składowych części rozmaitych narkotyków na ciało, a w szczególności na mózg ludzki. Ale są przypadki szaleństwa, gdzie poprzednio odurzanie nie zachodziło. To prawda, ale w gruncie rzeczy jest to jedno i to samo, czy alkoloid wzięty widocznie i z wiedzą, czy tćż bez wiedzy, czy tśż, .ak to być łatwo może, wytworzy się sam w ciele Judzkićm. Zapewne czas ten nie jest dalekim, Ikiedy medycyna z chemią odkryją przyczynę szaleństwa, i wynajdą sposoby na usunięcie z ciała substancyi stan chorobliwy umysłu sprawiającej.
Skład chemiczny narkotyków bardzo drobne tylko pokazuje różnice, ale jakże wielka różnica w ich skutkach. Tabaka uspakaja, opium rozdrażnia; opium działa na władze umysłowe, baczysz więcćj na cielesne. Koka z opium mają wspólne własności, bo czynią człowieka wytrzymalszym na trudy, a jednakże różnią się, bo opium usypia, a koka senność odgania.
Zadziwiającśm jest to, że wszystkie narody szukając narkotyków trafiły nie tylko na takie same substancye, ale nawet na jedne i te same rośliny. Zdawałoby się, że jeden naród nauczył się od drugiego.
Tymczasem tak nie jest. Kiedy odkryto Amerykę, zauważono, że mićszkańcy wcale a wcale nie znali użytku miśka. Tymczasem dawno przed odkryciem Ameryki Chińczycy palili tabakę, tak samo jak w czasie odkrycia Amerykanie. Gdy-
by Chiny z Ameryką były się stykały, zapewne nie tylko Chińczycy byliby się od Amerykanów nauczyli używania tabaki, ale także Amerykanie od Chińczyków używania miśka.
Takich przykładów mnóztwo przytoczyćby można, a z tego wynika, że wszystkie ludy i narody skłonne są z natury do narkotyków. Z je-dnćj strony podwyższenie uczucia cielesnśj siły wywołało owę skłonność, z drugiśj drażniące i rozlewające się po ciele uczucie błogości skłonność owę ustaliło. Z tego powodu tłómaczy się takie zadziwiające rozpowszechnienie się po całym święcie narkotyków, naparów i napojów rozpalających.
I wręcz powyższym własnościom przeciwne działanie dopom gło do rozpowszechniania się narkotyków, a to własność uspakajająca. Jak jedne bowiem drażnią, tak drugie uspakajają. Flegmatyk Turek odurza się haczyszem i Dali fajkę, sangwinik Francuz pije absynt i wino. I jeden i drugi znajduje na swój sposób zadowolnienie; jednego narkotyk wprawia we większe jeszcze lenistwo cielesne, a ducha sztucznie ożywia, podczas gdy drugiego żywość i ciało i ducha nie obudzą, ale pod-rzymuje i podwyższa. Nawet pojedyńcze osoby każdego narodu rozmaicie ulegają wpływom narkotyków, jedni więcśj, inni mnićj znićść mogą; jedni całe życie biorą niesłychaną ilość i długo przytśm żyją, podczas gdy inni, chociaż w mniej-
I
L