kający ten wątek obrazowania, który, związany był z nocą, mrokiem i jcolorem czarnym/' Syrena fabryczna, dzięki wprowadzeniu obrazu groźnej i szumiącej rzeki, budzi skojarzenia ze śpiewającymi syrenami z greckiej mitologii — one także oczekiwały na przybyszów po to, by spowodować ich śmierć^tymiar mitologiczny, który wprowadza do swojego wiersza Se-była, daje również perspektywę pesymistyczną!? Nie służy wywyższeniu bohaterów, lecz raczej ich pdniże-niu. Perspektywa śmierci — oto ostateczna wizja Górników. wbrazami śmierci lub rozkładu zamykały się zresztą prawie wszystkie wiersze Sebyły ze zbioru Mo-
ustannym
Poeta nie formułował w tym wierszu bezpośrednio swoich przekonań i sądów. Tworzył obraz poetycki, nie npatrując go żadnym komentarzem. Można by rzec, iż ^swojemu stanowisku dawał wyraz pośredni poprzez wy-o5r elementów świata i sposób ich ukształtowania. 'JrŚebyła ukazywał robotnika przede wszystkim jako narzędzie i ofiarę, jako obiekt agresji ze strony świata i przedmiot poniżenia^Zresztą w świecie, ukazanym w Górnikach, ^wszystkie jego elementy są opozycyjnie wobec siebie skierowane: kopalnia — przeciw ludziom, ludzie — przeciw kopalni,^jly natury — przeciwko człowiekowi. 1! wiek Sebyły żyje w nie-
dla niego tym dotkliw-
sze uczucie, że hależy on — jak wiemy — do ludzi usytuowanych na dole hierarchii społecznej, bezbronnych wobec sił, które im zagrażaj^
Podobnie kształtują się*relacje między bohaterem i światem również w innych^ wczesnych wierszach Sebyły. Dotyczy to zwłaszcai^itosunku między człowiekiem i miastem. Stosunek ten cechuje wrogość i poczucie wzajemnej obcoścyj$zczególnie wyraźnie postawę tę manifestował Sebyła w poemacie- Oczekiwanie M,
będącym właściwie bardzo konsekwentnie przemyślanym cyklem wierszy erotycznych jCały poemat składa się z siedmiu części, odpowiadających przeżyciom bohatera w każdym dniu rozstania z ukochaną, tworząc jakby swoisty dziennik tęsknoty. Nieobecność obiektu miłosnych uczuć jeszcze ostrzej uwypukla poczucife osamotnienia podmiotu, który mógłby powiedzieć o sobie słowami z wiersza Czechowicza: „samotny w tłumie ja”. Więcej — w wierszu tym wyraża się/poczucie obrzydzenia bohatera do miasta^W Dniu pierwszym czytamy:
Znów siedem nocy i dni długich siedem,
Na nieskończonych chodników ohydzie
Bój w pustce ludzkiej z samotnym Manfredem.
^Mótyw pustki i samotności pojawia się również w dalszej części tego wiersza jak i w następnych ogniwach cyklu. Świadomość osamotnienia towarzyszy bohaterowi nawet wówczas, gdy znajduje się on w „gwarze śródmiejskim")iiPrzejściowy ratunek znajduje on w ucieczce w świafnatury, ale i w tej sytuacji nie może oderwać się od źródeł zagrożeniOObraz: „za plecami potwór miasta dyszy” wyraża niezwykle dobitnie, w jaki sposób bohater patrzy na współczesne miasto i jaką dynamikę wrogich zachowań wykazuje ono wobec nie-goSMiasto zostało przedstawione tutaj w konwencji mitologicznej, dzięki czemu niewątpliwie wzrosła w odczuciu bohatera skala zagrożeniaCPodobną funkcję mn też animizacja innych elementów współczesnej cywilizacji („Auta rżące przelatują szparko”)^
W rękopiśmiennych notatkach Sebyły znajdujemy pewne ujęcia, które idą jeszcze dalej w ujemnym waloryzowaniu miasta. W jednym z niepublikowanych za życia poety wierszy zarysowuje się^oncepcja miasta jak więzienia •
145
10 — Ptak z węgla