piękna, przyjemności i strachu, ale nawet te i inne emocje zintensyfikowała. Również pismo raczej się przyczyniło do rozwoju, doskonalenia i wzbogacenia środków słownych niż do ich zubożenia. Podobnie świadomość, że napisany tekst znajdzie nie jednego czy kilku czytelników, ale setki, tysiące, a może i miliony raczej sprzyja powstawaniu nowych tekstów, niż zniechęca do ich pisania.
Mowa - pismo - druk to także symbole komunikacji w trzech układach kultury i odpowiadających im trzech obiegach treści, opartych na trzech rodzajach kontaktu między partnerami komunikacji: prywatnym, głównie indywidualnym, bezpośrednim (grupowo-dyfuzyjnym), instytucjonalnym (strukturalno--sformalizowanym) i medialnym (masowo-upośrednionym).
Denis McQuail zwraca uwagę na odwrotną proporcjonalność częstości i liczebności kontaktów komunikacyjnych, przedstawiając ją w formie piramidy (zob. rysunek 5.1.). U jej podstawy znajduje się miejsce dla komunikacji intraper-sonalnej, czyli komunikowania się z samym sobą. Niewiele rzadziej dochodzi do komunikacji interpersonalnej, a więc do komunikowania się z członkami rodziny, przyjaciółmi, znajomymi. Jeszcze rzadziej dochodzi do komunikowania się grupowego, międzygrupowego, organizacyjno-instytucjonalnego i wreszcie najrzadziej do komunikowania masowego (McQuaił 1994).
niewiele przypadków
Rysunek 5.1. Piramida komunikowania według D. McQuaila (za: Mrozowski 2001: 30)
Rodzaje komunikacji między ludźmi xQ
W obiegu prywatnym, zwykle bezpośrednim1 decydującą rolę grają grupy zwane pierwotnymi, czyli rodzina, kręgi rówieśnicze i sąsiedztwo; w obiegu prywatnym raczej się mówi niż pisze; partnerzy komunikacji w obiegu prywatnym pozostają wobec siebie zwykle w relacji symetrycznej, niezhierarchizowanej; znają się nawzajem, a więc potencjalny nadawca wie, co o rzeczywistości wie potencjalny odbiorca, który z kolei wie, że nadawca wie, co on wie. Wskutek tego w tym obiegu do przekazywania treści używa się środków bardzo oszczędnych, co sprawia, że dialog dwóch studentów, przyjaciół z tego samego seminarium, może być niemal całkiem niezrozumiały dla przypadkowego świadka z innego kręgu. W swojej grupie rodzinnej, zawodowej, towarzyskiej jej członkowie mogą się porozumiewać ze sobą monosylabami, co nie zawsze wynika stąd, że znają tylko ograniczoną odmianę swego etnolektu.
W obiegu instytucjonalnym ira pierwszy plan wysuwa się szkoła, kościół i administracja (państwowa, samorządowa i organizacyjna). W obiegu instytucjonalnym sporo się mówi, ale przede wszystkim się pisze. Używane środki językowe mają charakter sformalizowany, niekiedy nawet zrytualizowany. Partnerzy aktów i procesów komunikacji uwikłani są w struktury asymetryczne, zhierarchizowane: nauczyciel, ksiądz, urzędnik znajdują się w pozycji dominującej wobec uczniów, wiernych i petentów. W przekazywaniu treści w obiegu instytucjonalnym chodzi przede wszystkim o ścisłość i jednoznaczność. Z tego względu charakterystycznym aktem komunikowania w tym obiegu jest definicja; jego celem zaś integracja w ramach naszej instytucji (szkoły, kościoła, gminy) i odgrodzenie się od innych instytucji.
W obiegu publicznym od półtora wieku najważniejsze są media zwane masowymi, a więc gazety, czasopisma, radio i przede wszystkim wciąż jeszcze telewizja. W przeciwieństwie do obiegu bezpośredniego i instytucjonalnego możliwości interakcji między nadawcą a odbiorcą albo nie występują tu w ogóle, albo są bardzo ograniczone. Relacje między nadawcami a odbiorcami mają charakter asymetryczny ze swoiście dominującą stroną nadawcy, zabiegającego o względy zamierzonej, rozproszonej i nieustrukturyzowanej publiczności.
Jednym ze sposobów nadawcy utrzymania pożądanej publiczności przy sobie jest emitowanie przekazów z myślą o niej albo w zapowiedzianych z góry stałych
Tradycyjne nazywanie komunikowania twarzą w twarz komunikowaniem bezpośrednim lub komunikacją bezpośrednią nie jest całkiem ścisłe. W rzeczywistości bowiem nie ma komunikowania bezpośredniego, czyli mówiąc innymi słowy, każdy akt komunikowania jest aktem pośrednim. Rozmawiając ze sobą, przekazujemy sobie różne wiadomości i opinie co najmniej za pośrednictwem znaków głosowych, mimiki i gestów. Aktem rzeczywiście bezpośredniego przekazania treści byłaby komunikacja twarzą w twarz hipnotyzera z jego medium.