Proces przedstawiony aa diagramie 18.1 10 ciąg ni*nrń rozpoczynający aę ! ^bpoiTcji* na okrdłone arhomir pokazywane w irłrwuji (ab TV). Jctl 10 pietw-' u> i kluczowy czynnik, jaki Manie aę podstawą unma i naładowania danego zacho-•anu (zaznaczonymi na diagramie 18.1) są stopień podniecenia
1 pobudzona (pobudzenie TV) oraz zachowania alternatywne (alternatywy TV): im 1 silniejsze pobudzenie i mniej zachowań alternatywnych (lub im więcej pow tórzeń), tym większe prawdopodobieństwo naśladowania. Dwa kolejne warunki (czynniki) wią-qafł wyobrażeniem skutków i wrażeniem rzeczywalaści: im bardziej skutki pozy* tywne zdają się przewyższać negatywne i im hardziej realistyczna jest tcpte/entacja | telewizyjna, tym bardziej prawdopodobne naśladowanie (/*: ab TV). Kiedy warunb [ oddziaływania nie są spełnione {P = 0). jednooka wraca do punktu tcyjścas; kiedy zaś [ jnt jakieś prawdopodobieństwo zaistnienia oddziaływana (/' > Ok pojawia aę kwc-
I ttu możliwości działania
| Wszystkie wymienione czynniki wphwa|ą na prawdopodobieństwo nauczenia uę danych zachowań (oddziaływanie), ale koniec końców każde zachowanie jest uwa-
II nitkowane możliwością wprowadzenia go w życie. Oprócz, takiej iito/Jiwości najważniejszym warunkiem jest -pobudzenie", bo bez niego (czyli bez zainteresowania i uwagi) nauczenie się czegokolwiek nic jest możliwe. Wprawdzie model ten nic został jeszcze zweryfikowany empirycznie, ale stanowi on postęp w stosunku do prostego modelu warunkowania i jest użyteczny, gdyż zwraca uwagę na kluczowe aspekty każdego przypadku.
j hnrszo lnie jest założenie, że media promują, a nawet generują przestępczość, przemoc, zachowania agresywne, antyspołeczne czy wręcz kryminalne. Takie obawy wynikają głównie z faktu, że przestępczość i przemoc pojawiają się nieustannie we wszelkiego rodzaju popularnych środkach przekazu (zob. Smith. Nalliaiuon. Wilson 2002; zob. też rozdział 14). Drugim powodem jest ogólne wrażenie, prawdziwe bądź nie. że wspomniane plagi społeczne nasilały się stopniowo w XX wieku wraz z rozwojem środków przekazu. Każde pojawienie się nowego popularnego medium wywoływało falę paniki dotyczącej jego potencjalnych skutków. Współcześnie za akty przemocy dokonywane zwłaszcza przez młodych łudzi obwinia się niekiedy Internet i muzykę popularną. Niezależnie od .problemu" braku kontroli społecznej i rodzicielskiej nad mediami sanie media zmieniły się w takim stopniu, że zaczęto im aę przyglądać od nowa. Namnożyło się kanałów telewizyjnych, zaprzestano regulacji i ob-mżył aę próg dopuszczalności określonych treści, wskutek czego prawdopodobieństwo napotykania przemocy (czy -treści dla dorosłych") w telewizji wiosło w sposób bezprecedensowy.
Uparte przekonanie, że przemoc (zwłaszcza) na ekranie jest przyczyną rzeczywistych aktów pr/ciniM y i agresji, stało się inspiracją wielu tysięcy badań, ale nie tułało się ostatecznie ustalić skali faktycznego oddziaływania mediów. Niemniej program