0002901

0002901



54

cya, na której czele był wojewoda wileński, Karol Radziwiłł, więcej serca dobrego niżeli głowy mający, od Moskwy przyciskana, coraz zmniejszała się, a gene-ralność jej, przenosząc się z miejsca na miejsce w kraju, nakoniec za granice uchyliła się i ztamtąd wyroić swoje wysyłała. Po rożnem jej za granicą błąkaniu się, wreszcie w Preszowie w Węgrzech osiadła, i tam niegodziwe swe pismo detronizacyi Poniatowskiego podpisała, z dodatkiem, że gdyby go kto nawet zabił, nie będzie za to do odpowiedzi pociągnio-nym. Pismo to polskie, na język niemiecki przetłó-maczone, czytała cesarzowa Mary a Teresa, i zaraz, że tak bezkarnie konfederacya króla każdemu zabić pozwalała (co wszystkich monarchów obchodzić powinno) już była najgorzej dla naszej konfederacyi dysponowana, i żeby jak najprędzej z kraju jej wyszli żądała. Z inszej strony Turczyn, próżną nadzieją Potockiego, podczaszego lit. Mrozowickiego i inszych barskich konfederatów, jak się wyżej rzekło, do siebie zbiegłych, w Warnie utrzymując łudził. Poznano nakoniec, że i ztamtąd pomocy żadnej nie będzie, tak najżywiej zaczęty zawód ten słabieć począł w narodzie, zwłaszcza, że magnaci prawie wszyscy, bojąc się o majątki swoje, ażeby je Moskwa nie zniszczyła, niby to przy królu byli.

Tęskność moja do ojczyzny tembardziej pomnażała się, im bardziej ją widziałem nieszczęśliwą, i to wiersze moje zaświadczą, które pod tytułem Tęslmość do leraju w Wiedniu napisałem. Myślałem sobie, niechbym przynajmniej umarł na gruncie polskim, bo jakiemsiś nadzwyczajnem uprzedzeniem nawet, wzdry-gałem się na to, ażebym pomiędzy Niemcami nie był pogrzebiony.

Wybrałem się tedy do Wiednia ku końcu 7bra 1770 roku, bawiąc tam więcej półtora roku, a wybrałem się, przez Węgry powracać, ażebym i ten kraj cokolwiek poznał. Dunajem do Pesztu popłynąłem, a w tej podróży dopływając do Preszburga, miasta stołecznego Węgier, gdzie na dnie tej rzeki są skały, że Dunaj z większym tam i tak niebezpiecznym płynie impetem, że gdyby wiosłami, najżywiej robiąc, nie wstrzymywano impetu, od pędu wody każdyby statek zatonąć musiał. Dojeżdżając do tego miejsca, na którem przed dwoma niedzielami kilkunastu ludzi, po większej części pijanych, a tern samen nieostrożnych, utonęło, Włoch kupiec, płynący na tymże ze mną statku na jarmark do Pesztu, wyszedł ze swojej komórki, jakie mieliśmy powyznaczane, i przypatrywał się na górze szifu, czyli statku, położeniu miejsc nad Dunajem. Szifmann, albo rządca statku, człowiek najpyszniejszy, bo jak oni zawsze dodają, cesarski człowiek, a szewc wiedeński, że jest cesarskim człowiekiem, myśli jakby sam był cesarzem wszystkich szewców na świecie, szifman kazał kupcowi groźno zejść na dół, do swojej komórki, kupiec uparł się, a szifman bić się z nim zaczął. Tak w miejscu płynienia naszego najniebezpieczniejszem, może o pół mili od katarakty Dunaju, gdzie już woda większym pędem płynęła, przestraszeni wszyscy niebezpieczeństwem utonienia, kiedy szifman, na którym wszystko zależy, wojną był zatrudniony, rozfcraniali-śmy bijących się, o litość nad nami prosząc, skończyła się walka, zerwaniem z głowy peruki kupcowi, którą w Dunaj szifman wrzucił. A tymczasem kilkunastu ludzi, najżywiej wiosłami robiąc, opierali się pędowi coraz większemu wody, że nakoniec szkodliwe katarakty przebyliśmy. Na tymże szifie płynęło z nami czterech kupców macedońskich; dowiedziawszy się, że jeden z nich umie po łacinie, a widząc właśnie tego samego nici kręcącego, po grzecznym komplemencie, pytałem go, czy kiedy czytał Kurcyusza, dodając, że za czasów Aleksandra W. pewnie Macedończyk nici nie kręcił. Z westchnieniem odpowiedział mi, „że pod Turczynem, cóż ma robić niewolnik— Macedończyk? broni im nawet żadnej nosić nie wolno, a czasem znaczniejszy jaki Turczyn w dom


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
0002901 50 łyby niechybnie w morzu zapomnienia. Z drugiej strony nie da się zaprzeczyć, iż te wspom
0002901 54 — się zwiększa, Stąd w mleku kwaśniejącem mało śmietany podchodzi, a w takiem, które
0002901 48 „Któż rzeźwićj dosiadł konia zdziczałego? Zrzebca dziś w stadzie pojmanego: Jakie pod to
0002901 km wybornie, pocieszając się myślą, że Iepiejby było zginąć nagle pod tą falą kryształową,
0002901 54 wy wynalazek, powinny być obracane na nżytek ludz -kości. - Ostatnie wojny dostarczyły n
0002901 Morze wzburzyło się, a wiatr, wiejący dołem, rzuca falami i zalewa łódź naszą. Jesteśmy moc
0002901 ptaka. Gość zdecydował się na strzał. Głuszec ciężko chory, mozolnie lotami pracując, zapad
0002901 52 - część tyle ile owies. Za to mączki ma 76—77 proc. swój wagi. Można czytać w opisach po
0002901 56 Opierając się na powyższych stosunkach, liczyć możemy (w okrągłych cyfrach), że do 100 k
0002901 W Dziadach Mickiewicza spotykamy się z całym szeregiem liczb symbolicznych, śród których li
0002901 44 ne, wprowadzone przez cenzorów średniowiecznych zamiast słów powyższych, p. Strack, Einl
0002901 50 solyendi. Datum Plociae pro festo S. Si-gismundi, anno Domini 1549, subscriptum et sigil
0002901 Korony Tolfkiey.    17 piw) bo kościoła jfoutcliego w Lublinie wmofl/ y nd v
0002901 56 Opierając się na powyższych stosunkach, liczyć możemy (w okrągłych cyfrach), że do 100 k
0002901 A(l.( 16 )Ad. wiele zabitych złożono na kupę jednych na drugich. Gcncs. 36. AD AD. Syn król
00029 caa646c0896180387fa5fb9da602ec 28 Molnau wt = 0, while the current observation has a weight
Skrypt PKM 1 00029 58 Stąd EJ,a    2 105 424450* 0,015 (500 a)3 ’ P<54 104 [N] ora
Juleklip i karton 00029 Musiknisser De sm5 nisser kan f.cks. bruges som pynt pa juletrćeet. Den ene

więcej podobnych podstron