P1000661

P1000661



xxrv SPRAWY MA! YCH LUDZ!

HI. *W MAŁYM DOMKU«

Tekst Maszyny, jako jedyny spośród dramatów Rittncra, nie dochował się, niestety, do naszych czasów. Wypowiedzi krytyków wzbudzają w nas jednak zaufanie nie tylko ze względu na ich jednomyślność, ale także i dlatego, że przyszłość miała w całej pełni potwierdzić słuszność ich ogólnych wniosków: Rittner okazał się rzeczywiście niezwykle uzdolnionym dramatopisarzem-realistą, a Maszyna utworem wyznaczającym kierunek rozwoju jego twórczości — od efekciarstwa Sąsiadki do realizmu W ma-łym domku.

\:ie znaczy to, że dopiero około roku 1904 zainteresował się autor Głupiego Jakuba na serio dramatami ,,małych ludzi". Zainteresowania takie występują zupełnie wyraźnie w felietonach z Życia, w których z taką sympatią pisze nie tylko o defilujących przed cesarzem dzieciach, o czym już była mowa, ale także i o towarzyszących im nauczycielach ludowych. Kształt literacki zyskują takie sympatie już wkrótce po debiucie Rittnera, zwłaszcza zaś w pierwszym dłuższym, bo około pięciu arkuszy druku obejmującym jego utworze pt. Przebudzenie.

Utwór ten napisał Rittner najpierw po niemiecku pt. Drei Friihlingstage 1 i ogłosił w zbiorze opowiadań i nowel, wydanym w Berlinie w roku 1900, pod takim właśnie tytułem.

1 — Trzy dni wiosenne.

Tutaj spotykamy po raz pierwszy u naszego pisarza zakrojoną na większą skalą charakterystykę „małego człowieka", nauczyciela w małym miasteczku, Jeńskiego. Wykryjemy w niej wiele cech, które szczególnie cenił młody felietonista Życia. Jeński nie jest bynajmniej wybitnym intelektualistą — w skomplikowanych okolicznościach życiowych kieruje się raczej odczuciem — autor Przebudzenia ceni w nim natomiast nade wszystko serdeczne przywiązanie nie tylko do dzieci, które uczy. ale także i do dorosłych, mimo że ci nie szczędzą mu bolesnych zawodów. Jeńskiemu przeciwstawił bowiem Rittner bardzo ujemnie scharakteryzowaną elitę małego miasteczka:    aptekarza, adwokata

i wreszcie doktora Karola.

Polska wersja Przebudzenia ukazała się wiosną 1904 roku,'w marcu i kwietniu, w numerach75^-% Kuriera Warszawskiego — po czym włączył ją autor do pierwszej swej polskiej książki, pod takim właśnie tytułem wydanej w Warszawie w roku 1905. Druk w czasopiśmie zbiegał się zatem z ogłoszeniem felietonu Mechanik o „Maszynie', datowanego w Wiedniu 21 marca, a ogłoszonego również w Kurierze Warszawskim (w numerze 85 z 25 marca).

Nie była to zbieżność przypadkowa — Przebudzenie było właśnie literacką realizacją deklaracji o zwrocie do spraw małych ludzi, o których mówił lelieton. Polska wersja opowiadania ukazała się wiosną — latem roku 1904 deklaracje takie miały uzyskać kształt dramatu. „Jestem czasowo sam" —


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
P1000691 6 T RITTNBR: W MAŁYM DOMKU MARIA Kiedy byłam jeszcze u matki w Krakowie, to nie potrzebował
P1000710 44 44 MAŁYM DOMKU W T. RITTNKR: MARIA trzęsie głowa, siadaNiel... Naprawdę?.^ ^ Lolek nie
ma zbrodni bez kary f pizeczytaj uważnie tekst i zadania. Rozwiązania zapisuj długopisem albo piórem
P1000662 w MAŁYM DOMKU-xx i pisał Rittner w numerze 196 Czasu w felietonie datowanym w Wiedniu 27 si
P1000685 hittner w literaturze polskiej LXX njęCja _ w małym domku, Głupi Jakub i Wilk} w nocy, obok
P1000692 T. RITTlfER: W MAŁYM DOMKU KASIA Tak, tak...    ■ MARJA Rzucił wszystko i...
P1000693 10 T RJTTMEIt: W MA! YM DOMKU MARIA Mój mąż... JURKIEWICZ Wynajćjł mi pokój na kilka tygodn
P1000695 14 7 niTTNEH: W MAŁYM DOMKU JURKIEWICZ Jak widzisz, zaczynam mieszkać. MARIA wstając Nawet
P1000697 16 T RITTNER: W MAŁYM DOMKU jestem, że go zrobią burmistrzem. Czego ty się tak cieszysz? JU
P1000740 (2) 104 T. ftITTKER W MAŁYM DOMKU MARIA Nie ma w domu? * DOKTOR O! Teraz otworzyłaś oczy...
Udostępnianie akt W każdym stadium postępowania strona ma prawo wglądu do akt sprawy, ma prawo wiedz
P1000694 T JU1TNBB w MAŁYM DOMKU 12 T JU1TNBB w MAŁYM DOMKU 12 MARIA Nasze meble stare, mamy zawsze
P1000746 116 T RITTNFR: W MAŁYM DOMKU w- podobnych wypadkach. Pani ma świętą rację. Całe życie dokto
Zdj cie0695 MARKETING I [JEST WSZYSTKIM Marketing nie ma jednoznacznej definicji. Pr Kot!er określa
uczelnianego ma prawo, na wniosek studenta, delegować swojego przedstawiciela jako obserwatora zalic

więcej podobnych podstron