i
181
formie duchowej miłości. „Sława” filozofa, artysty, męża stanu ~ tzn. w antycznym rozumieniu nie „cześć”, „szacunek” u współczesnych i potomnych, lecz tajemnicze bycie wewnątrz, wyciśnięcie twórczej osoby samej w dziele jako w obiektywnym tworze wartościowym, promieniujący „obraz” geniusza w samym dziele - jest także jeszcze ziemską nieśmiertelnością; lecz tu nie ' jedynie gatunku, tylko indywiduum. Także to, co mogłoby wydawać się tworzeniem siebie i samokształtowaniem w dziele, jest tu
%
widziane w możliwej retrospekcji tylko jako samozachowanie w trwaniu pokoleń. Wreszcie najwyższy cel, do którego wszelkie duchowe zdolności, do którego także miłość w jej najczystszej formie może prowadzić, mianowicie „ogląd idei” [przez] filozofa, od „tworzenia i płodzenia” jest jak najbardziej odległy. Jest on tylko udziałem w istocie, zjednoczeniem z istotą. Tylko taką właśnie funkcję zachowywania sprawuje miłość w wewnętrznym warsztacie naszego ducha. Czego dokonuje ona w roślinnym i zwierzęcym życiu jako płodzenie i przekazywanie właściwości gatunkowych, tego w indywidualnej duszy dokonuje właśnie w przypomnieniu i reprodukcji przedstawień. Już Platon podtrzymywał w Uczcie (dopiero znów przyjętą przez fizjologa Heringa1) ideę istotowej identyczności pamięci i dziedziczenia. To, co jawi się tu w naszej obecnej świadomości, jest uskrzydlonym przez Erosa pędem wcześniejszych treści przeżyciowych do zachowania siebie przez ponowne pojawienie się w pamięci dzięki reprodukcji i do osiągnięcia w ten sposób trwania - nie inaczej, niż utrzymują się w swych postaciach gatunkowych zwierzęta i rośliny przez rozmnażanie i dziedziczenie.
Jeszcze bardziej znika motyw „twórczej,mocy” miłości, jeśli przyjmiemy teraz jeszcze naukę o przypomnieniu. Jak Platonowi „w zasadzie brakowało idei spontanicznej, twórczej świadomości i ducha” (tak trafnie mówi Wilhelm Windelband), tak też brakowało mu idei twórczej miłości. Pokazuje to jasno jego zupełnie romantyczna nauka o miłosnej tęsknocie duszy do ponownego oglądania preegzystującego świata idei, która zaspokaja się w przypomnieniu tego, co niegdyś widziane w „niebiańskim miejscu”, jak ostatecznie będzie interpretowane wszelkie „poznanie” w ogóle.
Por. E. Hering, Ueber das Gedaechtnis ais eine allgemeine Funktion der organischen Materie, Wien 1870.