O KLEJNOCIE ŁABĘDŹ. 56?
sławowi. Bolesław we wszystkiem mu się łaskawie ofiarował, i sam z nim do Danii jechać obiecał, co i ziścił. Wdzięcznie od Duńczyków był przyjęt. Potem opatrzywszy rzeczpospolitą, wziąwszy Piotra z jego powinnymi i z ojcem, one skarby także wielkie, do Polski przyjechał. O czem czytaj Kromera list 126.
Ci tedy używali za herb Łabędzia białego w polu czerwonem, nos i nogi czarne. Którego własność obaczywszy, czytać będziesz o potomstwie ich tu w Polsce, które historye opowiedają i insze skrypta, także i o tem wieku mego, które ja w tak szerokiem królestwie znać i wiedzieć o niem mogę.
Świadczą historye o tym Piętrzę, że na one skarby, które z sobą przyniósł do Polski, znacznie to królestwo zapomóg!, siedmdziesiąt i siedm kościołów zmurował, które aż i po ten wiek jeszcze trwają. Tenże dwa klasztory fundował reguły Premonstratów, jeden na Kujawach w dyecezyi włocławskiej we wsi Chalinie, który potem do Strzelna przeniósł pannam; drugi we Wrocławiu na przedmieściu, zakonnikom na pamiątkę świętego Wincentego, który nie barzo dawnego czasu Wrocławianie spustoszyli, wrzkomo się Turków obawiając.
Dał był tenże Bolesław temu Piotrowi trzymać dwa powiaty, kaliski i kruszwicki, o czem Długosz i Kromer świadczą. Piszą o tym Piętrzę, że był wielkim miłośnikiem r. p., przyniesion tu do Polski w r. 1124, takim sposobem, jakoś wyżej czytał.
Tenże potem po śmierci Bolesławowej za panowania syna jego starszego Władysława, przez naprawę żony jego Krystyny, był pojman, oczy mu wylupić i język urżnąć dał Władysław, dla tego, że czasu jednego będąc w łowach z nim obłąkany na puszczy, żartując, gdy według dostatku oba podło leżeli, rzekł Władysław: Lepiej teraz Piętrzę żona twoja z opatem skrzynieckim się wylęga, aniżeli ty. On odpowiedział: Takżeć też podobno i twoja z Dobieszem. Żartem zacierał Władysław słowa jego, wszakoż barzo mu to na myśl wpadło, tak, że potem nigdy przez czas długi z żoną łaskawie nie mówił, która dowiedziawszy się przyczyny i żartów onych (choć były prawdziwe) Piotrowych, męża ubłagawszy, o tem myślila, jakoby się nad Piotrem pomścić mogła, czego dokazała, na to Dobiesza dworzanina mężowego poduszczywszy, o czem ci potem historya szeroko powie, albo czytaj Kromera księgi szóste, list 143.
Ten tedy Dobiesz, na ten czas kiedy wydawał Piotr córkę swą we Wrocławiu za Jaxę z domu Gryf, książę szerpskie, pojmał go; tak oszpacon od Władysława, za namową Krystyny żony jego, jakoś wyżej czytał; wszakoż za dziwną sprawą miłego Boga, jako o tem świadczą historye, widział i mówił przez pięć lat. Potem umarł we Wrocławiu w klasztorze ś. Wincentego, który sam był fundował i zbudował, od żony swej Maryki pochowan i od synów Egidyusa i Konstantego wpół kościoła prawie, ba którego grobie te wiersze napisane, jako Długosz świadczy:
, Hic situs est Petrus, Maria conjuge fretus,
Marmore splendente, parte Wilhelm,o peragente. ż
Tamże w tym klasztorze Długosz opowieda pochowane syny jego wyżej pomienione i żonę.
To się wszystko działo w r. 1146, i dla tego iż z Danii wyszedł, potomstwo jego aż po ten wiek Duninami zową.