20_
20_
F
W społeczeństwach arystokratyczny cli ludzie nie stosują więc nigdy idei o wielkim stopniu ogólności w odniesieniu do siebie samych, co wystarcza, by wzbudzić nieufność oraz instynktowną niechęć do tego sposobu myślenia.
Natomiast w kraju demokratycznym człowiek widzi dokoła siebie tylko podobne mu istoty. Kiedy więc rozważa jakąś cząstkę ludzkości, jego myśl obejmuje coraz szersze rejony i dotąd się rozciąga, aż obejmie całość. Wszystkie prawdy, które stosują się do niego samego, wydają mu się równie dobrze określać każdego współobywatela i każdego bliźniego. Nabrawszy nawyku tworzenia idei ogólnych w najbardziej interesującej go dziedzinie, przenosi go na wszystkie pozostałe i w ten sposób potrzeba odkrywania wszędzie wspólnych reguł, obejmowania różnych przedmiotów jednym mianem, wyjaśniania zespołu faktów za pomocą jednej przyczyny staje się namiętną, ślepą nieraz pasją ludzkiego umysłu.
Prawdziwość powyższego najlepiej potwierdzają poglądy starożytnych na kwestię niewolnictwa.
Najgłębsze i najbardziej wszechstronne umysły Rzymu i Grecji nigdy nie wpadły na tę ogólną, lecz zarazem jakże prostą myśl. iż ludzie są tacy sami i przychodzą na świat z tym samym prawem do wolności. Myśliciele ci usiłowali dowieść, że niewolnictwo jest zjawiskiem właściwym naturze oraz że będzie istniało zawsze. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że ci spośród starożytnych, którzy sami byli kiedyś niewolnikami - a niektórzy z nich pozostawili po sobie wspaniałe dzieła - tak samo zapatrywali się na niewolnictwo.
Wszyscy wielcy pisarze starożytni należeli do arystokratycznej warstwy panów albo przynajmniej nie sprzeciwiali się jej istnieniu. Umysły ich, tak skądinąd otwarte, tutaj okazały się ograniczone. Dopiero Chrystus ogłosił ludziom, iż są równi.
W czasach równości wszyscy ludzie są od siebie niezależni, odosobnieni i słabi; nie rna nikogo takiego, czyja wola kierowałaby poruszeniami tłumów; w czasach tych ludzkość wydaje się iść naprzód jakby sama z siebie. To, co dzieje się w świecie, daje się wówczas wyjaśnić jedynie za pomocą kilku potężnych przyczyn, które w ten sam sposób działając na każdego człowieka sprawiają, że wszyscy w rezultacie dobrowolnie podążają tą samą drogą. Jest to jeszcze jeden powód, dla którego umysł ludzki dąży wtedy do tworzenia idei ogólnych i znajduje w nich upodobanie.
Mówiłem już o tym, że równość możliwości nakłania ludzi do poszukiwania prawdy na własną rękę. Łatwo zauważyć, że taki sposób
myślenia nieuchwytnie kieruje umysły ku ideom ogólnym. Kiedy odrzucam tradycje klasowe, zawodowe i rodzinne, kiedy nie czerpię z nikogo przykładu i zdaję się wyłącznie na wysiłki własnego rozumu, uzasadnień dla moich przeświadczeń zaczynam poszukiwać w samej naturze ludzkiej, co z kolei każe mi posługiwać się nader ogólnymi pojęciami.
Wszystko to wyjaśnia, dlaczego Anglicy są mniej zdolni do uogólniania myśli i mniejsze znajdują w tym upodobanie od Amerykanów, a przede wszystkim od Francuzów, oraz dlaczego dzisiejsi Anglicy bardziej są do tego skłonni od dawnych Anglików.
Anglicy od dawna stanowili społeczeństwo nader oświecone i wysoce arystokratyczne zarazem. Wykształcenie kierowało ich ku bardzo ogólnym ideom, arystokratyczne obyczaje zaś zamykały w kręgu myślenia szczegółowego. Stąd właśnie wzięła się angielska filozofia - zarazem śmiała i skromna, obejmująca szerokie horyzonty i ciasna - która do dziś w tym kraju panuje, nic pozwalając umysłom wyjść poza ograniczony i nieruchomy krąg.
Niezależnie od wyżej przytoczonych powodów, które sprawiają, ze niemal wszystkie społeczeństwa demokratyczne znajdują namiętne upodobanie w ogólnym myśleniu, istnieją i inne. mniej może rzucające się w oczy, ale nie mniej skutecznie działające przyczyny.
Należy odróżnić dwa rodzaje idei ogólnych.(Po pierwsze takie, które są wynikjgnL.długQtrwałej, precyzyjnej i sumiennej pracy umysłu i ruz-szerzają zakres ludzkiego poznania. jPo drugie zaś takie, które łatwo powstają.w pierwszym i pospiesznym wysiłku umysłowym oraz dostarczała jedynie powierzchownych i bardzcTniepewnych pojęć.
Ludzie żyjący w czasach równości są bardzo ciekawi świata, ale mają mało wolnego czasu. Ich życie jest tak praktyczne, tak skomplikowane, tak ożywione i aktywne, że na myślenie pozostawia bardzo mało miejsca. Ludzie czasów demokracji cenią sobie idee ogólne, ponieważ ope zwalniają ich od zgłębiania szczegółowych wypadków, oświetlają jedno-cześniew;i.eie_różnych .£pr.avv...i..w krótkim czasie, przynoszą znaczne WAjułd-.rCiedy_więc po_nieuważnej i krótkotrwałej-refłeksji wydaje się ludziom, że odnaleźli wspólne cechy pewnych przedmiotów, nie kwapią się już szukać dalej i nie wnikając szczegółowo w to, co mianowicie stanowi o ich odmienności lub podobieństwie, pospiesznie wkładają oba do jednej szuflady, by zaraz zająć się czymś innym.
Jedną z charakterystycznych cech epoki demokracji jest skłonność do łatwych sukcesów i doraźnych zaspokojeń. Widać to zarówno w życiu