Gałdowa7

Gałdowa7



w grę wchodzi jakaś bardzo wyraźna dominanta, np. stała i we wszystkim obecna tendencja (choć nie jest to dobre słowo) do wycofywania się, skrywania się jakby w cień, lub - przeciwnie - skłonność do dominowania. Zwykle wychwytujemy w całokształcie zachowań człowieka coś - jakby jego „barwę*, klimat towarzyszący jego zachowaniom: ciepło lub chłód (rezerwa), napięcie czy spokój; coś, co także określamy jako wdzięk czy jego brak, wcale nie mąjąc na uwadze cech tylko fizycznych. Łatwo zauważyć, te w tym momencie naszych rozważań wyłania się nowa kwestia: wykraczamy poza sam problem stosowania takiego czy innego konstruktu pełniącego funkcje eksplanacyjne. Nieodparcie narzuca się pytanie, czy osobowość to tylko konstrukt, czy też osobowość istnieje realnie? Co badąją psychologowie wtedy, gdy używąjąc określonych narzędzi mówią, te badają osobowość? Czego teoriami są tzw. teorie osobowości: teoriami konstruktu teoretycznego czy teoriami realnych ąjawisk i faktów? Wszak konstrukt teoretyczny jest w istocie terminem wyjaśniąjącym w ramach określonej teorii; teorie osobowości byłyby więc teoriami terminu wyjaśniąjące-go, stosowanego w ramach teorii. Ale jakiej teorii, czego dotyczącej? Nie ma takiej teorii zachowania powszechnie aprobowanej, która w swej warstwie wyjaśniającej używałaby tego terminu, nie ma żadnej ogólnej teorii psychicznego funkcjonowania człowieka. Ogólnej, tzn. ujmującej całość, wszystkie funkcje psychiczne i wszelkie formy zachowania.

Jak to już wyżej zostało zaznaczone, o terminach wyjaśniąjących stosowanych w teoriach i różnorodności definicji osobowości będzie mowa dalej. W tym miejscu natomiast, wychodząc od sformułowanych wątpliwości, spróbiyemy zastanowić się nad owym „całościowym* funkcjonowaniem człowieka i w takim kontekście rozważyć sens i użyteczność interesującego nas terminu.

Posługując się rysunkiem 1, wyobrazić sobie można określone funkęje psychiczne, jakimi dysponiye każdy człowiek, wykształcone w trakcie jego indywidualnego rozwoju na bazie jego struktury biologicznej Funkcje te charakteryziyą się różnymi poziomami organizaęji i są względnie od siebie niezależne, co oznacza, że każda z nich zachowując własną specyfikę wyodrębnia się wyraźnie spośród innych, które jednakże wpływąją na nią w większym lub mniejszym stopniu, stanowiąc zarazem swoisty kontekst, w jakim dana funkcja się aktualiząje Wszystkie funkcje „zawarte są” w ramach jednego układu, przysługują temu układowi, jakim jest podmiot, określony człowiek. Jeśli uwzględnimy parametr czasowy (rozwój), stwierdzimy, te funkcje ulegąją jakby zagęszczeniu: na rysunku sytuację tę ilustruje przestrzenne zagęszczenie się funkcji w środkowej części stożka. Zagęszczenie to nie pozbawia je autonomii, lecz wskaziye na ich wzra-stąjącą integrację. Ta wzrastająca integracja będzie obejmować nie tylko „czyste* funkcje, ale i całą ich specyfikę związaną z faktem, iż są to funkcje tego, a nie innego podmiotu, a więc wykształcone zgodnie z ogólnymi prawidłościami rozwoju każdej z funkcji, ale i zgodnie ze specyficznymi dla danego podmiotu warunkami rozwoju: społecznymi i biologicznymi.

Rys. 1 Model psychologicznej struktury’osoby

Nąjwyższy u danej jednostki poziom integracji funkcji (z całą specyfiką tych funkcji u danego podmiotu) stanowić będzie pewien wzór, model funkcjonowania jednostki; nie wzór czy model określonej funkcji, lecz teoretycznie każdej, a zarazem zaunej specjalnie. Wzór ten można nazwać mcta-wzorem, gdyż na niższych poziomach organizacji spotkać można-tak uczą teorie poszczególnych fimkcji - wzory określonych funkcji; w miarę „zagęszczania się* szczegółowe funkcje ulegąją schematyzacji do momentów nąjbardziej ogólnych i istotnych. Metawzór funkcjonowania jednostki nazwać możemy osobowością. W żadnym badaniu empirycznym nie możemy uchwycić owego meta wzór u jako całości, nie możemy go wyczerpać w jego istocie, a jednak z analizy zachowania człowieka mamy prawo wnioskować, że coś takiego jak ów metawzór istnięje realnie, jako względnie stała dyspozycja (możność, potencja) do realizowania określonych zachowań w taki a nie inny sposób i w określonym kierunku, stanowiąc niezwykle złożoną zmienną pośredniczącą, reprezentowaną w języku teorii terminem „konstrukt teoretyczny*.

Porówntyąc zachowania różnych ludzi, możemy wyodrębnić pewnę wspólne i istotne momenty ich indywidualnych metawzorów. Traktiyemy więc owe jednostkowe metawzory jako „fakty", dla wyjaśnienia których tworzy się teorie. Tak więc teoria osobowości jest w istocie teorią konstru-któw teoretycznych określanych terminem osobowość, co jednak wcale nie oznacza, że osobowość nie istnieje realnie.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
284 285 (3) 284 URAZY / USZKODZENIA SPORTOWE Niekiedy w grę wchodzi uraz bezpośredni w tej okolicy,
0000059(4) H rozpoznaniu różnicowym tętniaków mózgu w grę wchodzą nadto nowotwory mózgu, jak np. guz
Życie w Niemczech jest oczywiście droższe niż w Polsce, ale nie jest to jakaś kolosalna różnica. Ocz
PICT0008 (25) Tytuł Krasińskiego wyraźnie nawiązuje do wielkiego dzieła Dantego z XIV w. pt. Boska k
524 Zjazdy Ch. P. lecz nie jest to regułą, widujemy bowiem bardzo często diurezę normalną. Ciepłota
Występuje nieregularnie, np   rji, uzgodnienia dyrektora urzędu Nie jest to działanie wp £ w
SAM)23 Pacjent z podwyluwiym lub Jrartwym nastrojem z-naią pacjenta, widzą wyraźnie, że nie jest to
Nie jest to układ równań bardzo łatwy do rozwiązania, wręcz przeciwnie. Jednak skrócony ale równoważ
posiłkować upłynnianiem majątku trwałego nie Jest to wielki problem, gdy można upłynnić np
Nie jest to jednak jedyny układ odniesienia (np. biegunowy, walcowy - cylindryczny, sferyczny). Zmia
tpn w alpach i za alpami0101 144 byle każdy wchodźmy jakąś małą bardzo kwotę, i to już nie kapryse
KOMENTARZ nardo odróżnia jednak te dwie dyscypliny bardzo wyraźnie (np. rozdz. 25). 9 John Peekham w

więcej podobnych podstron