BÓR SOSNOWY. 11
najwyżej dwóch lub trzech gatunków. Pnie są zawsze proste, jednakowo rozgałęzione, wyrastają wszystkie do tej samej mniej więcej wysokości, tak, że las iglasty zdaleka poznać można odra-zu po tym jego jednostajnym wyglądzie. A i co do koloru swego sprawia on wrażenie, jak gdyby był cały pociągnięty jedną ciemno-zieloną farbą: brak w nim zupełnie wszelkich odcieni, wszystkie liście mają jednakową barwę. To też o ile miłe wrażenie sprawia taki bór zielony na tle śnieżnej równiny, o tyle ponurą wydaje się latem jego ciemna zieloność, w zestawieniu z urozmaiconą i świeżą zielenią drzew liściastych.
Przy zbliżaniu się do lasu iglastego uderza nas mile, szczególnie w dzień gorący, żywiczny zapach smółki, którą są napojone pnie drzew iglastych. Żywica ta wypływa kroplami ze świeżo przełamanych gałązek, a stale wydostaje się nazewnątrz przez szczeliny w korze, gęstniejąc następnie: dlatego to kora tych drzew jest zawsze lepka. Palą się też one doskonale, jeśli przypadkiem dostanie się ogień np. do boru sosnowego, strawi on go nieraz na przestrzeni całych dziesiątków mil, jak to się niejednokrotnie zdarzało w wielkich puszczach. Pożary borów na małą skalę bywają i u nas, szczególnie wzdłuż plantu kolejowego, od iskier wyrzucanych z lokomotywy.
Sosna.
Wewnątrz boru panuje zwykle większa ciemność, niż w lesie czarnym (tak zowią zwykle las liściasty w przeciwstawieniu do wiecznie zielonego boru). Szczególniej ciemnemi są bory świerkowe i jodłowe: drzewa te mają kształt piramidalny, a gałęzie ich rosną tak gęsto obok siebie, że bardzo często ani jeden promień słońca nie może się przedostać do ich stóp. To też ciemno tam i chłodno, ziemia zupełnie naga, brak wszelkiego podszycia: nie zieleni się tam trawka, niema żadnych kwiatów, co najwyżej rosną lubujące się w ciemności grzyby i leżą opadłe, zczerniałe i zeschłe igły.
Wyjątek stanowią bory sosnowe: stare sosny od dołu są zazwyczaj zupełnie pozbawione gałęzi, które znajdują się dopiero na dość znacznej