§ 130.
Węgry słynęły jak wiadomo od najdawniejszych czasów ze swych koni i z zamiłowania ludu do ćwiczeń hippicznych. Przysłowie powiada, że: Węgier rodzi się na koniu. Zwyczaje tego ludu mają więcej podobieństwa do wschodnich, niż do zachodnich obyczajów, chociaż odblask rycerstwa i na oryentalnej migotał starych Madziarów kitce. Koń był nieodstępnym towarzyszem tego wojowniczego ludu, który przechowując tradycye Hunnów i Atylli, zawsze na koniu walczył. Magnaci utrzymywali w obszernych dobrach ogromną zawsze ilość koni, i kiedy się Węgrom podobało stanąć w obronie Maryi Teresy, podczas wojen o sukcesyą austryacką, to 40,000 koni bojowych wystąpiło z na współ-dzikich stad tego bohaterskiego narodu. Angielskie wyścigi przed niedawnemi dopiero czasy do Węgier wprowadzone, spotkały w tym kraju naród zupełnie gotowy do ich przyjęcia, naród rozumiejący doskonale, że próby siły i rączości są pierw-szemi zasadami racyonalnej hodowli i przedsięwziętego ulepszenia. Wyścigi zaprowadzone tam przez suskrypcye prywatne, mają dzisiaj 10,000 dukatów stałego dochodu, który z każdym dmem tak wzrasta widocznie, że niechybne mieć można nadzieje, iż instytucya ta zapewni Węgrom nieustanne sławy hippicznej piastowanie. Jeden z podróżnych tak się o Węgrach wyraża:
„Węgry posiadają cztery gatunki koni:
1. Rasa pierwotna zdegenerowana.
2. Rasa zachowana i ulepszona w stadach krajowych przez pomyślne krzyżowanie.
418