Obrazek3 (2)

Obrazek3 (2)



przecież, że teatr, jakiego chcemy, powinien właśnie szerzyć ową sztukę życia. Kiedy mówimy o teatralice ciemiężców, rozważamy rzecz wprawdzie jako eksperci teatralni, ale również jako uciskani.-W obliczu nędzy ludzkiej, jaką stworzyli ludzie, my rozprawiamy tutaj o usługach, jakie może oddać sztuka tyranowi. Przy pomocy naszej sztuki zamierzamy walczyć przeciw wyzyskowi człowieka przez człowieka. Dlatego też musimy dokładnie zbadać, jakimi środkami posługujemy się, a najlepiej będzie, jeśli zbadamy te środki, kiedy używają ich niezawodowi artyści w celach artystycznych. Również i my nie chcemy zastosować sztuki naszego zawodu do celów artystycznych.

' KAROL A zatem sądzisz, że. teatr naśladuje nie tylko zdarzenia z życia ludzkiego, lecz również sposób, w jaki takie , zdarzenia naśladuje się „w życiu”?

TOMASZ Owszem, tak sądzę. A, teraz proponuję, alby Zbadać, jak współcześni ciemiężcy robią teatr, nie w •: Swoich teatrach, lecz na ulicy i w salach zebrań, w swoich prywatnych mieszkaniach oraz w swych kancelariach dyplomatycznych i w salach konferencyjnych. A przez robienie teatru rozumiemy, że oni nie tylko zachowują się., tak, jak wymagają tego ich funkcje, lecz że świadomie działają w oczach świata i swoje .funkcje i interesy próbują narzucić publiczności jako coś oczywistego 1. mającego i .wartość przykładu..,

KAROL Chcemy zacząć od nie rzucających się w oczy prób dramatyzowania, charakterystycznych dla narodowego socjalizmu. Próby te zmierzają do nadania wyrazu teatralnego zdarzeniom nie posiadającym szczególnie jaskrawej formy. Klasycznym przykładem jest pożar Reichstagu. Zagrożenie komunizmem zostało tutaj udramatyzowane. wykorzystane jako efekt. Inny przykład stanowi 30 lipca, kiedy to Hitler osobiście przyłapał kilku pe-derastów in flagranti i jakieś, zapewne jedynie w intencjach opozycyjne, nastawienie ukazane zostało jako sprzysiężenie rzeczywiste, zdecydowane i groźne. Następnie możemy przejść do elementów czysto aktorskich. Nie ulega wątpliwości, że faszyści zachowują sie w sposobiszczególnie, -teatralny. Mają osobliwy zmysł teatralności. Sami mówią o r e z y s e r i i i posługują się wieloma ęfektami wziętymi wprost z teatru, reflektorami i orkiestrą, chórami i elementami zaskoczenia. Pewien aktor opowiadał mi przed laty, że Hitler brał nawet lekcje u nadwornego aktora monachijskiego Basila, i to nie tylko lekcje wymowy, ale również lekcje manier. Uczył się np. kroku scenicznego, sposobu, w jaki stąpa bohater, prostując kolano i przyciskając do ziemi całą podeszwę, aby uczynić chód majestatycznym. Uczył się również najbardziej efektownego krzyżowania ramion, nauczono1 go też, jak przyjmować niedbałą postawę. Jest w tym coś śmiesznego, prawda? TOMASZ Tego nie powiedziałbym. To prawda, że mamy tu doczynienia z próbą wywiedzenia. w pole ludu, który coś mozolnie wystudiowanego i obcego przyjąć powinien jako naturalne zachowanie wielkiego męża, jako przyrodzony wyraz jego wielkości i jego niezwykłego charakteru. Zwodziciel naśladował przy tym aktora, który przez swoje nienaturalne zachowanie ńa scenie, napuszone i nadęte, wywoływał niezamierzoną wesołość wśród młodszej publiczności. To może wydać się śmieszne, ale wola tego człowieka, aby doskonalić się w oparciu o olbce wzory, nie jest śmieszna — nawet jeśli jego wzór 'był śmieszny. Pomyśl tylko o niezliczonych, całkiem rozsądnych i bynajmniej nie Skłaniających się ku nienaturalności czy ku fałszowi młodych ludziach, którzy w tym samym czasie próbowali naśladować gwiazdorów filmowych. Również i w tym przypadku wzory były źle wybrane, ale przecież są także dobre wzory. Proponuję, aby nie zajmować się zbyt długo Hitlerem studiującym wspaniałe maniery gwiazd i przejść do rozważenia tych elementów teatralnych, które on i inni bohaterowie jego pokroju zapożyczyli nie 'bezpośrednio z teatru, chociaż współczesny teatr je stosuje. Chciałbym zająć się elementem r e prezentacyjne ś ci w jego zachowaniu.

KAROL Dobrze, zajmijmy się tym. Przyjrzyjmy mu się, kiedy występuje jako wielki wzór! Jako prototyp Niemca, jako wzór dla młodzieży!

TOMASZ Nie tylko to miałem na myśli. To jest oczywiste, to jest jeszcze chęć imponowania. To jest wzór Zygfryda, nieco zmieniony przez jakąś domieszkę manier „światowca”, co można zaobserwować zwłaszcza na fotosach (jego ukłony przed Hinden-burgiem, Mussolinim albo wysoko postawionymi damami). Nader


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
21809 strF SZMIDT To prswda. nie tylko, że nie był bohaterem, ale miaLg ruejeden grzech. jakiego nie
Załóżmy teraz, że badane twierdzenie zachodzi dla jakiegoś n = k: 1 + 2 + ...+ * = *(* + 1) Chcemy n
materiału (chyba że chcemy zbadać właśnie ten dyskurs z listów, który redakcja prezentuje odbiorcom)
Obrazek6 (2) KAROL Kiedy zatem zawodzi wczuwanie się? Wiemy przecież, że jest mnóstwo ludzi, którzy
FizykaII21301 207 mu, zatem objętość takiego słupa cieczy nie jest stateczna, lecz przeciwnie, że t
strF SZMIDT To prswda. nie tylko, że nie był bohaterem, ale miaLg ruejeden grzech. jakiego nie powin
skanuj0005 —można przecież odróżniać ze względu na silę sugestywności, jaką daje owa projekcja, bo p
Poetycki model prozy w dwudziestoleciu międzywojennym (11) wyraźnie „anachronicznym” nie świadczy o
s390 390 Poznaj Linux kwestii. Dla przykładu załóżmy, że użytkownik o nazwie vector sformował właśni
IMGV45 35 wyraźcie „anachronicznym" nie świadczy o .anachroniczności samego dzieła. Wiadomo pr

więcej podobnych podstron