chowca z mantuańskiego stada, który byt rówieśnikiem Ouadraganta, zwano go Le Gonzague, cudny byt to koń w swych ruchach. Pan Montorino, nadzorca stad królewskich pokazał mi konia Le morceau superbe przeznaczonego na stadnika, który w skokach i woltach, tak był jeszcze doskonatym, jakby go dziś pan de Car-navalet wyjeździł, on był uprzednio tego konia właścicielem i jemu nieboszczyk pan de Langueville chciał za tego konia 3,000 zapłacić liwrów, ale król Karól nabył go dla siebie. Nieboszczyk król Henryk II. wybrał sobie w obozie pod Amiens konia do bitwy zwanego Le-Bay-de-la paix, był to koń bardzo piękny, dobry biegun, ale stary; wybór podobny zadziwił wszystkich. Nieboszczyk pan de Guise wybrał sobie do bitwy pod Dreux jednego ze starych stadników swrego stada w Esclaron, a koń ten wyśmienicie mu służył. W pierwszych wojnach książę wziął był ze swych stad 22 stadne ogiery, które się doskonale w wojnach popisywały."
W tych czasach każdy dziedzic ziemski miał swoje stado i utrzymywał dla domu swego wielką koni liczbę. Wojny, łowy, przejażdżki i publiczne ceremonie utrzymywały w kraju obyczaje jezdeckie. Szlachta używała rumaków najprzedniejszych stad południowej Francyi. Wasale dosiadali doskonałych koni, powstałych z krzyżowania klaczy krajowych z ogierami wschodniemi i hiszpań-skiemi, w które wszystkie części Francyi obfitowały. Sully, był jednym z tych, co się najdzielniej przyczynili do ulepszenia ras krajowych. Sam doskonały jeździec, oddawał się on specyalnie hodowli koni. Jego stada dostarczały mu koni do posług domu jednego z najświetniejszych w królestwie. Jemu to przypisać należy pierwszą myśl
390