90 lwich hrandcuo
PASIERBICA
rozdrażniona. nie mogąc togo znieść Al•t to Hi« dlatego! Nla mogłabym go nosić, ponieważ jestem... jak pan widzi... powinien pan by! zauważyć to! Wskazuje na swoją czarną suknie
OJCIEC
Prawda, żałoba! Przepraszam panią. Widzę. Bardzo mi przykro, proszę mi wieryyć.
PASIERBICA
usiłuje przezwyclgiyć alg ł odzywa się zuchwałe, aby pokonać gniew i obrzydzenie
Dość! Już dość, proszą pana! To Ja powinnam panu dzię-kować, a nie pan martwić się, czy też odczuwać jakąś przykrość. Proszę już nie zważać na to, co powiedziałam. Także I ze względu na mnie, pan rozumie...
Usiłuje uśmiechnąć się I dodaje Muszę zapomnieć o tym, że Jestem tak ubrana.
DYREKTOR
przerywając Jej wchodzi na scenę i zwraca się do Suflera Chwileczkę, chwileczkę I Proszę nie pisać, proszę opuścić tę ostatnią kwestię I
Zwracając się do Ojca I Pasierbicy Doskonalel. Doskonale Idzie I
Potem tylko do Ojca
W tym miejscu zacznie pan mówić tak, jak to ułożyliśmy!
Do Aktorów .
Ładna ta scena z kapelusikiem, prawda?
PASIERBICA
E. teraz dopiero będzie coś najlepszego! Dlaczeao rwaliśmy scenę?
DYREKTOR
Chwilką cierpliwości.
Do Aktorów
Naturalnie* trseba Ją grać trochą l*e j...
PIERWSZY AKTOR ...trocką swobodniej, oczywiście...
PIERWSZA AKTORKA Alei tak, nic tu jut nie potrzeba.
Do Płerwttago Aktora Mole byśmy od razu spróbowali, dobrze?
PIERWSZY AKTOR
Och, co do mnie... No wiąc idą naokoło, toby wejść!
Wychodzi, toby polem być gotowym do walicie drzwiami w gl<*bl
DYREKTOR do Plarwatal Aktorki
Otói, wie pani, skończyła się scena między panią | tą Panią Pace. którą Ja potem sam spiszą. Pani stoi. Nie, dokąd pani Idzie?
PIERWSZA AKTORKA Muszę wlotyć kapelusz!...
Podchodzi do wlezzadta, bierze twój kapelutr I wkłada na głową DYREKTOR -
Ach, prawda, doskonałe! A zatem pani stoi ze spuszczoną głową.
PASIERBICA
rozbawiona
Ale przeciek ona nie jest w czarnej sukni...
PIERWSZA AKTORKA
Będą w czarnej sukni, i to znacznie odpowiedniejszej niż suknia pani!