myślą się, że dzisiejsze Turkomany są następcami koni nizejskich. W oddalonej starożytności Pyton zwerbował dla Antygonusa 1000 jeźdźców w tych stronach, którym iooo jeszcze jucznych towarzyszyło koni. W wojsku Xer-xesowem io świętych nizejskich koni, wytwornie przystrojonych, poprzedzało rydwan Jowisza, ciągniony przez 8 innych siwych koni tejże rasy, za tern dopiero postępował wóz królewski. — Najwyższemi uczczeni godnościami urzędnicy perscy innych nie używali koni jak nizejskich. llerodot prawi o zawołanym z waleczności koniu nizejskim perskiego wodza Artibiasza, którego wyuczono zębem i kopytem nieprzyjaciela mordować. Koniowi temu nacierającemu gwałtownie na tarczą zasłoniętego nieprzyjaciela jednym krzywej szabli zamachem obie przednie ucięto nogi. Mazistios, dowódzca jazdy pod Mar-doniuszem, jeździł na nizejskim koniu, który w natarciu wszystkim innym przodował.
Dzieje donoszą nam, że po raz pierwszy Cyrus zau_ ważył wartość dobrej kawaleryi podczas wojny przeciw Babilonowi, kiedy mu Medowie ważną na koniach wyświadczyli przysługę. Zaraz też, na zabrane od zwyciężonego wroga konie, powsadzał najzwinniejszych żołnierzy swoich i natychmiast utworzył oddział jazdy. Ten pierwszy konnicy zawiązek urósł z czasem — i po latach kilku starań i wytrwałości niesłychanej, Persowie ujrzeli się panami jednej z najpotężniejszych kawaleryi świata. Pedates, którego państwo Cyrus ochrania, przysługiwał mu się często ofiarami z najdzielniejszych rumaków, a niebawem kawalerya Cyrnsa urosła do liczby 40,000 koni.
Cyrus podzielił całą swoją jazdę systematem dziesiątkowym na oddziały, poczynając od dziesięciu konnych
106