i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju.
Choć nawet w ludzkim rozumieniu doznali kaźni, nadzieja ich petna jest nieśmiertelności”.
(Mdr 3,1-4)
Autor Księgi Mądrości poucza, że prawdziwą wartość człowieka mierzy się nie długością życia i liczbą lat, ale cnotą. Przedwczesna śmierć człowieka sprawiedliwego staje się znakiem szczególnego wyróżnienia i wybrania przez Boga. Nieśmiertelność jest tutaj rozumiana jako zapłata za kierowanie się w życiu wiarą, a śmierć postrzega się jako przejście do życia we wspólnocie z Bogiem (Mdr 5,15).
3. Przyczyny istnienia śmierci
Autorzy biblijni nie stawiają pytań o charakterze filozoficznym, które dotyczyłyby przyczyn i sensu egzystencji człowieka. Tym niemniej tego typu zagadnienia zawsze pojawiają się w tle i są wyrażone w sposób konkretny, a niekiedy obrazowy, zgodnie z mentalnością semicką. Kwestią problematyczną stało się pytanie o pochodzenie śmierci. Skoro przeznaczeniem człowieka jest życie pojmowane jako wierne wypełnianie woli Boga, to nasuwa się pytanie, skąd wzięła się śmierć. Problem ten wyjaśniono w kontekście religijnym, a więc w kontekście relacji człowieka do Boga. W opowiadaniu o stworzeniu i upadku człowieka (Rdz 2-3) autor biblijny wyjaśnia, że zarówno sama śmierć, jak też wszystko, co do niej prowadzi, a więc cierpienie, choroba, słabość, są konsekwencją nieposłuszeństwa Bogu. Innymi słowy, śmierć jest karą za grzechy. Podobnie rozumuje mędrzec, który nawiązując do wydarzeń z raju, stwierdza: „a śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą” (Mdr 2,24). Autor identyfikuje tutaj diabła z tajemniczym wężem z Rdz 3. Śmierć jest dziełem diabła, a chociaż chodzi tutaj przede wszystkim o śmierć duchową, to jednak nie wyklucza się również śmierci fizycznej, która jest rozumiana jako rezultat grzechu pierwszego człowieka.
W podobny sposób o śmierci wypowiada się św. Paweł, kiedy stwierdza, że przyszła ona na świat razem z grzechem: „jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć V przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszy- 1 scy zgrzeszyli” (Rz 5,12). W nawiązaniu do hi- I storii z raju Paweł wyjaśnia, że śmierć jest I przeznaczeniem ludzkości w następstwie nie- ] posłuszeństwa pierwszego człowieka, gdyż j „w Adamie wszyscy umierają" (1 Kor 15,22). ]
4. Ku pełni: śmierć a zbawcze dzieło Chrystusa
W Liście do Rzymian jest mowa o wzajemnej relacji, istniejącej pomiędzy pierwszym człowiekiem (tj. Adamem) a Chrystusem, który w 1 Kor 15,45 został nazwany „ostatnim Adamem”. Tak jak „jeden grzech" (Rz 5,16) i „jedno przestępstwo" (Rz 5,18) sprowadziło na wszystkich wyrok potępiający i śmierć, tak też „czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie” (Rz 5,18). Innymi słowy, jeden czyn ostatniego Adama, tj. dzieło zbawcze Chrystusa, niweluje skutki jednego czynu pierwszego Adama. tj. nieposłuszeństwo Bogu. W ten sposób Chrystus przez swoją śmierć „pokonał tego, który dzierżył władzę nad śmiercią, to jest diabła” (Hbr 2,14) i „zniszczy! śmierć" (2 Tm 1,10).
W Nowym Testamencie śmierć jest ujmowana przede wszystkim w świetle Zmartwychwstania Chrystusa, który jest nazwany „Pierworodnym spośród umarłych" (Kol 1,18; Ap 1,5); określenie „pierworodny" zostało tu użyte w sensie ważności, a nie w sensie czasowym. Jest to prawda ważna dla każdego chrześcijanina, ponieważ śmierć nie może „odłączyć” go od Chrystusa (Rz 8,38-39). Wprost przeciwnie, poprzez śmierć chrześcijanin zostaje uzdolniony do tego, aby „stanąć w obliczu Chrystusa* (2 Kor 5,8) i „być z Chrystusem” (Flp 1,23). W ten sposób nieuniknione doświadczenie śmierci zostaje ukazane w nowej perspektywie. W świetle Zmartwychwstania Chrystusa śmierć nie oznacza końca, ale dalsze trwanie razem z Chrystusem: „jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni” (1 Kor 15,22).
5. Podsumowanie
Pomimo świadomości powszechnego i nieuniknionego prawa śmierci, któremu podlegają wszyscy ludzie, autorzy biblijni z nacis-