—iprryiinrh i gestów ekspresywnych. Ileboć w lydi eamnotk Omm^i aabfac się do dziewczyny, nabierają przewagi gesty towarzystw y* gdy iytko się no krok od niej oddala, za każdym razem przwaiM nagle gesty ekspresywne. Jest to szczególnie wyraźne w scenie, w ktoi» Chaplin przynosi dziewczynie podarki i porusza się na przemian między jakim, na którym leży woreczek z podarkami, a krzesłem, no którym móń dziewczyna. Nagłe przemiany gestów, przejścia od planu do pionu, działajq tu prawie jak puenty epigramów. W związku z tym rozumiemy także, dlaczego arcydzieło Chaplina nie może mieć zwyczajnego happy endu. Szczęśliwe zakończenie stanowiłoby zupełne zaprzeczenie dramatycznego kontrastu między dwoma planami gestów, na którym film jest osnuty, i kłóciłoby się z jego wymową. Gdyby film kończył się ślubem żebraka i dziewczyny, wydawałby się w retrospekcji nic nie-mówiący, ponieważ jego dramatyczna przeciwstawność zostałoby zdeprecjonowana.
Teraz o stosunku między żebrakiem a milionerem: także milionerowi - jak powiedziałem - dostępny jest tylko jeden z obu interferujących szeregów, mianowicie gesty indywidualnie ekspresywne. Aby ta deformacja widzenia działała skutecznie, trzeba jednak, aby był pijany. Kiedy tylko otrząsa się z pijaństwa, widzi jak inni ludzie komiczną interferencję obu szeregów i zachowuje się wobec Chaplina tak samo pogardliwie jak wszyscy. Ale podczas gdy u dziewczyny deformacja spostrzegania jest trwała (zdolność spostrzegania tylko jednego szeregu gestów), a do rozwiązania dochodzi dopiero na końcu filmu, to u milionera alternują stany zdeformowanego widzenia ze stanami widzenia normalnego. Wyznacza to - rzecz ważna - hierarchię obu podrzędnych osób: dziewczyna wysuwa się bardziej na czoło, ponieważ stała deformacja spostrzegania stwarza szerszą podstawę dla interferencji obu planów Mstów niż przerywane pijaństwo milionera. Milioner jest jednak potrzebie jako przeciwstawienie dziewczyny; od pierwszego spotkania z Cha-Wl), kłody żebrak swoimi ekspresywnymi gestami śpiewa przed mi-