęcając czytelnika, by czytał jego dzieła „w całości — niby jakiś romans — nie natężając zbytnio uwagi, ani nie zatrzymując się przy trudnościach”. Koncepcja posuwania się w równym tempie wyłącznie na poziomie narracji jest