90
kwadratowych powierzchni, ilość ta podniosła się natychmiast do 42 metr. sześć, na godzinę.
Rezultaty te są bardzo pouczające. Widzimy wyraźnie, że przy różnicy w ciepłocie o 19° i starannie opatrzonych drzwiach i oknach, przez pokój przepływać może znacznie więcej powietrza (54 metry sześcienne), niż wtedy, gdy różnica wynosić będzie tylko 4° i nawet połowa okna zostanie otwarta.
Ażeby wzmocnić wentylacyę, trzeba w takim razie otworzyć całe okno.
Żywo płonący ogień i przeciąg komina zwiększyły wentylacyę tylko o 20 metrów sześć,, co stanowi zaledwie '/3 część tej ilości, jaka konieczną jest na potrzeby pojedynczego człowieka. Przeprowadzałem także porównawcze badania za pomocą anemo-metru nad działalnością różnych pieców, używanych do ogrzewania mieszkań. Pokazało się, że nawet przy najhardziej sprzyjających warunkach, nie przepływa przez nie więcej nad 90 metr. sześć, powietrza na godzinę.
Utarło się u nas zdawna pojęcie, że pokoje o jednym piecu, w których gromadzi się więcej osób, a więc np. sale szpitalne lub szkolne, już przez to samo będą lepiej przewietrzane, jeżeli drzwiczki pieca znajdować się będą wewnątrz, a nie zewnątrz pokoju. Cyfry, wyżej przytoczone, pouczają nas, że pogląd taki jest bardzo naiwny i pochodzi jeszcze z tych czasów, kiedy dezynfekeyę traktowano bardziej z jakościowego,, niż z ilościowego punktu widzenia. Ludziom się zdawało, że kiedy piec „ciągnie”, zatem wentylacya musi się odbywać, nie zastanawiano się tylko nad pytaniem, ile tego powietrza piec zużywa, a ile potrzebuje człowiek.
Bardzo obszerne i pouczające badania nad swobodną wentylacyą stajen i obór przeprowadził prof. Henneberg w Getyndze, tiadania jego dostarczymy pewnych szczegółów ważnych nie tylko dla zwierząt domowych, ale i dla człowieka. Te same próby, które ja dokonywałem jedynie nad murami z cegły, prof. Henneberg rozciągał i na inne materyaly budowlane, a mianowicie: piaskowiec, wapniak łupany i cegłę, wyrobioną z suszonej, lecz nie palonej gliny.
Inżynier Pauli z Monachium na podstawie moich dawniejszych doświadczeń, dokonanych nad pokojem o 75 metrach sześciennych przestrzeni, wyliczył, ile powietrza przepuszcza każdy metr kwadratowy zewnętrznej ściany budynku w ciągu godziny i na każdy 1 stopień różnicy w ciepłocie. Wypadała mu cyfra: 0,245 metrów sześciennych, czyli 245 litrów powietrza. Badania, przeprowadzoue przez prof. Hen-n e b er g a, dostarczyły cyfr następujących.
Każdy metr kwadratowy zewnętrznej ściany w ciągu godziny i na każdy 1° C. różnicy w ciepłocie przepuszcza:
przez |
ściany |
z piaskowca |
0,16y metr. sz. powietrza |
J5 |
z wapniaka | ||
łupanego |
1,232 „ | ||
J? |
z cegły pa | ||
lonej . |
0,283 „ ;, | ||
z martwicy | |||
wapienn. |
0,364 „ „ „ | ||
>5 |
z surowej | ||
gliny • • |
0,512 „ „ „ |
W cyfrach tych najbardziej uderza ta okoliczność, że 1 metr kwadratowy ściany, zbudowanej z surowej gliny, przepuszcza blizko 2 razy tyle powietrza, co mur z cegły wypalonej. Jest to najlepszym dowodem, o ile ściślejszą staje się glina przez wypalenie w piecu. W tym stopniu różni się także i porowatość obydwóch materyałów: pory w glinie surowej zajmują około 60°/n. w cegle zaś palonej tylko około 25% ogólnej objętości.
Stwiesdzonem zostało również, że zwierzęta domowe mniej stosunkowo potrzebują zmiany powietrza,