zamrożonych klatkach filmowych jonasa mokasci
sze, lecz najważniejsze chwile egzystencji. Tworzy sekwencje filmowe połączone z kilkusekundowych obrazów ludzi i scenerii utrwalonych w niespodziewanych momentach. Mekas filmuje bez żadnego planu czy przygotowania (nigdy nie pisze scenariuszy). Najważniejsze są uczucia i reakcje artysty na filmowany obiekt. Od lat pięćdziesiątych wędruje z Bo-lexem (przenośną kamerą), bezpośrednio reagując na otoczenie: sytuacje, przyjaciół, przyrodę, miasto, zdarzenia z życia osobistego i kulturalnego. Czasami udaje mu się nakręcić dziesięć ujęć, czasami zaś dziesięć minut, kiedy indziej dziesięć sekund albo zupełnie nic. Filmy Mekasa to tylko on, jego kamera i życie wokół niego. Stanowią one swoistą formę dziennika filmowego, zawierającego krótkie „notatki" z życia twórcy oraz pozwalającą „fantazjować"' i eksperymentować. Dziennik filmowy wymaga natychmiastowej reakcji, filmowania tu i teraz, gdyż obserwowanych chwil nie można powtórzyć, tak jak nie można powrócić do tych samych uczuć. Twórczość filmowa Mekasa jest autobiograficzna i bardzo osobista. Każda klatka filmowa jak gdyby przypomina zdjęcie z osobistego albumu artysty. Metoda ta pozwala mu tworzyć unikalne obrazy, z których każdy może być prezentowany jako niezależne dzieło sztuki.
jak to wszystko się zaczęło
Od roku 1983 (pierwsza wystawa w Hara Muzeum w Tokio) Jonas Mekas zaczął eksponować dwu-, trzy- albo czteroobrazowe sekwencje filmowe. Nazwał je zatrzymanymi klatkami filmowymi (frozen film fra-mes). Jak mówi, „wszystko zaczęło się od przypadkowej ciekawości i przetworzyło w manię"1. W roku 1983 artysta potrzebował pieniędzy na renowację budynku Anthology Film Archives (AFA)2. Tetsuo Kinoshita, jego kolega z Tokio, zaproponował Mekasowi, by wybrał ciekawe obra-© zy z własnych filmów, zrobił z nich silk screen prints, a potem je sprze-dał i w ten sposób uratował Archives. Mekas skorzystał z propozycji. Nic nie sprzedano, jednak japońscy koledzy znaleźli inny sposób pomocy AFA. Był to również początek eksperymentów ze zdjęciami. Niektóre O z tych odbitek trafiły w 1994 roku do muzeum Jeu de Paume w Paryżu, g gdzie odbywała się retrospektywa twórczości reżysera. W 1995 Archives >w znów znalazło się w kryzysowej sytuacji finansowej. Teraz, jak i za pierwszym razem, japońscy koledzy zaproponowali, by wyeksponować odbitki kadrów z filmów Mekasa. Wówczas artysta rozpoczął poważną selekcję ' Ś. Tanę, Jono Męko aklmirkos, „Lietuvos Aidas" 1997, nr 246, s. 15. Jeśli nie zaznaczono inaczej, cytaty z prac obcojęzycznych w przekładzie autorki - R. S.
2 jonas Mekas jest założycielem i dyrektorem (do tej pory) Anthology Film Archive w Nowym Jorku, jedynej instytucji w USA gromadzącej i pokazującej filmy i prace wideo niezależnych twórców.
obrazów. Ciągle je analizował, myślał o nich, jak sam mówi, „miał tego pełne kieszenie*1. Zaczął robić małe „polaroidy* z taśmy. W końcu zaangażował się w tę praktykę tak mocno, że obrazy stały się jego obsesją. Znaczące zmiany w okresie „wielkich eksperymentów" zaczęły się w 1995 roku, kiedy Mekas pokazał swoje prace Agnós B i Yann Beauva-is, kierującym wówczas American Center w Paryżu. Spodobała im się idea nieruchomych obrazów, postanowili więc zorganizować wystawę prac Mekasa w Galerie du jour. Impreza ta była decydującą dla Jonasa Mekasa, ponieważ brał w niej udział Tetsuo Kinoshita, a później dzięki jego pochlebnym recenzjom udało się zorganizować wystawę również w Metropolitan Museum of Photography w Tokio. W taki sposób zamrożone klatki filmów Mekasa zobaczyły świat. Później wystawy były jeszcze kilkakrotnie organizowane w Paryżu, Tokio, Nowym Jorku, Edynburgu, Pradze, Wilnie oraz w innych miastach.
spojrzenie bliższe
Warto zwrócić uwagę na technikę wykonania zatrzymanych chwil filmów Mekasa. Odbitki te są oddzielnymi klatkami, wziętymi z różnych filmów reżysera, izolowanymi, retuszowanymi i powiększanymi, a następnie odtwarzanymi techniką druku na jedwabiu [silk screen print). W eksperymentach z obrazem filmowym artystę najbardziej interesuje możliwość wykreowania obrazu z dwóch, trzech klatek połączonych w jedno, -wyjętych z kontekstu, po prostu będących sobą. Mekas nie tworzy.z nich kolażu, lecz „bierze" tak, jak zostały sfilmowane Bolexem, filmową techniką pojedynczego kadru, dzięki której obrazy nie są połączone w sposób wykalkulowany, ale spontanicznie montowane podczas filmowania. Posiadają jedno znaczenie, kiedy są częścią filmu, a uzyskują zupełnie inne, kiedy są oddzielnie eksponowane, powiększone, oprawione i zaprezentowane w galerii.
Ważną kwestią są kryteria, którymi Mekas kieruje się wybierając oddzielne klatki z filmów, aby je zaprezentować jako samodzielne obrazy. Najpierw kilka razy przegląda utrwalony na taśmie materiał. Wybiera te kadry, w których dostrzega coś dynamicznego. Analizuje je, szuka w nich skoncentrowanego działania, obrazu, treści, koloru, światła - innymi słowy wszystkiego, co może być interesujące. Dla Mekasa nie ma znaczenia, czy w kadrze znajdzie się twarz, czy abstrakcyjny kształt. Twórca kształtuje wewnętrzną dramaturgię każdego zdjęcia: od pojedynczego znaku czy symbolu do układu zdarzeń i złożonych historyjek w pojedynczych ujęciach, połączonych w jeden obraz. Do tego dochodzi często współudział
scikaityte/o zamrożonych klatkach filmowych Jonasa mekasa
201
J. Sans, Just Like a Shadow, Gottingen 2000, s. 17.